Krzysztof Zimnoch - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html) +--- Wątek: Krzysztof Zimnoch (/thread-2085.html) |
RE: Krzysztof Zimnoch - Metzger - 18-05-2017 11:19 PM Z tym Bowe'm to jakiś żart, bo takie zestawienie byłoby wątpliwe nie tylko ze sportowego punktu widzenia, ale także moralnego. Coś w stylu kopania leżącego. RE: Krzysztof Zimnoch - Wietnam - 19-05-2017 12:58 AM https://mobile.twitter.com/babilon_tomasz/status/865318148584747008?p=v Żart z tym Bowe był a ja myślałem że jednak Riddick wróci na ring. RE: Krzysztof Zimnoch - Wietnam - 30-05-2017 04:24 PM Amerykanin Joey Abell (33-9, 31 KO) będzie kolejnym rywalem Krzysztofa Zimnocha (22-1-1, 15 KO) - poinformował na Twitterze Tomasz Babiloński, jeden z promotorów polskiego pięściarza. Zakontraktowany na dwanaście rund pojedynek będzie główną atrakcją gali organizowanej 9 września na stadionie MOSiR w Radomiu. Dla Zimnocha, który niedawno wygrywał z Mike'm Mollo i Michaelem Grantem, będzie to trzeci tegoroczny występ. Pochodzący z Minnesoty Abell w swojej karierze boksował m.in. z Tysonem Furym, Kubratem Pulewem oraz Chrisem Arreolą. W maju ubiegłego roku mierzący 193 cm Amerykanin znokautował niepokonanego wcześniej Johna Nofire'a. Ostatnią walkę Abell stoczył w lutym. Rywal w miarę trzeba powiedzieć, w końcu nie jakiś trup tylko zawodnik który dysponuję nocnym ćiosem świadczy o tym liczba ko w rekordzie, potrafi zaskoczyć co pokazał z niepokonym Nofire. Po mału ale do przodu z rywalami RE: Krzysztof Zimnoch - redd - 30-05-2017 04:32 PM Groźny rywal dla Zimnocha. Po walce z Rivasem Abell chyba nieźle się skoksował, bo przybyło mu masy mięśniowej, stał się cięższy o blisko 10 kg, a w potyczce z niepokonanym Nofire wypadł bardzo dobrze i zmasakrował rywala w przeciągu trzech rund. Amerykanin ma czas na przygotowania i jeśli ich nie zmarnuje jest w stanie zrobić niespodziankę (przy odrobinie szczęścia). Zimnoch powinien być uważny, bo w pierwszej fazie walki Abell będzie groźny, ale potem pewnie osłabnie kondycyjnie. Krzysztof jest faworytem, ale nie jakimś ogromnym. Tak poza tym, dobre zestawienie - powinna być bitka i czasówka. RE: Krzysztof Zimnoch - Wit - 30-05-2017 07:26 PM Wow. Już kiedyś przywoływałem tu postać Abella porównując go do Mollo (przed II walką Mollo-Zimnoch). Dla Krzyśka to raczej będzie być albo nie być. Joey to bestia większa niż Mollo, gdyż bardziej aktywna. Ostatnio rozwalił Nofire'a, a swego czasu stoczył zacięty bój z Fury'ym, w którym poległ, ale zranił parę razy Brytyjczyka. Bardzo lubię tego boksera. RE: Krzysztof Zimnoch - Martin - 30-05-2017 08:13 PM (30-05-2017 04:32 PM)redd napisał(a): Groźny rywal dla Zimnocha. Nie spodziewałem się ze załatwią Krzysiowi rywala pokroju Abella. Jeśli Zimnoch pokona w przekonujący sposób Amerykanina (nie przez wałek) to może zmienie zdanie na temat jego (braku) umiejętności. Choć Abell to tylko trzecia liga HW... RE: Krzysztof Zimnoch - Wit - 30-05-2017 08:18 PM Moim zdaniem Abell jest lepszej klasy pięściarzem niż bardzo często przywoływany swego czasu na tym forum Joey Daweyko. RE: Krzysztof Zimnoch - Wietnam - 30-05-2017 09:11 PM Mówi się już nie oficjalnie na twitterach i innych wynalazkach iż jeśli Zimnoch oraz Szpilka wygrają swoję walki to na późnej jesieni zmierzą się między sobą. Szpilka już zasugerował że może nawet w grudniu. https://mobile.twitter.com/mat_cichosz/status/869575245983887360?p=v RE: Krzysztof Zimnoch - Hugo - 31-05-2017 09:12 AM Rywal dość ciekawy, aczkolwiek specyficzny. Z jednej strony mocno bijący, a z drugiej szklany. Większa (ale także wolniejsza) wersja Mollo. Na plus trzeba Abellowi zapisać, że jest bojowy, ofensywny i bije się do końca. Nie odpuszcza nawet po kilku zaliczonych nokdaunach (w walce z Furym). Ogólnie jednak mocno bijący lub klasowi bokserzy kończyli Abella do 4 rundy. Słabszych to z kolei on szybko kończył i na 44 stoczone walki tylko 2 razy przebywał w ringu powyżej 6 rund. Zimnoch nie jest ani klasowy, ani mocno bijący, więc chyba będzie musiał pomęczyć się z Abellem dłużej, licząc na czasówkę w 2 połowie walki spowodowana bardziej wyczerpaniem rywala, niż siłą swoich ciosów. Chyba, że wcześniej sam padnie ofiarą jakiejś zamachowej bomby Abella, co oznaczałoby w praktyce pogrzebanie szans na pojedynek ze Szpilką, a może nawet koniec kariery Zimnocha. Abell ma na swoim koncie 2 zwycięstwa przed czasem nad pięściarzami pochodzenia indiańskiego. W 2012 wygrał ze Siuksem Goniącym Niedźwiedzia, a w 2016 z Czirokezem Wesleyem Nofire. Mam nadzieję, że nasz białostocki Old Shatterhand pomści czerwonych braci. RE: Krzysztof Zimnoch - redd - 31-05-2017 01:27 PM (31-05-2017 09:12 AM)Hugo napisał(a): Chyba, że wcześniej sam padnie ofiarą jakiejś zamachowej bomby Abella, co oznaczałoby w praktyce pogrzebanie szans na pojedynek ze Szpilką, a może nawet koniec kariery Zimnocha. Myślę, że niekoniecznie. Jeśli Szpilka przykładowo przegrałby z Kownackim, a Zimnoch z Abellem, tak obydwaj przestaliby się liczyć w grze o cokolwiek i z pocałowaniem ręki wzięliby pojedynek między sobą, który ciągle elektryzowałby część rodzimych kibiców. |