Forum - BOKSER.ORG
Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html)
+--- Wątek: Pacquiao - Horn (2.07.2017) (/thread-3096.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - RSC-2 - 02-07-2017 10:22 AM

Ale ta walka ,oraz system punktowania walk bokserskich , pokazały jak bardzo jest on niesprawiedliwy , patologiczny ,oraz korupcjogenny.

Otóż teoretycznie może być tak:

Zawodnik wygrywa minimalne sześć rund , a następnych sześć przegrywa tak druzgocąco, że po każdej z tych rund nie potrafi trafić do swego narożnika.

A sędziowie wypunktują remis.

Najwyższy czas, aby punktacja rundy odbywała się większą ilością punktów niż jeden, w przypadku, gdy nie ma nokdaunu.


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Martin - 02-07-2017 10:40 AM

No no no aż żałuje, że nie zdecydowałem się wstać ale po całym tygodniu pracy miałem dość, a tu masz taka sensacja. Będę musiał obejrzeć i wypunktować bo czytam tak skrajne opinie, że muszę się zdać na siebie.
@Wietnam głowa do góry może będzie rewanż?


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - kubala1122331 - 02-07-2017 10:40 AM

Zawsze jak nie oglądam gali w środku nocy to się jakieś cuda dzieją. 3 z 4 rozstrzygnięć to dla mnie sensacje dużego kalibru.


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Martin - 02-07-2017 10:42 AM

(02-07-2017 10:22 AM)RSC-2 napisał(a):  Ale ta walka ,oraz system punktowania walk bokserskich , pokazały jak bardzo jest on niesprawiedliwy , patologiczny ,oraz korupcjogenny.

No Ameryki nie odkryłeś to chyba wiadomo od dawna.
Pytanie jak to zmienić?


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - RSC-2 - 02-07-2017 10:46 AM

Walka remisowa ze wskazaniem na Pacquiao.

W 9 rundzie Horn nie wiedział że jest w ringu i nawet w przerwie sędzia podszedł do niego , aby go podtrzymać na duchu i przypomnieć ,że "jest po to, aby go chronić"

Nawet przez moment zastanawiali się nad przerwaniem pojedynku aby nie doszło do ciężkiego nokautu.

Ale Horn przetrwał kryzys i nawet w następnych rundach atakował i mocno się odgryzał.
Jednak walki nie miał prawa wygrać. Co najwyżej zremisować


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Martin - 02-07-2017 10:50 AM

Wie ktoś jaki był kurs na zwycięstwo Horna? Pewnie można było zgarnąć niezłą kase.


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - kubala1122331 - 02-07-2017 11:28 AM

Nie był wcale taki wysoki. Na Pakmana było 1.12 w STS-ie, a na Horna bodaj 7.00

Nadrobione. @Wietnam. dlaczego kończysz oglądanie boksu po uczciwym werdykcie, a tak mocno propsowałeś i podniecałeś się nokautem po trzech bombach w jaja?


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - KrychuTMT - 02-07-2017 12:21 PM

Wielkie oburzenie bo faworyt nie dostał werdyktu po wyrównanej walce. Brawa dla Horna za walkę życia. Ciekawe dlaczego środowisko bokserskie nie było oburzone wynikiem 120-108 w walce Easter Jr- Shafikov? Bo żółtego Ruska to można jebać, a MP to trzeba znokautować, żeby nie było skandalu? Przypominam, że było wielu kretynów którzy twierdzili, że MP wypunktował FMJ XDD. Fani MP są gorsi od raka z tym płaczem po każdej porażce ich bożka.


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Gogolius - 02-07-2017 12:32 PM

Ja to interpretuje tak: walka wyrównana i dopuszczam 116-112 w obie strony. Dwóch sędziów widzi 115-113 z czym mogę się zgodzić więc werdykt poprawny.
Osobno notka, że sędzia od 117-111 odleciał.

Zgadzam się z Hugo odnośnie szerokopojętej "wagi i rywali" Pacquaio - mimo, że boksował w półśredniej to większość jego rywali była tak jak on przybyszami z junior średniej i lekkiej więc nie odstawał za bardzo gabarytami. Już od kilku miesięcy nie daje szans Manny'emu z czołówką prawdziwych półśrednich jak Thurman, Porter czy Spence, a nawet Garcia. Teraz okazało się, że narzucenie warunków przez dużo słabszego od nich Horna także wystarczyło nawet jeśli nie wygraną to uczciwą, równą potyczkę.
Ja akurat jestem zadowolony z tego werdyktu, po takiej walce większy niesmak bym czuł gdyby to było 117-111 i 2x 115-113 Pacquaio bo by dominowało w mojej głowie przeświadczenie, że MP równej walki nie może przegrać. A tak okazało się na odwrót, a da się to wybronić (115-113, bo 117-111 to juz nie)z tego co było w ringu.

Statystyki ciosów dla Manny'ego, ale są nieadekwatne z dwóch powodów:
- jakieś kosmiczne liczby po pierwszych pięciu rundach
- rundy 8 i 9 gdzie Manny nawsadzał tych ciosów ogrom.

To jest właśnie też niepojęte, po równych 8 rundach, Manny ma kapitalną 9-tą, wychodzi na prowadzenie, prawie niszczy Horna, by w 10-tej odpuścić, a potem jeszcze nie potrafić zaakcentować końcówki z bokserem, który był na skraju porażki przed czasem. Frajerstwo.
Jakby miał ten gen zabójcy, instynkt kilera albo podświadomość niszczyciela to pewnie by było po zabawie po 30 sekundach 10-tej rundy.


RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Krzych - 02-07-2017 01:01 PM

(02-07-2017 06:38 AM)Terminator napisał(a):  Miałem 115-113 Pacquiao ale większość rund była bliska i trudna do oceny. Według punktacji na różnych strona wygrał Pacquiao - na boxingscene np 116-112. Ostatnio coś zawodnicy Aruma nie mają szczęścia do punktowych, najpierw Murata teraz Pacquiao

Może Bob przestał płacić albo zmniejszył stawki i się obrazili. Młodych początkujących zawodników jak Murata trochę szkoda bo czemu oni winni, ale akurat Pacquiao nie raz się ślizgnął, a teraz to do niego wraca, także balans jako taki jest zachowany.

Ogólnie szok, nie myślałem że Horn jest w stanie nawiązać jakąkolwiek walkę. Nie wiem jak z werdyktem bo nie oglądałem, ale jeżeli zawalczył na tyle że sporo osób pisze że da się wybronić to 2x 115-133 to jestem bardzo zaskoczony.