Forum - BOKSER.ORG
Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Boks zawodowy w Polsce (/forum-13.html)
+--- Wątek: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale (/thread-2952.html)



RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - redd - 10-01-2017 09:54 PM

Rekowski ma walczyć o jakiś pasek IBF - boxrec pokazuje, że o niego ma boksować w Makau niepokonany rumuński ciężki, Bogdan Dinu (16-0, 12 KO). Tyle, że jak jego rywal wyświetla się nie Polak, ale jakiś totalnie anonimowy Francuz.

Jednak opcja pt. Makau wydaje się całkiem prawdopodobna, inaczej nie organizowano by Rekowskiemu na szybko walki z bumem. Dinu kojarzę z kilku walk ze słabymi journeymanami; nawet jako pierwszy napisałem o nim na tym forum Smile
Cytat:
(24-12-2012 02:51 PM)redd napisał(a):  Bogdan Dinu vs Eric Martel Baholei
Niepokonany Rumun obdarzony niezłymi warunkami fizycznymi. Jego rywal prezentował słaby poziom, ale ukazał też trochę zalet i słabości Dinu. Rumun jest bardzo agresywnym bokserem (zdaje się, że stylowo to swarmer), ale o dosyć przeciętnej dynamice, technice, koordynacji, sile ciosu. Trochę ciosów od Baholeia przyjął, przegrał nawet rundę. Nie widzę wielkiej przyszłości przed Dinu, chociaż nie ma on na swoim koncie nawet dziesięciu walk i jest stosunkowo młody. Zdaje się być dosyć jednowymiarowym bokserem. Być może będzie kolejnym Rumunem występującym na kanadyjskim ringu (debiut tam już ma za sobą).
Od tamtej pory kariera Rumuna nie rozwinęła się nadzwyczajnie; Dinu wydaje się być średniakiem, ale ma podstawy z boksu amatorskiego, przyzwoite warunki fizyczne i w miarę dobry cios - to powinno spokojnie wystarczyć na porozbijanego Reksa.

Obiło mi się o uszy, że Dinu ma walczyć z Granatem w marcu, ale sytuacja zdaje się być płynna i nic tak naprawdę nie wiadomo w 100%.

Ps. A co do Junlonga, to zabawna sprawa z boxrec Smile Portal ten pokazuje, że zadebiutował w październiku 2012 roku ważąc tylko 200 funtów, ale już w drugiej zawodowej walce ważył aż o 52 funty więcej, niż w debiucie. To pewnie pomyłka (podobna do tej, gdzie jakiemuś bokserowi przypisano 4m zasięgu), chyba że Chińczyk zaaplikował sobie między pojedynkami dietę a'la Tyson Fury w wersji ultra - max.


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - Hugo - 11-01-2017 07:03 AM

Też zwróciłem uwagę na tę 52 funty różnicy, zwłaszcza że odstęp między walkami wynosił niecałe 2 miesiące. W przypadku Zhang Junlonga nie ma nic na temat jakiejś amatorskiej przeszłości. Mógł trafić do gymu prosto z jakiejś biednej wiochy i pierwszy raz w życiu miał możliwość najedzenia się mięcha do syta. Tak mu się spodobało, że teraz waży już 282 funty. Syndrom Solisa.

Co do walki Rekowski - Dinu w Macau, to trochę dziwne żeby w takim miejscu boksowali Polak z Rumunem. To jest gala Ancajas - Rodriguez o IBF w super muszej i z założenia we wszystkich walkach powinien boksować co najmniej jeden Azjata, bo celem tych gal jest m.in. popularyzacja boksu w Chinach. A więc figurujące w Boxrecu zestawienie Dinu - Tronche (francuski Murzyn) też jest cokolwiek nie na miejscu. Tak nawiasem, to szkoda że nie będzie walki Dinu z Granatem, bo byłby to wreszcie jakiś sprawdzian dla Rumuna, który jest wiecznym prospektem. Dla Rekowskiego jednak Dinu to za duży rozmiar boksera, podobnie jak Zhang Junlong. Może z tym Raphaelem Tronche miałby jakieś szanse. Francuz jest niepokonany i na zdjęciach widać jego atletyczną budowę, ale na ringu nigdy go nie oglądałem.


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - Wilczekstepowy - 11-01-2017 09:40 AM

Krystian Sander na konkurencji napisał, że wie z dobrego źródła, że Polak nie zmierzy się z żadnym Azjatą oraz, że to będzie silny rywal, że jak walka wyjdzie poza 3 rundę to będzie to sukces Polaka. Pożyjemy, zobaczymy. Wink


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - redd - 11-01-2017 02:54 PM

Ewentualnie, choć to moja b. luźna hipoteza, może to być Browne... Australia w sumie nie leży daleko od Chin i pewnie nie byłoby wielkiego problemu z licencją (biorąc pod uwagę wpadki dopingowe Lucasa), więc kto wie. Do tego Browne jest o wiele bardziej znany niż z grubsza anonimowy Dinu.


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - kubala1122331 - 11-01-2017 03:10 PM

Podobno rywalem Rekowskiego ma być Carlos Takam. Nie no, lubię Rexa, ale bez szans.


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - KOXBOX - 11-01-2017 03:17 PM

Z pewnością miałby ciężko, ale myślę, że jakby dał z siebie wszystko, to miałby szanse z Takamem.


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - Wietnam - 11-01-2017 03:57 PM

Chcą rozbić Rekśia do końca, nie dość że samego Takama ciężko nawet słupem elektrycznym powalić to sam
potrafi przyłożyć.

Zawodnik który przegrał z Źimnochem nie może mieć szans
na co kolwiek z Betonowym Takamem.


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - Hugo - 11-01-2017 06:24 PM

Z Takamem Rekowski nie ma żadnych szans na zwycięstwo, natomiast ma ich trochę na przetrwanie całego dystansu z tego powodu, że Kameruńczyk czasami nie przykłada się do mało ważnych walk i boksuje na pół gwizdka. Coś, co osiągnęli George Arias, Tomas Mrazek i Samir Kurtagić być może jest również w zasięgu Rekowskiego.

Najbardziej jednak zastanawia mnie, skąd pomysł takiego zestawienie na gali w Macau, po co i za ile. Ta walka nie ma żadnego sensu. To tak, jakby na galę do Polski ściągnąć na undercard dwóch bokserów powiedzmy z super muszej, jednego dość dobrego z RPA i drugiego dużo gorszego dajmy na to z Indonezji, płacąc im przy tym przyzwoite pieniądze.


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - Wit - 11-01-2017 06:33 PM

Może chcą zobaczyć ciężkich w akcji. Tongue


RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - fext - 12-01-2017 10:47 AM

(11-01-2017 06:24 PM)Hugo napisał(a):  Najbardziej jednak zastanawia mnie, skąd pomysł takiego zestawienie na gali w Macau, po co i za ile. Ta walka nie ma żadnego sensu. To tak, jakby na galę do Polski ściągnąć na undercard dwóch bokserów powiedzmy z super muszej, jednego dość dobrego z RPA i drugiego dużo gorszego dajmy na to z Indonezji, płacąc im przy tym przyzwoite pieniądze.
Rekowski to dla Takama "journeyman na przetarcie", przeciwnik posiadający w miarę przyzwoity rekord, mający dostarczyć łatwe zwycięstwo, które będzie ładnie wyglądało podczas negocjacji kolejnych walk. Codo zaproszenia przez Chińczyków, moim zdaniem chodzi o jakąś dobrej jakości, choć egzotyczną odmianę. Zapewne nieczęsto występują tam zagraniczni przedstawiciele wagi ciężkiej, zaś poziom lokalnych pięściarzy nie odbiega zapewne od poziomu z polskiego podwórka, co oznacza, że boksują tam jakieś lokalne odpowiedniki Letra, Werwejki i Siwego.

Tutaj natomiast będzie solidny były pretendent do tytułu mistrza świata oraz... jakiś duży Europejczyk, czyli ktoś też rzadko goszczący w Państwie Środka. Skorzystają wszyscy. Chińczycy popatrzą sobie na egzotykę, Takam poprawi rekord a Rekowski zaliczy ciekawą wycieczkę i zarobi pieniądze, jakich w Polsce a ni w Europie nikt by mu nie dał, szczególnie biorąc pod uwagę jego aktualną formę. Która wygląda tak, że serie ciosów sprzedaje mu nawet Wach, którego w w walkach z innymi przeciwnikami do wyprowadzania uderzeń należy nakłaniać pismami poleconymi z sądu, z klauzulą natychmiastowej wykonalności Smile