Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) (/thread-1700.html) |
Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - Sander - 06-02-2014 04:20 PM 15 marca w Portoryko na ring powróci Danny "Swift" Garcia. Gwiazda kategorii junior półśredniej będzie bronił swoich pasów przed 33 letnim Mauricio Herrerą dla którego będzie to pierwsza mistrzowska szansa w karierze. Jako, że o Garcii wiemy wszystko to przedstawię po krótce swoją znajomość boksu Herrery. Ma on na koncie kilka walk ze znanymi postaciami jak Mike Alvarado czy Mike Dallas Jr. Jednak największym sukcesem jak i najbardziej wartościowym skalpem w karierze Amerykanina jest z pewnością pokonanie Ruslana Provodnikova w styczniu 2011 roku. To właśnie ta walka z pojedynków które widziałem z udziałem Herrery zapadła mi w pamięci najbardziej - z dwóch powodów. Po pierwsze była to kapitalna bijatyka prowadzona w bardzo wysokim tempie, po drugie werdykt tej walki był dość kontrowersyjny. Sam punktowałem 115-113 dla Provodnikova a spotykałem się też z wyższymi punktacjami. Faworytem tej walki oczywiście Garcia i nie może być inaczej. Herrera sporo operuje lewym prostym, lubi bić kombinacje, serca do walki po wojnie z Ruslanem też mu nie odmawiam lecz wątpię by był w stanie pokazać się tak dobrze jak wówczas z Provodnikovem. Szkoda, że nie ma nieco silniejszego ciosu bo nawet lucky punch nie wchodzi tutaj raczej w grę. W ostatnich walkach nie prezentuje się jakoś nadzwyczajnie i ciężko będzie mu zdetronizować mistrza. Mój typ to wygrana "Swifta" na punkty gdzieś w okolicach 117-111, 116-112. Na pewno obejrzę ten pojedynek z dużą przyjemnością bo lubię i jednego i drugiego. Na tej samej gali będziemy też świadkami walk Juana Manuela Lopeza z Danielem Ponce De Leonem czy Deontaya Wildera z Malikiem Scottem. RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - KrychuTMT - 06-02-2014 04:40 PM Danny jest illuminato i masonem . RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - BESTIA - 06-02-2014 04:43 PM NWO NADCHODZI.... RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - Sander - 06-02-2014 04:53 PM Liczyłem na jakieś komentarze dotyczące walki raczej RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - Joker - 06-02-2014 04:59 PM Sander Mówisz masz Danny wygra RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - KrychuTMT - 06-02-2014 05:01 PM Danny wygra bo oddał duszę złemu i sędziować będą jego koledzy z loży . RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - redd - 06-02-2014 05:37 PM Herrerę widziałem w dwóch walkach - z Alvarado i Ji-Hoon Kimem. To dobry, wszechstronny bokser, ale pewnego poziomu nie przeskoczy. Jest na tyle dobry, aby pokonywać średniaków, jednak do czołówki zawsze mu będzie czegoś brakować. Ma niezły jab, niezły balans, serce do walki, potrafi się bić (z Alvarado i Herrerą były przednie bijatyki) i ma sprawdzoną szczękę. Na pewno wyjdzie bardzo zmotywowany, bo być może nie dostanie już następnej szansy. Prawie 34 lata na karku, sporo. Garcia powinien zdominować go fizycznością, boksować na pressingu i obijać korpus. Strategia taka jak z Judahem. Tak jak wiadomo, ma dobre oko, więc jego ciosy powinny być bardziej wyraźne i lepszej jakości. Ogólnie widzę to tak, że Garcia będzie nacierał, a Herrera będzie boksował ze wstecznego starając się odgryzać kombinacjami. Dużym faworytem jest Garcia, jednak wcale nie zdziwiłbym się, gdyby nie był w tak super formie jak w ostatniej walce. Spodziewam się twardego boju, w którym na punkty 8-4, 7-5 zwycięży Danny. --- Jeżeli chodzi o walkę Lopeza z Ponce de Leonem, to jestem bardzo jej ciekaw. W pierwszej potyczce Juanma szybko wygrał, ale był wtedy w nieprawdopodobnym gazie. Teraz jest już po szczycie formy, po ciężkich porażkach z Salidox2 i Garcią. Niewątpliwie bardzo obniżył loty. Ponce de Leon z kolei utrzymuje bardzo stabilną formę i potrafi zaskakiwać (jak w walce z Bronerem, czy Gonzalezem). Niewątpliwie walka z cyklu "przegranemu dziękujemy". Na dzień dzisiejszy moim faworytem jest Ponce de Leon, jednak jest to pojedynek zawodników zbliżonych klasowo, którzy do tego są mańkutami. Może być ciekawie, być może będzie tak jak ostatnio, czyli "kto pierwszy trafi wygrywa". --- Wilder vs Scott Scott to kumpel Wildera z gymu, bez ciosu, bez większych perspektyw, z podejrzaną szczęką i podejrzanym sercem do walki. Moim zdaniem Golden Boy nie kontraktowałbym Malika, gdyby nie pewność co do tego, kto wygra tę walkę. W każdym razie na papierze wygląda to na pierwszego lepszego rywala dla Bum Bombera, ale i tak nie wierzę w sportowy sens tej walki. RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - Martin - 06-02-2014 10:08 PM Tu nie ma innej możliwości jak wygrana Danny'ego. To samo Wilder, Scott to dla niego żaden sprawdzian, kolejne KO w rekordzie. RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - Matys - 06-02-2014 10:27 PM Danny musiałby odwalić jakąś manianę, mocno zlekceważyć Herrerę, a i tak ma przecież za sobą sędziów. Herrerę bardzo szanuję, solidny pięściarz, chociaż dzisiaj pewnie bardziej taki "gatekeeper". Lopez - De Leon - nie mam pojęcia, wszystko się może zdarzyć. Psychologiczną przewagę ma jednak Lopez i jeśli mam na kogoś stawiać w tej walce, to właśnie na Portorykańczyka. Co do Wilder - Scott... Malik jest śliski, jeśli nie ma się podłożyć, to może być ciekawie, teoretycznie ma papiery na wyboksowanie Wildera. RE: Danny Garcia vs Mauricio Herrera (15.03.2014) - Krzych - 08-02-2014 08:40 PM Ta walka Garcii jest taka niby trochę z przymrużeniem oka, potencjalnie odpoczynkowa po ciężkim roku ale Herrera już nie raz pokazał, że nie ma z nim żartów. Jeżeli Herrera złapie jakąś porządną formę to może być bardzo ciekawa walka. Mam nadzieję na ostry pressing Mauricio i pokaz timingu Garcii. On nie jest właściwie ani specjalnie szybki, ani silny, ani genialny w obronie ale ten timing i to ile on widzi winduje go 2 poziomy wyżej niż byłby bez tego. A co do Wilder-Scott - ciężko powiedzieć. Scott jest śliski i dobrze zna Wildera więc może nie da się znokautować. Ale znowu jego szczęka też jest podejrzana. Ten cios po, którym padł z Chisorą... to był najwolniejszy, najmniej dynamiczny, najbardziej sygnalizowany i najbardziej pchany cios jaki widziałem w życiu. Bardzo dziwne zakończenie miała tamta walka. Scott jest troszeczkę niepewny, ale to i tak jest kosmos w porównaniu do poprzednich przeciwników Wildera. Czegoś się nareszcie dowiemy. |