Forum - BOKSER.ORG
J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html)
+--- Wątek: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) (/thread-1865.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - kubala1122331 - 18-05-2014 11:53 AM

No niestety, dzięki Postolowi przegapiłem walkę Marqueza. Chłop jest tak nudny, że o 5 w nocy tego nie wytrzymałem. Nie wiem jakim cudem znokautował rywala, nic tego do momentu uśnięcia nie zapowiadało.
Marquez szacunek, punktacja mówi, że była deklasacja. To wciąż kawał boksera, choć wielu postawiło już na nim krzyżyk.


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - RSC-2 - 18-05-2014 12:20 PM

Gdy ktoś wcześniej oglądał walkę mejłeter-Maidana a wczoraj ogladał walkę Marquez- Alvorado to tak jakby oglądać mecz naszej reprezentacji lub mecz ligowy Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin i nagle przełączyć kanał na Ligę Mistrzów.
Bardzo dobra walka Marquez-Alvorado ,gdzie walczy dwóch dobrych i widowiskowych bokserów dających wspaniały pokaz boksu w zestawieniu z ostatnią walką Pana „Zero” [Porażek] pokazuje jak bardzo przereklamowany jest ten niby geniusz ringu.
To zestawienie pokazuje jakim FMJ jest antybokserem jak do bólu jest nudny w ringu i że jego pojedynki to jedynie destrukcja , faul, i ucieczka a tak naprawdę to gwiazdę z niego zrobiła jedynie reklama na którą łapią się tylko naiwni podobnie jak z proszku Wizir „gwiazdę „ zrobił Zygmunt Chajzer [http://www.youtube.com/watch?v=XgAhPS_yH38]

Ale wróćmy do wczorajszej walki.
Wczorajszy Marquez wygrałby z każdym. Walka na dobrym poziomie
Gdyby Alvorado w młodym wieku lepiej się prowadził był nieco inaczej prowadzony boksersko i gdyby miał bardziej odpowiedniego managera to dzisiaj byłby nie do zatrzymania.
Oficjalny wynik walki jest sprawiedliwy. [bo nie było tych oszustów z Las Vegas]


A jak wy punktowaliście?
Nie wypunktował który remisu?
Mastrangelo przyznaj się.

Sandera i BMH nie pytam bo oni w ogóle nie umieją punktować i na karcie mogłoby im wyjść zwycięstwo Alvorado.


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - BMH - 18-05-2014 12:35 PM

(18-05-2014 12:20 PM)RSC-2 napisał(a):  Wczorajszy Marquez wygrałby z każdym.

Najwygodniejsze jest to, ze wariat nie wie, ze jest chory.Blush

Walka swietna. Brawa dla Marqueza, bo szczerze sie obawialem czy wiek juz nie zaczyna go lapac. Duzo bardziej wolalbym rewanz z Bradleyem, niz z Pacquio, choc obie chetnie obejrze.


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - RSC-2 - 18-05-2014 12:52 PM

BMH
„Tak mówią wszyscy wariaci: że są normalni.”
Zacytuję Ci jeszcze drugi tekst. Autorów nie podaję . Sam wiesz dlaczego.
„Wariat to człowiek cierpiący na dużą niezależność”


Miłej niedzieli życzę forumowy przyjacielu.




RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - KrychuTMT - 18-05-2014 03:26 PM

Kozak walka. Marquez ( pomimo,że jest płaczkiem) to wielki zawodnik, ta szybkość i timing w tym wieku to coś niesamowitego. Mike trochę mnie zawiódł, ale jak zwykle zostawił serce i dał nam dobry show (9 i 11 runda, brawa dla Alvarado). Przydałoby by się, aby teraz zawalczył z paroma słabszymi przeciwnikami.


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - Metzger - 18-05-2014 03:55 PM

To może Alvarado-Rios III ?


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - RSC-2 - 18-05-2014 04:23 PM

Pierwsza walka Alvorado-Rios była naprawdę niezła.

Szkoda mi było Alvorado, bo to mój ulubiony bokser.

Byłem trochę zawiedziony, że Rios go złamał.

[BMH
Wyliczyłem sumę siły ciosów obydwu bokserów z tej walki. Chcesz wiedzieć ile ton zainkasował Rios a ile Alvorado, bo ilość cisów była naprawdę duża]


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - Gogolius - 18-05-2014 04:32 PM

No i Juan wygrał, no. Ja dawałem bardzo duże szanse Alvarado, który rozczarował po całości. Gdyby nie ostatnia walka Collazo, to bym uznał Mike'a za największe rozczarowanie roku (a na pewno miesiąca). Mieć taką przewagę w warunkach i... nic nie robić. Fatalnie to rozegrał, ale nie zamierzam deprecjonować sukcesu Marqueza, który dał świetną walkę i ma wszelkie prawo dochodzić do rewanżów z Pac Manem lub Bradleyem (w sumie ten pierwszy dużo bardziej prawdopodobny i kasowy, ale drugi ma większy sens ze sportowego punktu widzenia).
Ale jak będzie to się okaże.
Brawo dla Dinamity.

Co do Alvarado - niech powalczy z jakimś Malinaggim albo innym waciakiem, który mu krzywdy nie zrobi bo ileż można tych wojen toczyć.


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - BMH - 18-05-2014 05:14 PM

Gogolius
Mialem podobnie jak Ty... dawalem duze szanse Alvardo i walka bardzo milo mnie zaskoczyla. To co rzucilo mi sie w oczy to kompletnie z dupy taktyka na Marqueza. Mike mogl albo zrobic wojne jak Diaz w pierwszej walce i liczyc na szczescie, albo.. mogl nastawic sie na szybkie nogi i punktowanie mniejszego rywala. On jednak zrobil to co pasowalo Dinamicie i dostal oklep. Jestem zachwycony forma Marqueza, a gdyby byl tak samo dysponowany w kolejnej walce, to postawilbym na kolejny nokaut na Mannym(o ile bylby to Filipino). Wielki mistrz, jeden z najwiekszych Meksykanskich bokserow all time!

ps. Bardzo zaluje, ze nigdy nie doszlo do walki Marqueza z Moralesem(wyobraza ktos soebie jaki to bylby kapitalny pojedynek dwoch profeserow?), kiedy byl na to czas i calkiem sporo sie mowilo na temat zorganizowania tej walki.


RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - Krzych - 18-05-2014 08:24 PM

Też mi brakuje walki Marquez-Morales. Może zawalczą ze sobą na pożegnanie. Tylko patrząc na obecnego Moralesa zastanawiam się w jakiej wadze... Półciężka?Big Grin