Forum - BOKSER.ORG
Bitwa po bitwie w Monachium - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Ciekawe filmiki (/forum-30.html)
+--- Wątek: Bitwa po bitwie w Monachium (/thread-251.html)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Jerome - 22-02-2012 10:25 PM

Dobra Panowie wierzę. Przestańcie mnie obrzydzać Tongue


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Adammobp - 23-02-2012 03:00 PM

Ale gówna spod siebie, to mam nadzieję, że żaden bokser nie je.


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Jerome - 23-02-2012 06:40 PM

Co do tematu to wiem już dlaczego Haye uderzył Chisore.


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Metzger - 23-02-2012 07:46 PM

(23-02-2012 06:40 PM)Jerome napisał(a):  Co do tematu to wiem już dlaczego Haye uderzył Chisore.
To może nam powiedz?


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Jerome - 23-02-2012 08:03 PM

Już myślałem, że nikt nie jest ciekawy.
Znalazłem zdjęcie.
http://img.thesun.co.uk/multimedia/archive/01456/ch6_12_682x400_1456033a.jpg
Widzimy tu jak Dereck przyciska pięść do szczęki Davida. Musiało mu się to nie spodobać skoro dość jednoznacznie odpowiedział. Pozycja lewej ręki wskazuje na moment wyrywania się od kogoś (był taki aspekt) i później już był tylko lewy, prawy i prawy łokieć na plecy.


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Metzger - 23-02-2012 08:31 PM

Najpierw myślałem, że Chisora mógł go lekko uderzyć w szczękę, ale sposób trzymania mikrofonu to wyklucza. Pewnie było to coś w stylu: "masz tu mikrofon i powiedz mi to w twarz".


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Adammobp - 23-02-2012 08:42 PM

Chisora go prowokował więc zarówno słownie (jeszcze jak siedział), jak i gdy podszedł do niego. Uderzyć może Haye'a nie uderzył. Ale łapę trzymał przy jego szyi. A to dla boksera o słabszych nerwach jest sytuacja wkurzająca. Szpilka z tym Hadziadziadzia czy jakoś tak, też się wkurzył, gdy ten mu łapę do twarzy przystawił na ważeniu Big Grin

Chociaż ja tam nie wiem. Gmitruk mówi, że to starcie Heja i Czisory mogło być zaplanowane. W tym sporcie nic nie jest pewne...

Ale bracia Kliczko potrafią trzymać nerwy na wodzy. Inteligencja w ringu, inteligencja poza ringiem i opanowanie - te cechy poza warunkami i umiejętnościami pozwalają im być tym, kim są. Kto by zniósł oplucie wodą w ringu? Kto by nie odpowiedział na plaskacza w takiej sytuacji? Może Tomek Adamek jeszcze by zniósł.

Ale tak źle i tak nie dobrze. Huck zganił w mediach V. Kliczkę, że zachował się jak ciota nie odpowiadając fizycznie na akt chamstwa Chisory... Co by nie zrobił, to ktoś by go skrytykował. A jeszcze jedno, Vitalij ponoć gratulował Haye'owi pobicia Chisory.


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Jerome - 23-02-2012 08:51 PM

(23-02-2012 08:42 PM)Adammobp napisał(a):  Może Tomek Adamek jeszcze by zniósł.

A jeszcze jedno, Vitalij ponoć gratulował Haye'owi pobicia Chisory.
a) Jestem bardzo ciekawy co Adamek by na to zrobił. Raczej by nie oddał ale może chociaż odepchnął a nie jak Vitek "przytrzymał".

b) Wstawiłem filmik jak Haye podszedł po akcji z Dereckiem do Vitka i przybili piątkę ale ochroniarz zabrał Davida bo Chisora go gonił Tongue


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - AdamekFightPL - 25-02-2012 10:32 AM

@Jerome

Co nie zmienia faktu, że to jednak David sprowokował Derecka i wywołał tą całą burdę.


RE: Bitwa po bitwie w Monachium - Jerome - 25-02-2012 10:49 AM

@AdamekFightPL
Tak, tak. Nie mówię, że nie. To prawda.