Forum - BOKSER.ORG
Andy Ruiz Jr - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html)
+--- Wątek: Andy Ruiz Jr (/thread-1537.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


RE: Andy Ruiz Jr - Wilczekstepowy - 01-07-2016 04:43 PM

(01-07-2016 04:28 PM)fext napisał(a):  znajduje się niejaki Jun Long Zhang. Człowiek o iście kabaretowym resume, obijający bumów i starszych panów koło czterdziestki a nawet pięćdziesiątki, których wszystkich bohatersko przewrócił.Istny Joshua Państwa Środka.

Za bardzo nie chcąc bruździć w temacie Andy'ego nadmienię tylko, że już właśnie słyszałem o przymiarkach na przyszły rok do walki Zhang vs Joshua. W Chinach się to sprzeda niesamowicie. Po takiej walce obydwaj pewnie już będą multimilionerami. Wink

A Andy, jak to Andy. Zatrzymał się w czasie. Gdy Szpilka wyjeżdżał do USA to faworyta widziałem w ewentualnym pojedynku między nimi właśnie w Meksykańcu. Teraz to widzę już inaczej. Wink


RE: Andy Ruiz Jr - Wilczekstepowy - 13-07-2016 08:50 PM

Cytat:Ruiz: czemu nikt nie chce ze mną walczyć? Boją się?

Nie na tym etapie, co dotąd, Andy Ruiz (27-0, 18 KO) chciałby zakończyć karierę pięściarza. Silną motywacją młodego Meksykanina mógłby zostać jego rodak, co rzadko spotykane w wadze ciężkiej, Chris Arreola, który niebawem stanie do trzeciej szansy walki o tytuł. Jak dotąd Ruiz może o tym tylko pomarzyć, a marzą mu się rzeczy i okoliczności nietuzinkowe. Wybory niełatwe, a to za sprawą doniesień, jakoby żaden pięściarz nie chciał walczyć z silnym, acz mało popularnym Andym Ruizem.

Przypomnijmy, że Ruiz kolejną walkę stoczy 16 lipca, a rywalem Meksykanina będzie Josh Gormley (22-4, 21 KO).

- Dlaczego nie chcą ze mną walczyć? Aż tak duże stanowię zagrożenie dla nich? Co to znaczy? Teraz muszę jeszcze wygrać z tym facetem, a jak będę obowiązkowym pretendentem, będę miał swoją szansę - powiedział Ruiz.

- Jego zadanie to walka. Top Rank promuje, moja rola to zaś szkolenie, więc każdy z nas ma do wykonania jakąś pracę. Każdy z nas rozumie swoją robotę i zakładam, że w tym przypadku te kawałki zostaną ułożone - mówił trener pięściarza.

- Daleko mi do doskonałości, ale cały czas jestem na swojej diecie. Tu pojawiały się trudności większe, niż część moich przeciwników - dodał Ruiz, zapytany o formę i dietę. źródło

Ostatni akapit mnie rozwalił. Big Grin


RE: Andy Ruiz Jr - Wilczekstepowy - 11-09-2016 09:40 AM

Nie wiedzieć dlaczego ale lubię tego "grubaska" i nie rozumiem dlaczego Hugo tak się nad nim pastwi i życzy źle. Big Grin Zobaczcie jaki to sympatyczny chłopiec, jak fajnie się porusza:




Wideo nakręcone tuż przed zwycięską walką z dziadkiem Lawrence. Wink


RE: Andy Ruiz Jr - Metzger - 11-09-2016 09:51 AM

Dlaczego on ćwiczy w kurtce? (Wachowi też to się zdarza)


RE: Andy Ruiz Jr - Wilczekstepowy - 11-09-2016 10:28 AM

Tak się chyba ćwiczy dla szybszego odchudzenia.


RE: Andy Ruiz Jr - Hugo - 11-09-2016 10:52 AM

Niech będzie, że ja też go lubię. Wygrana nad Lawrence'em dowiodła, że nie jest balonem o co go posądzałem.


RE: Andy Ruiz Jr - fext - 11-09-2016 02:37 PM

(11-09-2016 09:51 AM)Metzger napisał(a):  Dlaczego on ćwiczy w kurtce? (Wachowi też to się zdarza)
Też tak ćwiczęSmile Chodzi o wyrzeźbienie sylwetki i spalenie jak największej ilości słoniny. Na dłuższą metę działa, ale nie można się w międzyczasie obżerać. Jeśli Andy ćwiczy w ortalionie i jednocześnie trzyma dietę, to przy jego budowie za jakiś rok będzie widać wyniki. Jeśli natomiast katuje się ortalionem a potem napycha śmieciowym żarciem, to traci czas, bo a takiej kurtce szybciej się zmęczy, więc trening będzie wręcz kontrproduktywny.


RE: Andy Ruiz Jr - Wilczekstepowy - 11-09-2016 08:15 PM

A ta walka z Lawrence jest gdzieś dostępna w sieci? Nigdzie nie mogę jej znaleźć.


RE: Andy Ruiz Jr - Gogolius - 21-09-2016 07:45 AM

Andy Ruiz wycofał się z eliminatora WBO który miał stoczyć z Hughie Furym. Informację podał Peter Fury, zero info od Ruiza póki co ani o decyzji ani o jej powodach.


RE: Andy Ruiz Jr - Kosteq - 21-09-2016 10:09 AM

Kolejny kubełek z KFC był po prostu zbyt kuszący.

Walka pomiędzy jednym, a drugim burgerem i próby dopchania się do obowiązkowego pretendenta na średniakach i bumach. A już liczyłem na ciekawą walkę dwóch jakby nie było prospektów wagi ciężkiej