Nonito Donaire - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html) +--- Wątek: Nonito Donaire (/thread-175.html) |
Nonito Donaire - Elesshar - 07-01-2012 08:44 PM Dziwię się, że ten świetny bokser nie ma swojego tematu. W przyszłości IMO będzie na podium P4P. Rozwala niemalże każdego na swojej drodze, z wyjątkiem ostatniej walki, gdzie rywal mimo wszystko nie podjął walki. Nokaut na Montielu to poezja. W walce z Sidorienką było mi żal Ukraińca, bo dostawał sromotne lanie. A co Wy sądzicie o Filipińczyku? Co sądzilibyście o ewentualnym pojedynku z Kubańczykiem, Gamboą? RE: Nonito Donaire - BESTIA - 07-01-2012 09:40 PM Jednak wole Gamboe ale lewy sierp Donarie jest niesamowicie silny więc gamboa będzie się musiał pionować a już lądował na deskach ze słabszymi rywalami a więc 55%=45% dla Gamboy. RE: Nonito Donaire - sowka - 07-01-2012 10:02 PM @up Podzielam układ 55%:45% dla Kubańczyka. Sam Donaire stoczył więcej walk niż Gamboa, ale Yuriorkis ma więcej doświadczenia z ringów amatorskich. Obaj są szybcy, silni, mądrzy w ringu. Walka bardzo wyrównana, ale zapowiadałaby się świetnie. RE: Nonito Donaire - Elesshar - 07-01-2012 10:23 PM Podejrzaną szczękę ma Kubańczyk, ale to sprawdziłoby się dopiero w walce z puncherem właśnie typu Donaire. Gamboa wydaje być się szybszy od Filipińczyka, ale sądzę, że to Nonito ma silniejszy cios. Cóż, możemy gdybać, ale trzymam kciuki za to, by ten pojedynek się odbył. RE: Nonito Donaire - BESTIA - 07-01-2012 10:28 PM Jak ten pojedynek się odbędzie to dla mnie lepsza walka niż FMJ vs MP. RE: Nonito Donaire - Elesshar - 07-01-2012 10:33 PM Możliwe, ba, bardzo możliwe. Obaj są efektowni i ze chcą dać show. RE: Nonito Donaire - redd - 09-01-2012 05:19 PM Od Darchinyana widziałem wszystkie walki Donaire, ten pięściarz robi na mnie wielkie wrażenie. Potrafi korzystać ze swoich warunków fizycznych, szybki i niesamowicie precyzyjny. Najlepszy oczywiście jest ten demolujący, kontrujący lewy sierp, Vic i Montiel coś na ten temat mogliby powiedzieć Jego zawodowy rekord robi wrażenie, pokonał już wielu naprawdę topowych przeciwników, a mimo to, moim zdaniem pozostaję ciągle trochę niedoceniany. Jeden z moich ulubionych, obecnie walczących pięściarzy, zawsze wstanę na jego walkę Jego KO na Montielu, Darchinyanie, czy Vargasie to perełki. A masakra na Sydorence jedyna w swoim rodzaju. Ukrainiec to przecież naprawdę dobry bokser, który przed tą walką nigdy (nawet w karierze amatorskiej) nie leżał na deskach, a Donaire go zdeklasował i zdemolował w 4 rundy. Najbliższy pojedynek z Vazquezem zapowiada się bardzo gorąco, liczę że Nonito znowu błyśnie w ringu. Walka z Gamboą to byłoby coś kapitalnego. Jednak myślę, że jeszcze trochę na ten pojedynek będziemy musieli poczekać, o ile w ogóle dojdzie do skutku. RE: Nonito Donaire - redd - 06-02-2012 04:50 PM Vazquez pokonany, walka moim zdaniem przednia. Kapitalnie oglądało się uniki i kontry Donaire przy linach. Vazquez okazał się wymagającym przeciwnikiem. To na pewno wartościowe zwyciestwo Nonito. Mam nadzieję, że kontuzja dłoni Nonito okaże się niegroźna. Tak samo liczę na to, że Donaire pozostanie w super koguiej na trochę dłużej, okrzepnie z wagą, lepiej przystosuje swój organizm itp. Ciekawi mnie kto będzie następnym przeciwnikiem Nonito? Po cichu mam nadzieję na Jorge Arce. Ta walka byłaby murowanym hitem Chociaż rewanż z Vazquezem też bym obejrzał. RE: Nonito Donaire - Maynard - 06-02-2012 06:25 PM Obawiam się, że ta kontuzja może spowodować, że nie zobaczymy Filipińczyka w ringu już tej wiosny. Były plany stoczenia jak najszybciej hitowego pojedynku z ciągle bardzo popularnym Jorge Arce, a potem latem unifikacji z Toshiaki Nishioką, ale teraz wszystko zależy od czasu leczenia kontuzji i ewentualnych powikłań. Arce jest mały jak na superkogucią i ma ogromne grono fanów w Meksyku, więc bardzo możliwe, że właśnie jego wybiorą. RE: Nonito Donaire - sowka - 12-02-2012 03:34 PM Sądzę, że z możliwą walką Gamboy z Donairem, będzie jak z Pacman vs FMJ. Walka będzie zapowiadana jeszcze kilka dobrych lat, aż w końcu się nie spotkają. |