Forum - BOKSER.ORG
Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html)
+--- Wątek: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 (/thread-3034.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - tysiok - 30-04-2017 11:15 AM

Boxrec:
1. Kliczko
2. Joshua
http://boxrec.com/records


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - Wilczekstepowy - 30-04-2017 11:21 AM

Dziwne. A który był Antek wcześniej?


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - Gogolius - 30-04-2017 11:28 AM

http://www.bokser.org/content/2017/04/30/111426/index_mobile.jsp

Kliczko jest zajebisty. On faktycznie wie ze paradoksalnie dopiero teraz zyskal szacunek jak na prawdziwego mistrza przystalo.
Ta walka to kawal historii.

I jest zapis o rewanzu.


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - Terminator - 30-04-2017 11:43 AM

Cytat:Boxrec:
1. Kliczko
2. Joshua
http://boxrec.com/records

boxrec działa z opóźnieniem i podliczył punkty z opóźnieniem. Joshua w tym momencie jest już na #1 w HW i #6 P4P


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - tysiok - 30-04-2017 11:58 AM

I tak ma być Cool


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - Metzger - 30-04-2017 12:33 PM

A jeszcze niedawno niektórzy na tym forum klasyfikowali Joshuę na 19 miejscu!!!Big Grin


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - Gogolius - 30-04-2017 01:11 PM

Co wcale nie dziwi bo tak naprawdę do pojedynku z Brezeale, Joshua boksował z ludźmi o kiepskim resume i najlepszym jego skalpem był Martin oraz Whyte. Jak ludzie zwracali uwagę na dokonania, to klasyfikowali go nisko.

Nadrobiłem pojedynek, właściwie wszystko zostało powiedziane.

Kliczko - brawa za charakter, kondycję i zaboksowanie jak nie Władimir. Robił co mógł, pokazał się z dobrej strony. Szkoda, że się zdekoncentrował w tej jedenastej rundzie, gdzie do tej pory nieźle się prezentował. Do minusów to na pewno odpuszczenie Anthony;emu w szóstej rundzie, choć sam przyznał, ze poczuł, że walka jest wygrana, nie ma co się spieszyć bo panuje nad sytuacją w ringu. Fatalne przestrzelone sierpowe, nie wiem po co on w ogóle je zadawał, ale trochę jakbym Whyte'a oglądał a nie super czempiona.

Joshua - brawa za charakter, regenerację i chęć zwycięstwa. W moich oczach to przez pierwsze cztery rundy (które jeszcze widziałem na żywo) radził sobie dość średnio. No ale układ stylów mu nie leżał. Brawo za to, że po przyjęciu takiej bomby w szóstej rundzie dał radę wstać, dojść do siebie, a potem wrócić i samemu wygrać. Odporność bardzo wysokiej klasy.
Jednak jako całość to mnie nie ujął - znowu się podpalił w kilku momentach, sam nie wiem czy mocował się ze stresem na początku czy po prostu on tak ma i często tak będzie zaczynał.
Inna rzecz, że zdał bardzo trudny test i naprawdę niewielu jest bokserów, którzy mogą z nim podjąć jakąś walkę - co świadczy z jednej strony o nim, a z drugiej o obecnej HW.

Walka wyłoniła nowego króla HW, ale w mojej opinii jest to ciągle król wymuszony, za którym czai się ponad dwumetrowy znak zapytania.


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - Hugo - 30-04-2017 01:30 PM

(30-04-2017 11:11 AM)RSC-2 napisał(a):  @Hugo
Dlaczego twierdziłeś ,że wygra Joshua a z „króla” HW uważasz Kiczkę? [na swojej stronie.]
Dla mnie to brak konsekwencji i spójności.
??? Kliczko stracił na mojej stronie pozycję króla po porażce z Furym, czyli jeszcze w 2015 roku. Od kilku miesięcy na pozycji króla jest Joshua.???

Czy Kliczko wypadł we wczorajszej walce dobrze, czy źle? Większość twierdzi,że dobrze, ale myślę, że odpowiedź zależy od punktu widzenia, z jakiego się spojrzy.
Wypadł dobrze, bo był waleczny, pokazał charakter, boksował czysto, mało klinczował, był współautorem pasjonującego widowiska.
Wypadł źle, bo dopadł go wiek (kondycja, nie ta co kiedyś), trochę zardzewiał (brak wyczucia dystansu, przestrzeliwane sierpowe), boksował bezmyślnie i fatalnie taktycznie.
Dla mnie tych minusów jest więcej niż plusów. Ładnie przegrać to jednak gorzej, niż brzydko wygrać.


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - Metzger - 30-04-2017 02:37 PM

(30-04-2017 01:11 PM)Gogolius napisał(a):  Walka wyłoniła nowego króla HW, ale w mojej opinii jest to ciągle król wymuszony, za którym czai się ponad dwumetrowy znak zapytania.
Jaki dwumetrowy znak zapytania? Jeżeli nie Joshua ma być królem, to kto? Na dzień dzisiejszy jest zdecydowanym faworytem z każdym!


RE: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017 - fext - 30-04-2017 02:53 PM

(30-04-2017 11:11 AM)RSC-2 napisał(a):  Po pojedynku Kliczki z Joshuą bardzo śmiesznie wyglądają prognozy i ,przepowiednie, „kreatorów” rzeczywistości.
Przed walką wszelkiej maści prorocy i przepowiadacze przyszłości twierdzili, że jeżeli walka potrwa dłożej niż 6-8 rund to zwycięży doświadczenie Kliczki a przegra kondycja Joshua, gdyż ma on mało walk na takim dystansie.
Po walce widać ile warte jest owe „zgadywanie” jak będzie wyglądać walka i ile warte są dyskusje przed walką o tym co stanie się w ringu.
Ponieważ również zaliczam się do owych proroków, czuję pewną potrzebę obrony swoich proroctw Smile Opierałem je bowiem na założeniu, że mięśnie, jakie wyhodował sobie Joshua wymagają bardzo dużych ilości tlenu. To nie jakaś bajka, tylko fakt. Dlatego w sportach walki ludzie pokroju Pudziana albo "hardcorowego Koksa" mogą być co najwyżej średniakami albo są traktowani jak cyrkowe dziwolągi, gdyż mięśnie godne kulturystów odbierają im zdolność do jakiejkolwiek aktywności góra po 15 minutach.

Przy takim układzie nie było przesłanek do twierdzenia, że umięśniony aż do przesady Joshua będzie wydolniejszy, tym bardziej że nigdy nie wyszedł poza 7 rundę a uprawiany wręcz nałogowo crossfit mimo wszystko różni się od wysiłku, jaki ma miejsce podczas walki bokserskiej. Wystarczy zresztą przypomnieć sobie, jak w późnych rundach wyglądali zdecydowanie mniej umięśnieni Chisora i Whyte, którzy w 11 rundzie zgodnie potykali się o własne nogi. Tymczasem tutaj Antek poza jednym kryzysem, wynikającym chyba bardziej z emocji, przez całą walkę wyglądał całkiem świeżo.

Jak na mój gust zbyt naturalne toto nie jest. Nigdy jeszcze nie widziałem faceta, który przy takiej muskulaturze tak dobrze znosiłby podobną kanonadę. Innymi słowy Joshua jest pewnego rodzaju fenomenem. Genetycznym lub farmaceutycznym, czego w swoich przepowiedniach nie uwzględnili "przepowiadacze". Pozostaje kwestią otwartą jak długa ta maszyna będzie w taki sposób funkcjonować. Wygrana z Kliczką była zasługą zwierzęcej siły, wydolności i zdolności regeneracyjnych, gdyż pod względem pięściarskim Władymir przeważał w każdym aspekcie.

Podsumowując, to co obejrzałem wczoraj utwierdziło mnie w przekonaniu, że Joshua jest połączeniem znakomitych warunków genetycznych z nowoczesną farmaceutyką na najwyższym poziomie. Z pewnością jednak nie są to jakieś prymitywne dekokty, na których wpadają ludzie w stylu Wawrzyka czy nawet Powietkina, tylko coś zdecydowanie subtelniejsze, być może opracowywane i przygotowywane z myślą i pod kątem tylko jednego człowieka. Przy pieniądzach jakie jest w stanie wygenerować utrzymanie laboratorium badawczego i jego personelu nie wydaje się zbyt dużym problemem. Dlatego bardzo mnie ciekawi, jak długo Joshua utrzyma swoje nadludzkie zdolności.