Forum - BOKSER.ORG
Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html)
+--- Wątek: Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] (/thread-3039.html)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] - Wit - 27-11-2016 12:56 PM

Pierwsza runda rozpoznawcza nie miała wyraźnego faworyta. I tam coś koło 4. albo 5. też było takie w miarę wyrównane, bo Nicholas ładował dużo lewych haków na wątrobę Ukraińca. Dało się z tego dać dwie Walters'owi imho.


RE: Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] - Wietnam - 27-11-2016 01:16 PM

Przypomnienie z poprzedniej strony, Retransmisja walki zaraz w Polsat Sport news.


RE: Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] - redd - 27-11-2016 01:33 PM

Najlepsza walka Łomaczenki na ringach zawodowych. To nie lada wyczyn zrobić z boksera formatu Waltersa kogos, kto wygląda jak journeyman, który dowiedział się o walce trzy dni wcześniej. Widać, że Ukrainiec potrzebuje solidnych wyzwań, by pokazywać 100% swojego boksu... Choć wydaje mi się, że siódmej rundzie dopiero zaczynał wrzucać wysoki bieg. Jak dla mnie, Łoma to numer 1 p4p jeśli chodzi o umiejętności.

Polscy trenerzy, szczególnie ci trenujący amatorów, powinni oglądać walki śliskiego i sprytnie boksującego Łomaczenki. On nie został przecież wyszkolony w USA przez żadnych Mayweatherów, czy innych Hunterów, tylko przez swojego ojca, nie gdzie indziej niż na Ukrainie. W Polsce pewnie Łomaczenko zostałby nauczony boksu z kijem w dupie, zza podwójnej gardy i lewym prosty. Da się wyszkolić nieortodoksyjnie zawodnika z Europy Wschodniej? A no da.

Co do Waltersa, to mam nadzieję, że chłop pozbiera się po takiej porażce. Został na pewno psychicznie zdewastowany i raczej przez to boksu bardziej nie pokocha. Jamajczyk powinien przede wszystkim walczyć częściej, bo ze swoim, nieco flegmatycznym stylem, trudno mu będzie złapać odpowiedni rytm będąc zardzewiałym.


RE: Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] - KrychuTMT - 27-11-2016 01:34 PM

Ciekawe z jakiego powodu Arum nie zorganizował walki Waltersowi w przeciągu 11 miesięcy. Dobra przecież to jasne, trzeba Wasylowi ułatwić wystawiając zardzewiałego Waltersa. Mimo wszystko to zwycięstwo nad dobrym zawodnikiem w rekordzie i biznes dalej się kręci.


RE: Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] - TomaszX - 27-11-2016 02:46 PM

Walters miał kontuzje czy tak szybko odechciało mu się walki?


RE: Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] - RSC-2 - 27-11-2016 03:06 PM

Walters to zwyczajny tchórz.
Do dzisiaj nie wiem jak on przed czasem pokonał Donaire?
Walters wiedział że wychodzi do ringu , a nie przy "kawusi" do partyjki szachów.

Zdziwię się jeżeli temu mięczakowi ktoś jeszcze zaproponuje walkę.
Nie do pomyślenia jest, aby jakiś meksykański mistrz stchórzył i zrezygnował z walki.
Gdyby tak zrobił to byłby nikim w Meksyku.

Ale Jamajczyk może. Bo nie ma honoru.


Byłem nieco zawiedziony niską gażą dla Waltersa , ale teraz zrozumiałem, że była to gaża za wysoka dla tego ciamajdy.
On nie powinien dostać ani dolara za tą walkę.

Ale Arum jeszcze przed walką mówił o walce Łomaczenko - Pacquiao.
Czyzby Arum wcześniej znał wynik pojedynku Łomaczenko -Walters , czy może sam ustalił ten wynik?


RE: Wasyl Łomaczenko vs Nicholas Walters [26 listopad 2016r. Cosmopolitan of Las Vegas] - kubala1122331 - 28-11-2016 11:53 AM

Bardzo średnio podobało mi się poddanie walki przez Waltersa. Ja rozumiem bezradność, ja rozumiem obciążenie psychiczne i takie zniesmaczenie, że tak bardzo nie idzie, no ale z jakiegoś szacunku do kibiców należało próbować cokolwiek zrobić tym bardziej, że przecież rozbity nie był w ogóle. Sam pojedynek bez większej historii. Łomaczenko od pierwszej rundy kontrolował Jamajczyka i chociaż ten starał się z początku wywierać presję, uderzająv głównie na tułów, to jednak był bezradny. Widać, że Wasyl z początku nieco bał się siły Jamajczyka, bo zaczął bardzo ostrożnie, ale z rundy na rundę zdecydowanie się rozkręcał. Przyznaję się bez bicia, że spodziewałem się czegoś innego. Cóż, najwidoczniej przeceniłem Waltersa/nie doceniłem Łomaczenki/nie zauważyłem układu stylów, który zdecydowanie pasował Ukraińćowi (niepotrzebne skreślić).

Gala słabiutka. Ponomariow pomęczył jakiegoś twardego journeymana, ale w sumie nic wielkiego nie pokazał, wszystkie akcje jednostajne, w jednym tempie, bez błysku. Sam natomiast wyłapał kilka sierpowych, a ten w ostatnich sekundach walki mógł się zakończyć dla niego tragicznie. Rosjanin przypomina mi trochę w ringu... Kołodzieja i w sumie obaj są podobnie prowadzeni. Widziałem jeszcze starcie Trevora McCumby'ego z Donovanem George'm. Też nic specjalnego. Szybki nokaut Trevora, ale nie wiem czy te mega obszerne ciosy zza tyłka będą skuteczne na lepszego przeciwnika. Obawiam się, że nie.

W zasadzie nie żałuję, że ostatecznie się was posłuchałem i grzecznie poszedłem spać. Undercard słabiutki, a walka wieczoru to dla mnie spore rozczarowanie (głównie Walters, bo boks Łomaczenki to klasa).