Forum - BOKSER.ORG
Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html)
+--- Wątek: Miguel Cotto vs Saul Alvarez (/thread-2145.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Gogolius - 22-11-2015 05:35 AM

Nie wiem czy Weeks się nie pospieszył. Walka jak kalejdoskop, raz jeden, raz drugi miał przewagę. Fajna gala się skroiła, dla każdego coś miłego.


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - redd - 22-11-2015 05:36 AM

Niesamowite... Co za wojna.


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Gogolius - 22-11-2015 05:37 AM

Dawno nie było takiego porozbijanego mistrza świata Big Grin


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - redd - 22-11-2015 05:38 AM

Miura był półprzytomny. Trudno powiedzieć, co dalej by się stało. Tam mógł być ciężki nokaut, choć równie dobrze Miura mógł przetrwać. Vargas pokazał charakter, choć rewanż jest wskazany.


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Wietnam - 22-11-2015 05:39 AM

Tak się rodzą ulubieńcy, tylko dodam.

#War cotto!


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Hugo - 22-11-2015 05:39 AM

Ale jatka!!! Sędzia przerwał ją za wcześnie. Wskazany rewanż w Japonii.


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Gogolius - 22-11-2015 05:40 AM

To teraz kwadrans spokoju i main event. Alvarez korzysta z wieku i na rozgrzewce wyglądał już poprawnie pod względem nawodnienia.


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Krzych - 22-11-2015 05:42 AM

Ciekawe ile wniesie do ringu. Ale na pewno ciężko mu zbijać do caneloweight - 155 lbs.


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Wietnam - 22-11-2015 05:48 AM

170 wnieśie Wink

Cotto go obskoczy, nie da się zaskakiwać, .
Zobaczymy najlepszego Cotto, tak myślę, .


RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez - Gogolius - 22-11-2015 05:48 AM

Jak dla mnie pewnie podobnie jak w innych walkach, czyli lekko nad 170 lbs. Czyli będzie pewnie z 10, może 12-14 funtów przewagi na rzecz Canelo.
Ale co poradzić. Atlas się dziś wypowiadał, że być może się to odbije negatywnie na Alvarezie przez co będzie sporo wolniejszy niż zwykle.
Ja sobie w ogóle tutaj nie wyobrażam jakiejś wojny, Miguel nie jest głupi żeby iść do półdystansu z kolesiem większym o 2-3 kategorie wagowe. A jak zachowa mobilność z ostatnich walk to Alvarez nigdy w życiu go nie dogoni.

Kurde, oby tak było Wink