Forum - BOKSER.ORG
Głowacki vs Usyk - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html)
+--- Wątek: Głowacki vs Usyk (/thread-2970.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34


RE: Głowacki vs Usyk - Wietnam - 18-09-2016 01:23 AM

Główka potrzebuje zmiany trenera, Łapin już go niczego nie nauczy,
oprócz tej szermierczej pozycji i zamachowych ciosów bez patrzenia,
bardziej przekonany ba wręcz pewny jestem że Głòwka wygrał
pojedynki z Huckiem i Cunnem za sprawą swojego wielkiego serducha
i walecznośći, mało strasznie było tam porad Łapina,
może Gmitruk byłby dobry?
w końcu z Adamkiem zdobywał laury.


RE: Głowacki vs Usyk - kubala1122331 - 18-09-2016 01:46 AM

Dzisiaj chyba Usyk był nie do zagięcia. Wydaje mi się, że wbrew pozorom Głowacki próbował coś robić, raz starał się wciągać Ukraińca w kontry, a za chwilę dość szaleńczo atakował, starając się spychać go do lin. Tyle, że Usyk pracą nóg niwelował wszystkie te atuty. Był nie do złapania. Nawet jeśli już Głowacki dosięgał jednym sierpem, nie mógł iść za ciosem, bo Ukrainiec już uciekł. Zderzył się ze ścianą, jak dla mnie nie mógł zrobić nic więcej, dlatego też nie mam do niego ani do trenera Łapina żadnych pretensji. Dysproporcja w umiejętnościach była tak wysoka, że ta walka była nie do wygrania. Usyk jest pięściarzem unikatowym, nie przychodzi mi do głowy wiele nazwisk z cięższych kategorii, które prezentowałyby podobny styl i poziom.

Przed Krzyśkiem dalej dobra przyszłość. To wciąż czołówka CW, pytanie brzmi tylko, kto będzie chciał z nim walczyć? Jeśli dość drewniany Włodarczyk ma problemy z dobraniem rywala, to młodszego i lepszego na ten moment Główkę będą unikać jak ognia... Pytanie, czy faktycznie jest tak trudno o taki pojedynek, czy jednak decyduje o tym nieudolność Wasilewskiego?

Podsumowując już lekko galę. Jestem zadowolony, nie żałuję zakupu PPV, bo każda walka (nie licząc tej Cieślaka) w jakimś stopniu mnie zainteresowała. Bardziej płakałem nad wydaniem 40 zł po gali Adamek - Molina. Inna sprawa, że tutaj warto było wydać tę kaskę dla samego main eventu, który stał na kosmicznym poziomie.

Ciekawe otwarcie. Wreszcie można było zobaczyć Stępnia na pełnym dystansie i choć nie wypadł najlepiej, to jest to chyba normalne na tym etapie kariery z tak doświadczonym zawodnikiem. Ja jestem w miarę zadowolony. Dąbrowski pokazał mu na czym ma jeszcze pracować, dał potrzebne doświadczenie, a jednocześnie nie zabrał tego zera z rekordu. Bardzo przydatny pojedynek dla Stępnia, sądzę, że zaprocentuje on w przyszłości. Myślę, że taka ciężka batalia, nawet jeśli wypadnie się w niej dość przeciętnie, jest o wiele bardziej przydatna niż efektowne przejechanie się po czterech bumach.

Na komentarz żenującej walki Cieślaka z Ilie szkoda klawiatury... Sztuczne zachwycanie się tym zwycięstwem komentatorów i ekspertów aż biło po oczach...

Patryk Szymański zawiódł mnie totalnie. Argentyńczyk naprawdę nie pokazał nic wielkiego, a jednak trafiał Polaka jak chciał. Większość mocnych ciosów Villalobosa, które dochodziły do celu, były wyprowadzone zza dupy i naprawdę dziwię się, że Szymański nad nimi nie panował. Ja rozumiem, że prezentował on chaotyczny styl, ale w końcu do czegoś służą w boksie ciosy proste, które ponoć Patryk ma na bardzo wysokim poziomie. Dało się we wcześniejszych walkach już zobaczyć, że Polak ma luki w obronie, ale tutaj wyglądało to wręcz żenująco. Lewy sierp zza dupy w drugiej rundzie wszedł, w piątej rundzie lewy sierp zza dupy wszedł i w ostatniej również. Zero reakcji ze strony Szymańskiego, ale także narożnika. Swoją drogą tego chyba szczególnie zabrakło, nieraz miałem wrażenie, że Polak w ogóle nie dostaje rad w przerwie. Te same błędy co runda, wciąż te same akcje ofensywne i te same błędy w defensywie. Nie wiem czy Szymański zlekceważył Villalobosa, ale ten, mimo, że zawalczył ambitnie, pokazał bardzo przeciętny i chaotyczny boks. Zawodnik pokroju Patryka powinien spokojnie go opanować i poskromić. Na mojej karcie wygrał Argentyńczyk 96-93. Do tego dochodzi nokdaun na Villalobosie, który był żałosny. Szymański poszedł na rywala całym ciałem bez żadnego ciosu, sędzia mocno wygłupił się licząc to. I tak z rundy wygranej przez Argentyńczyka 10-9 mieliśmy 8-10... Dużo szczęścia miał Szymański do sędziów, nie tylko punktowych...

Wawrzyk - Sosnowski się przynajmniej przyjemnie oglądało. Albert starał się, ale nogi tradycyjnie nie chciały. Wawrzyk koncertowo zawalczył dwie rundy, po czym dziwnie zgasł. Tłumaczył się potem, że Dragon wsadził mu kciuk w oko, przez co widział podwójnie. Jesli to prawda, można go jakoś usprawiedliwić. Zobaczymy co pokaże 5 listopada z Wachem, ale chyba będzie faworytem. Inna sprawa, że jeden głupi cios Sosnowskiego potrafił nim poważnie wstrząsnąć, tego wytrenować się nie da.

Fajnie, że Piątkowska wygrała. Sama walka zdecydowanie nie porwała, bo Ewa kontrolowała pojedynek przez pełne 10 rund. Trochę zdziwił mnie werdykt, bo nie widziałem żadnej rundy dla Lopes, a wynik był koło remisu. Najważniejsze, że pas poszedł w posiadanie lepszej pięściarki.


RE: Głowacki vs Usyk - Hugo - 18-09-2016 01:56 AM

Trzeba się jeszcze przyjrzeć temu nokdaunowi na początku ostatniej rundy.


RE: Głowacki vs Usyk - Wietnam - 18-09-2016 02:01 AM

walić ppv, dla naiwniakòw.

ale też nie moja sprawa jeśli ktoś kupuje jego sprawa.
każdy wydaje kasę na to co chce, jeden na browary wyda czasami
więcej niż te 40 zł, taka też prawda

Co Brodnica gadała w wywiadzie na temat Piątkowskiej po walce, ?
słyszałem że z niej drwiła??
A to głupia ćipa, cleo


RE: Głowacki vs Usyk - Taran - 18-09-2016 03:29 AM

wykupiłem PPV na tą galę, ale walka kobiet to mnie uśpiła, więc muszę nadrobić walkę wieczoru. Dobrze, że USYK wygrał, bo Głowacki to wygrywał raczej fartem.


RE: Głowacki vs Usyk - Martin - 18-09-2016 09:22 AM

(18-09-2016 03:29 AM)Taran napisał(a):  wykupiłem PPV na tą galę, ale walka kobiet to mnie uśpiła, więc muszę nadrobić walkę wieczoru. Dobrze, że USYK wygrał, bo Głowacki to wygrywał raczej fartem.

Nie no typowy janusz..... Naprawdę cieszysz się że wygrał Ukrainiec a nie Polak?


A nawiązując do dyskusji to nikt nie podważa wygranej Ukrainca chodzi tylko o zbyt wysokie rozmiary. Zgadzam się z opinią Kubali że wyglądało to trochę tak jakby Ukraińcy wiedzieli że sędziów mają po swojej stronie i jeśli Usyk przetrwa cały dystans to nikt mu krzywdy nie zrobi niezależnie od tego co by się działo w ringu. Zaznaczam jednak żeby była jasność wygrana Usyka w stosunku 115-113 czy 116-112 jest jak najbardziej do przyjęcia.


RE: Głowacki vs Usyk - Terminator - 18-09-2016 09:59 AM

Ja w tej walce trzymałem kciuki rzecz jasna za Głowackie ale wygrana Usyka jakoś specjalnie mnie nie boli, co innego gdyby to był Bellow, Huck czy ktoś od Rabińskiego, to wtedy pewnie nie mógłby spokojnie zasnąć.


RE: Głowacki vs Usyk - Krzych - 18-09-2016 10:00 AM

(18-09-2016 09:22 AM)Martin napisał(a):  
(18-09-2016 03:29 AM)Taran napisał(a):  wykupiłem PPV na tą galę, ale walka kobiet to mnie uśpiła, więc muszę nadrobić walkę wieczoru. Dobrze, że USYK wygrał, bo Głowacki to wygrywał raczej fartem.

Nie no typowy janusz..... Naprawdę cieszysz się że wygrał Ukrainiec a nie Polak?

Boks to sport indywidualny. Komuś może się akurat nie podobać styl Głowackiego lub cokolwiek innego z nim związanego, nie ważne czy to Polak czy nie Polak. Nie ma co wyjeżdżać z pseudopatriotycznym bełkotem, w boksie występują indywidualności, a nie narodowości, to nie wojna, tylko sport. Ja osobiście cieszę się że wygrał bokser który na to zasłużył swoim występem i umiejętnościami i że było się bez oszustw, a czy to Polak czy Ukrainiec, to już nie ważne. W sporcie mają wygrywać najlepsi, najlepiej przygotowani, ci z największymi umiejętnościami i zdolnościami, a nie Polacy czy inne narodowości.


RE: Głowacki vs Usyk - Hugo - 18-09-2016 10:37 AM

(18-09-2016 12:22 AM)kubala1122331 napisał(a):  Usyk wygrał oczywiście zasłużenie (u mnie 115-113, ew. 116-112), ale punktacja pokazuje, kto tutaj miał wygrać. Zastanawiałem się, co miał na myśli Wasilewski mówiąc przed walką, że liczy na to, iż obędzie się bez przekrętu. Widząc punktację sędziów nie mam wątpliwości, że sport tutaj odgrywał małą rolę. W sumie można cieszyć się, że Usyk tak zdeklasował Główkę w trzech ostatnich rundach, bo by Polaka okantowano na jego własnym ringu... Sam pojedynek stał na KAPITALNYM poziomie, Usyk potwierdził, że jest pięściarzem wybitnym. Co z tego, że każda wymiana szła na konto Polaka, skoro takich wymian było z dziesięć w całym pojedynku. Ta jego praca nóg to poezja ringu, coś niesamowitego. Oglądało to się wyśmienicie i werdykt jak zwykle wszystko zepsuł. Zupełnie zgadzam się z @Maverickiem. Jednogłośna punktacja dla Usyka w stylu 116-112, 115-113, 116-112 to bym sam przyklasnął. 119-109 (!!!!) i 2x 117-111 śmierdzi mi z daleka i niestety zupełnie zaciemnia obraz w miarę równego (do 10 rundy pojedynku). Głowacki jest kapitalnym pięściarzem, tutaj zmierzył się ze ścianą, był słabszy, ale nie został zdeklasowany, co próbują wmówić całemu światu sędziowie. Nic wielkiego się nie stało, w sporcie można przegrać, a jeśli zdarza się to po tak znakomitym pojedynku, nawet nie ma po co bardzo czuć się zawiedzionym. Ciekawe tylko, czy Krzysiek nie zarobiłby więcej walcząc na Ukrainie. Skoro i tak miał to przegrać, a karty sędziowskie były zapisane przed walką, to może tam przynajmniej wyszedłby lepiej finansowo? A wiecie co mnie jeszcze bardziej wkurzało? Ta pewność obozu ukraińskiego po ostatnim gongu. Walczą na terenie rywala, walka jest tylko delikatnie w stronę Usyka, a nikt nie ma wątpliwości, kto tutaj zostanie ogłoszony zwycięzcą. Już ta szarża Polaka w ostatniej rundzie mnie zadziwiła. Szukał nokautu, a przecież mógł chociaż łudzić się, że wygrywa u sędziów. Trochę za bardzo przypominało mi to galę Sauerlanda, albo zachowanie obozu Canelo Alvareza w walce z Miguelem Cotto... Jeszcze raz, samego zwycięstwa Usyka nie deprecjonuję, ale sama punktacja połączona z zachowaniem obu obozów po walce jednoznacznie pokazuje, że Głowacki na punkty wygrać nie mógł.

Ogólnie sędziowie punktowi byli pijani podczas tej gali. Piątkowska wygrała z Lopes wszystkie rundy, a werdykt był bliski remisu, Villalobos zlał jak chciał Szymańskiego, a nie dostał decyzji. Te 79-73 dla Stępnia również nie wyglądało najlepiej. Całą galęi przyjdzie jeszcze czas podsumować, ale sędziowanie było podczas tego eventu katastrofalne.
Walkę wieczoru sędziowała zupełnie inna ekipa sędziowska, niż resztę pojedynków. W ringu sędzia Byrd z USA, a na punkty jego żona oraz sędziowie z UK i Węgier. Ja myślę, że (być może nawet łącznie z Lennonem Juniorem) oni zostali narzuceni przez WBO, a Wasilewski w tej sprawie nie miał nic do powiedzenia. Wygrywając przetarg zapewne myślał, że sędziów sobie ustawi, jak to bywało w przeszłości. W końcu gdyby wczoraj Główka wygrał i i tak byłby to wał mniejszy, niż w pierwszej walce Diablo - Palacios. A tymczasem to ekipa Usyka najwyraźniej zadbało o to, żeby mieć życzliwych sobie sędziów. Bo to są ludzie, którzy wiedzą, na czym polega fach promotora, a nie cwaniaczki o mentalności pachciarza z Bazaru Różyckiego.


RE: Głowacki vs Usyk - Gogolius - 18-09-2016 10:45 AM

Cytat:Kurde, zdeklasowani goście unoszą ręce w geście tryumfu, a tutaj od razu była złość i rozczarowanie.
No to nie dość, że czuł że przegrał to jeszcze ma charakter jaki ma, czuł swoje rozbite oko, widział świeżą twarz przeciwnika, no to nie cwaniakował. Pewnie Szpilka na jego miejscu by machał do kibiców i w ogóle, ale nie Krzyś.


Nie no, nie wysyłajmy Usyka do HW, spokojnie...

Cytat:Najpierw dobrowolna walka z Cunninghamem za grosze (jakaś transakcja wiązana, rewanż za title shota dla Szpilki?), potem wpakowanie na najlepszego boksera tej kategorii. A można było wziąć rewanż z Huckiem za pół dużej bańki w euro lub zorganizować unifikację z Lebiediewem co najmniej za podobne pieniądze. Wasilewski jest tylko w gębie mocny, poza tym to cienias.

Nie zgadzam się. WBO zawsze miało bardzo dobre/patologiczne wręcz układy ze środowiskiem niemieckim. Myślę, że prędzej WBO miało układ z Saurlandem niż z samym Huckiem. Takim samym mistrzem jak Huck (no dobra, może przesadzam ale chodzi mi o sposób prowadzenia) był Michalczewski. Był Otke, były Arslany, Solimany itd.
Nie wiem czy pamiętasz, ale Usyk obowiązkowym pretendentem został bardzo wcześnie i pojawiły się sygnały z WBO żeby walczył z Głowackim już po Hucku.

Unifikacja z Lebedevem? Denis miał napięty kalendarz, do tego on ma własne problemy z IBF i WBA (Szumenow), wiemy że planowano walkę Głowacki-Lebedev w późniejszym czasie.

Jedyne czego można się czepiać w prowadzeniu Głowackiego jako mistrza to ta obrona z Cunninghamem, ale koniec końców nie wyszła ona na złe.

Wg mnie nie dało się już kręcić takich lodów jak Huck/Sauerland z WBO - Usyk był obowiazkowym pretendentem od dawna i po prostu trzeba było z nim walczyć.

Cytat:Makabu mógłby dac trudną walką Usykowi tyle że jest troche za mały na CW i chyba tez porozbijany, nie mniej w ofensywie miałby na Usyka o wiele bogatszy arsenał niz jedynie polowanie na lewy-bezpośredni z dystansu.
mi się wydaje, że Makabu jest wręcz stworzony dla takich zawodników jak Usyk.

Cytat:Ilie zaprezentował poziom buma. Polsat odwalił totalną kichę sprowadzając takiego rywala dla Michała.
Nie zapominajmy że to rywal sprowadzany na kilkanaście dni przed galą Wink

Cytat:Główka potrzebuje zmiany trenera, Łapin już go niczego nie nauczy,
oprócz tej szermierczej pozycji i zamachowych ciosów bez patrzenia,
bardziej przekonany ba wręcz pewny jestem że Głòwka wygrał
pojedynki z Huckiem i Cunnem za sprawą swojego wielkiego serducha
i walecznośći, mało strasznie było tam porad Łapina,
Chyba na tym streamie leciały reklamy zamiast przerw. Łapin właśnie wrzucał bardzo dużo rad i reagował wg mnie w dobry sposób. W początkowym etapie walki Głowacki miał czekać bijąc po dole, potem skracać dystans, ew. próbować łapać Usyka na kontrę.
Mówił o tym Głowacki, który miał taktykę na walki, ale nie umiał jej wprowadzić w życie. Główka przyznał, że praca nóg Usyka to kosmos i po prostu nie dał rady - na tym chce się teraz skupiać na treningach, żeby lepiej skracać dystans.
Ja zawsze pierwszym winnym widzę boksera i tak jest w tym przypadku - to nie wina Łapina, że w ringu jego bokser po prostu nie mógł wprowadzić planu w życiu.
W walce Szpilka-Jennings było to samo, Łapin mu wali elaborat na pięć zdań co ma zrobić, a Artur piskliwym, wymęczonym głosem "tak...tak..."

Cytat:Dzisiaj chyba Usyk był nie do zagięcia. Wydaje mi się, że wbrew pozorom Głowacki próbował coś robić, raz starał się wciągać Ukraińca w kontry, a za chwilę dość szaleńczo atakował, starając się spychać go do lin. Tyle, że Usyk pracą nóg niwelował wszystkie te atuty. Był nie do złapania. Nawet jeśli już Głowacki dosięgał jednym sierpem, nie mógł iść za ciosem, bo Ukrainiec już uciekł. Zderzył się ze ścianą, jak dla mnie nie mógł zrobić nic więcej, dlatego też nie mam do niego ani do trenera Łapina żadnych pretensji. Dysproporcja w umiejętnościach była tak wysoka, że ta walka była nie do wygrania. Usyk jest pięściarzem unikatowym, nie przychodzi mi do głowy wiele nazwisk z cięższych kategorii, które prezentowałyby podobny styl i poziom.
KUBALA! Big Grin Jaki piękny wpis Big Grin
no, +1 nic dodać, nic ująć Big Grin

Cytat:Pytanie, czy faktycznie jest tak trudno o taki pojedynek, czy jednak decyduje o tym nieudolność Wasilewskiego? [quote] - ej odczepcie się od niego, kurde żebym go tak tu bronił to się nie spodziewałem. Włodarczyk miał iść ścieżką IBF, dwie rozmowy i okazuje się że Diablo boksuje z Durodolą o WBC silver co zapewni zwycięzcy miejsce trzecie do pasa (po Bellew, Breidisie i Droździe).
To zależy od układów, Wasilewski ma dobre relacje z WBC więc tam spokojnie można iść, miał mistrza WBO, dobrą ścieżkę w IBF dla Diablo - spokojnie, dogada się.
Gorzej z rywalami bo rzeczywiście Głowacki to koszmar - niebezpieczny, mocny cios, a nie generuje jakichś mega hajsów.
Ale może dobrowolna obrona Lebedeva z Głowackim?

[quote]Ja w tej walce trzymałem kciuki rzecz jasna za Głowackie ale wygrana Usyka jakoś specjalnie mnie nie boli, co innego gdyby to był Bellow, Huck czy ktoś od Rabińskiego, to wtedy pewnie nie mógłby spokojnie zasnąć.
+2, Usyk zachował się bardzo profesjonalnie po pojedynku, potem jego wypowiedzi też na poziomie. Takich mistrzów trzeba w boksie - jak mówiłem, wolałbym żeby to była walka ostatecznie unifikacyjna w CW Wink )

Cytat:Boks to sport indywidualny. Komuś może się akurat nie podobać styl Głowackiego lub cokolwiek innego z nim związanego, nie ważne czy to Polak czy nie Polak. Nie ma co wyjeżdżać z pseudopatriotycznym bełkotem, w boksie występują indywidualności, a nie narodowości, to nie wojna, tylko sport. Ja osobiście cieszę się że wygrał bokser który na to zasłużył swoim występem i umiejętnościami i że było się bez oszustw, a czy to Polak czy Ukrainiec, to już nie ważne. W sporcie mają wygrywać najlepsi, najlepiej przygotowani, ci z największymi umiejętnościami i zdolnościami, a nie Polacy czy inne narodowości.

+3 normalnie Tongue

Główka na konferencji "Od dziewiątej rundy wiedziałem, że przegrywam, starałem się coś zrobić, ale nie dałem rady. Jeśli Usyk się zgodzi na rewanż, jestem chętny".

Także Kubala, nie dziwmy się jego reakcji po walce.

I Łapin:
Trener Fiodor Łapin docenił klasę wczorajszego rywala i przyznał, że przez świetną pracę nóg oraz konsekwencję Usyka nie byli w stanie w ringu realizować swojego planu taktycznego.

- Usyk był bardzo ostrożny. Nie podjął otwartej wymiany, jak czuł zagrożenie schodził nogami. Myślałem, że częściej będzie wchodził nam lewy prosty, jednak on cały czas uważał. Prowadził na punkty, zrobił, co było trzeba - powiedział szkoleniowiec.