Data: 2012-02-18
Miejsce walki: American Bank Center, Corpus Christi, Texas, USA
Stawka walki: IBF light heavyweight title
Sędzia ringowy: Mark Nelson
Sędzia punktowy 1: Dennis Nelson 111-115
Sędzia punktowy 2: David Robertson 116-110
Sędzia punktowy 3: Joel Elizondo 114-112
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=Jd0eAd7S-d0

O walce: Campillo wyszedł bardzo zachowawczo i statycznie co błyskawicznie przypłacił dwoma nokdaunami i stracił wówczas decydujące punkty - chyba, że sędziowie byli gotowi zwałować go jeszcze wyraźniej. Od 2 rundy zaczął jednak używać prawego prostego, składał serie, przejął inicjatywę - po prostu się uaktywnił. Cloud mimo skromniejszych warunków fizycznych dobrze operował jabem i trafiał wykorzystując nisko opuszczone ręce Campillo. Od 4 rundy zmagał się z rozcięciem co pewnie też pokrzyżowało mu plany. Tavoris lepiej wyglądał gdy sam wywierał presję i szukał walki. Gdy inicjatywa należała do Hiszpana to nie miał za bardzo recepty jak skutecznie kontrować rywala choć parę razy ładnie się "odwinął". O ile pierwsza część walki była dosyć wyrównana to w drugiej rządził i dzielił świetnie wyszkolony technicznie Campillo mocno obijając zmęczonego rywala. Werdykt remisowy bym zaakceptował zaś 116-110 dla Clouda jest niesmacznym żartem. Bardzo dobry pojedynek z wieloma efektownymi akcjami z obu stron i bardzo przyjemny dla oka. Cloud pokazał serce do walki ale nie wygrał jej na mojej karcie..