Forum - BOKSER.ORG
Morderstwo na ringu? - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Aktualności (/forum-27.html)
+--- Wątek: Morderstwo na ringu? (/thread-2631.html)



Morderstwo na ringu? - Hugo - 18-10-2015 05:58 AM

Największa młoda nadzieja portorykańskiego boksu Prichard Colon walczy o życie w szpitalu, do którego trafił po walce z Terrelem Williamsem w wadze super półśredniej na gali w Fairfax (USA). U Colona stwierdzono krwawienie do mózgu i poddano operacji, po której dotąd nie odzyskał przytomności. Przypadek Colona jest bulwersujący, ponieważ nie może tu być mowy o nieszczęśliwym wypadku. Portorykański bokser został z premedytacją dwukrotnie uderzony w tył głowy, w tym raz przy całkowitej akceptacji sędziego ringowego.

W 5 rundzie walki Colon trafił rywala poniżej pasa. Williams długo zwijał się z bólu, a następnie wykonał w kierunku Colona gest symbolizujący podrzynanie gardła. W 7 rundzie celowo i z całej siły uderzył odwróconego i pochylonego Portorykańczyka w tył głowy. Niedługo potem ponownie wykonał gest podrzynania gardła na znak, że zemsta została dokonana. Został ukarany przez sędziego ostrzeżeniem, chociaż powinien zostać natychmiast zdyskwalifikowany. Po przerwie walka toczyła się dalej, przy czym przewagę stopniowo uzyskał Williams. Pod koniec 9 rundy Colon był dwukrotnie liczony, z tym że były to dziwne nokdauny. Pierwszy po popchnięciu, a drugi po kolejnym ciosie w tył głowy, który nie został zakwestionowany przez sędziego.

Obok brutalnego idioty Williamsa to sędzia ringowy jest odpowiedzialny za fatalną kontuzję młodego boksera z Portoryko. Mam nadzieję, że tym razem do sprawy wkroczą nie tylko władze sportowe, ale i organy sprawiedliwości, gdyż przynajmniej pierwsze uderzenie Williamsa było zadane z premedytacją i co najmniej ewentualnym zamiarem wyrządzenia poważnego uszczerbku na zdrowiu. Takie rzeczy nie mogą dłużej uchodzić na sucho

Tolerancja sędziów dla bicia w tył głowy to główna przyczyna śmierci i kalectwa bokserów. Miejmy nadzieję, że Colon z tego wyjdzie, a ktoś wreszcie zrobi porządek z bandziorami na ringach i tolerującymi ich sędziami.

Tu jest skrót walki: https://www.youtube.com/watch?v=vng2i5_eswM


RE: Morderstwo na ringu? - Wilczekstepowy - 23-10-2015 05:09 PM

Dopiero teraz obejrzałem i szczególnie ten ostatni nokdaun to był skandal. Za pierwszym razem w 5 rundzie sędzia przyznał ostrzeżenie Williamsowi a w 9 rundzie za identyczne zagranie - wprost na jego oczach - wyliczył Colona.

A teraz Williams modli się za Colona aby ten przeżył: http://www.bokser.org/content/2015/10/22/125603/index.jsp
Wiadomo, inaczej jest jak odpadną emocje, w ringu są one potężne, jednak mimo wszystko momentami zachowywał się w nim, jak ostatni idiota.

Tu jest cała walka, jakby ktoś nie widział:




RE: Morderstwo na ringu? - Wilczekstepowy - 27-12-2015 07:33 PM

Colon po operacji ale nadal jest w śpiączce. Rodzina nie traci nadziei, że chłopak wróci do świata zdrowych ludzi.


RE: Morderstwo na ringu? - Wilczekstepowy - 17-03-2016 02:40 PM

Colon nadal w śpiączce. A jego rywal, ringowy oraz lekarz uniewinnieni. Confused


RE: Morderstwo na ringu? - Hugo - 17-03-2016 04:55 PM

Miałem nadzieje na jakiś precedens, a tu nic. Człowiek zmienił się w roślinę i nie ma winnych. Nie on ostatni, bo dalej będą bić w tył głowy.


RE: Morderstwo na ringu? - redd - 18-03-2016 02:30 PM

http://www.bokser.org/content/2016/03/18/125621/index.jsp
To już się robi niesmaczne. Winni są, ale winnych nie ma.


RE: Morderstwo na ringu? - Wilczekstepowy - 04-05-2017 10:25 PM

Rodzice Pricharda Colona będą walczyć w sądzie o 50 milionów

I słusznie! Niech walczą! Może nie wywalczą całej sumy ale gdyby wygrali choćby kilka milionów to po pierwsze łatwiej im by się żyło, mogliby zatrudnić jakieś osoby do pomocy dla syna a po drugie wtedy federacje, gdyby musiały głęboko sięgnąć do kieszeni to bardziej uczulone byłby na takie sędziowanie.