Forum - BOKSER.ORG
Krzysztof Zimnoch - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html)
+--- Wątek: Krzysztof Zimnoch (/thread-2085.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23


RE: Krzysztof Zimnoch - Wilczekstepowy - 20-12-2016 11:36 AM

Kontrakt na rewanż z Mollo podpisany

Tym razem Zimny zaprezentuje się o wiele lepiej i walka pewnie zakończy się przez czasem na korzyść Polaka.


RE: Krzysztof Zimnoch - Wilczekstepowy - 03-03-2017 11:03 AM

Zimnoch: mam sposób na Szpilkę, pas WBC będzie mój

Widzę, że Zimnoch bardzo mocno się dowartościował po ostatniej wygranej. Big Grin


RE: Krzysztof Zimnoch - Martin - 03-03-2017 11:20 AM

Krzysiu żeby pas WBC był twój to musisz znów pokonać Wildera. Powodzenia.

Odleciał Zimnoch całkowicie, obił Mollo i myśli że jest czołowym ciężkim na świecie, ale on zawsze był płytki. Na dzień dzisiejszy to taki Wawrzyk robi mu kuku, nie mówiąc już o Szpilce.


RE: Krzysztof Zimnoch - Gogolius - 03-03-2017 12:13 PM

Ale Wy wyciągacie złe rzeczy z kontekstu.
Zimnoch mówi, że teraz bije na 50% swojej realnej mocy. A więc za półtora roku będzie bił dwa razy mocniej niż teraz. Będzie kończył rywali dwa razy szybciej za pomocą dwa razy mniejszej ilości ciosów.
Przy mądrym prowadzeniu i wygranej ze Szpilką spokojnie o title-shota może walczyć bo patrząc kogo wybiera Wilder na swoje obrony, to nie zdziwi mnie wcale Wilder-Zimnoch 2018 Tongue


RE: Krzysztof Zimnoch - redd - 21-03-2017 07:33 PM

Zardzewiały wrak Michaela Granta dla Zimnocha, 22 kwietnia w Legionowie.

I serio opłaca się promotorom taszczyć taki złom z Ameryki?

Gorzej jeśli staruszek Grant czymś trafi Krzysztofa Smile


RE: Krzysztof Zimnoch - Wilczekstepowy - 21-03-2017 07:35 PM

Kolejny dziadek dla Zimnocha. Tym razem 44-letni Michael Grant nieaktywny od ponad dwóch lat.

EDIT: Znowu równocześnie napisałem posta z innym userem. Też jestem zdania, jak Redd, że kogoś wartościowego można znaleźć bliżej dla Krzyśka.


RE: Krzysztof Zimnoch - fext - 21-03-2017 08:08 PM

(21-03-2017 07:33 PM)redd napisał(a):  Zardzewiały wrak Michaela Granta dla Zimnocha, 22 kwietnia w Legionowie.

I serio opłaca się promotorom taszczyć taki złom z Ameryki?

Gorzej jeśli staruszek Grant czymś trafi Krzysztofa Smile
Grant to złom, ale amerykański. Dlatego pewnie się opłaca, gdyż najwyraźniej promotorzy Zimnocha ustawiają go z myślą o sprzedaży ładnego rekordu. A najlepiej takie rzeczy sprzedają się w Stanach, bo tam po prostu najwięcej płacą. Do tego najłatwiej załapać się na walkę mistrzowską, już to w ramach trzydziestej szóstej dobrowolnej obrony Wildera, już to w walce o jakiś wakat, z przeciwnikiem a'la Charles Martin. A wakat może się zdarzyć bardzo szybko, wystarczy że Kliczko pokona Antosia i hulaj dusza. Na walkę i pas może załapać się nawet ktoś pokroju Krzysia, służąc jako mięso armatnie dla jakiegoś lokalnego prospekta w stylu Jarella Millera.

Podsumowując, jeśli Zimnoch ma walczyć w USA to byłoby dobrze, żeby miał na rozkładzie jakichś tamtejszych zawodników. Że dziady pościągane z domów spokojnej starości? A który Janusz na to patrzy? Grunt, żeby staruszek miał ładny rekord. Tą samą drogą podążał Adamek, chociaż nieco ambitniej, bo "jego" Grant był ciut młodszy, jednak zasada taka sama. Dla Krzysia to też najlepsza opcja, chyba że zechce spieniężyć się wcześniej i posłużyć za worek komuś w stylu Diliana Whyte'a.


RE: Krzysztof Zimnoch - Wit - 21-03-2017 09:47 PM

Przykre. To pokazuje w jakim momencie teraz jest Zimnoch. Gorszym niż lepszym. Skoro w 2013. miał walkę z McCall'em, który mimo wieku w ringu był dość żwawy, a też i pokonał jakiś naciąganych prospektów (2011 - Damian Willis, 2014 - Rekowski); tak teraz dostaje walkę z nieaktywnym i porozbijanym Grantem.

W ogóle gdzie tu porównywać Granta do McCalla, gdy ten pierwszy od czasu największego swojego sukcesu z 20-11-1999 w MSG nie pokazał już nic godnego większej uwagi.


RE: Krzysztof Zimnoch - Hugo - 21-03-2017 10:10 PM

Proceder ściągania dziadów zza oceanu na polskie ringi przypomina trochę handel wrakami samochodów. Ściąga się do Polski jakiś totalnie skasowany po czołowym zderzeniu złom, składa, klepie, odpicowuje po czym sprzedaje frajerom jako "Mercedesa nówkę, który był tylko lekko ryśniety po błotniku". Działalność promotorska Wasilewskiego i Babilońskiego oparta jest na tym samym schemacie obliczonym na to, że "ciemny lud to kupi". Niestety, kupuje. Po ogłoszeniu wiadomości o Michi Munozie jako rywalu Sulęckiego znalazłem na różnych portalach kilka wpisów w stylu: " No, ale to przynajmniej Meksykanin". Już teraz widziałem też kilka wpisów chwalących wybór Granta. Co gorsza, pojawiają się głosy (i to inteligentnych ludzi znających się na boksie) usprawiedliwiających wybór takich, a nie innych rywali ... oszczędnością. Jaka to k... oszczędność? Same bilety lotnicze dla amerykańskiego dziada i jego ekipy to pewnie jakieś 5-10.000 USD, a jeśli zażyczą sobie business class to 2 razy tyle. A przecież w bogatym USA nikt nie ruszy dupy z miejsca (i to nie tylko bokser, ale także trener i cutman) za mniej niż kolejne 10.000. Za taką kasę można ściągnąć naprawdę bardzo dobrego boksera z Ukrainy, Rosji, Kazachstanu, Uzbekistanu, który przyjedzie do Polski na własny koszt i nie będzie marudził, że mu przesiadki nie pasują, jak niedawno Mollo.


RE: Krzysztof Zimnoch - Gogolius - 22-03-2017 01:31 PM

O rany, a mi jakoś wcale to nie przeszkadza.
Panowie, Zimnoch było nie było po najważniejszej swojej walce w karierze wraca na ring po dwumiesięcznej przerwie. Ja wiem, że jest młody i Mollo krzywdy mu nie zrobił, ale tak naprawdę to nie jest normalne żeby wychodzić w wadze ciężkiej co dwa miesiące do ringu.

Jakby Zimnoch miał półroczną przerwę i brał Granta to ok, ale równie dobrze mógłby nie walczyć tego 22 kwietnia i czekać na inne wyzwania.
A tak to sobie zrobi poważniejszy sparing z wysokim zawodnikiem przygotowując się na konkretniejsze wyzwania.

Mi to tam nie przeszkadza. Co do kosztów - nie mam pojęcia, więc ciężko mi się wypowiedzieć. Skoro go ściągnęli to w jakiś sposób to się musi opłacać.