Forum - BOKSER.ORG
Gala w Makau 6.04.2013 - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Aktualności (/forum-27.html)
+--- Wątek: Gala w Makau 6.04.2013 (/thread-1073.html)

Strony: 1 2


Gala w Makau 6.04.2013 - redd - 06-04-2013 06:01 PM

Chyba najciekawsza dzisiejsza gala, nie obyło się bez zaciętych pojedynków i niespodzianek.

Vazquez vs Ishimoto
Skazywany na porażkę Japończyk odniósł niespodziewane zwycięstwo. Pojedynek podobno był dosyć twardy i zacięty. Niestety transmisja z Polsatu nie obejmowała go, a szkoda.

Martinez vs Magdaleno
Walka dwóch poprawnych bokserów, jednak pozbawionych błysku. Martinez zdaje się być mistrzem, którego sędziowie muszą ciągnąć za uszy. Wiele rund było wyrównanych. Początek należał do Martineza, który w 4 rundzie rzucił prawym prostym swego rywala na deski. Środkowe rundy należały do Magdaleno, który swoimi dosyć chaotycznymi kontrami zyskiwał przewagę nad mistrzem. W końcówce trochę bardziej przycisnął Rocky, ale ostatnią rundę oddał na konto rywala. W moich oczach ciut lepszym bokserem w tym pojedynku był Magdaleno. Dosyć dobrze operował prawą ręką (jego lewa pozostawia dużo do życzenia, jest to dosyć ograniczony fałszywy mańkut), sprawnie poruszał się po ringu, pozostawał bardziej aktywny. Martinez był silniejszy fizycznie, ale też bardziej toporny. Jest dosyć ograniczony i powolny, brakuje mu urozmaiconych kombinacji – słaby mistrz.
Moja punktacja: 114:113 Magdaleno
Oficjalna: Martinez SD


Viloria vs Estrada
Bardzo duża niespodzianka, kto wie, czy nie „upset of the year”? Viloria w momencie, gdy wyrósł na lidera kategorii muszej, szybko spadł z tronu. Bardzo rozczarowujący występ. Estrada okazał się lepszy, niż można się było spodziewać. Silny fizycznie, twardy, dosyć mocno bijący, uderzający ładne kombinacje, całkiem szczelny w defensywie, dobrze wyszkolony, ambitny i nie napalający się. Zaprezentował się znacznie lepiej niż jego bardziej znany rodak „Tyson” Marquez. Z drugiej strony Viloria był znacznie słabszy niż w ostatnich walkach. Od razu rzuciło się w oczy, że nie jest tak lotny na nogach jak zazwyczaj. Zamiast poruszać się po ringu, stał i przyjął dosyć statyczną obronę. Po drugie, dosyć szybko spuchł kondycyjnie, kiedy ani specjalnie dużo nie wypluwał ciosów, ani specjalnie wiele nie biegał po ringu. Mała ruchliwość, mała częstotliwość, słaba kondycja, po prostu słabo. Albo zlekceważył Estradę, albo złapał go nagle wiek. O ile pierwsza część pojedynku była wyrównana, ze wskazaniem na Vilorię, to druga połowa walki należała już do Meksykanina, który w półdystansie rozbijał swojego bardziej utytułowanego rywala.
Moja punktacja: 115-113 Estrada
Oficjalna punktacja: Estrada SD


Zou Shiming vs Elenzar Valenzuela UD
Nic specjalnego w boksie Chińczyka nie widziałem, ot takie amatorskie pykanie na wysokim poziomie, do tego ten waciany cios. Zobaczymy co z tego będzie, może mistrzem nie zostanie, ale ważne że rozkręca zainteresowanie boksem w Chinach.

Jakie są Wasze spostrzeżenia odnośnie tych pojedynków?


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - Sander - 06-04-2013 06:04 PM

Jestem zaskoczony i zawiedziony porażką Vilorii. Koleś był już w czołówce p4p a tu taki klops. Ma ktoś link do walki?


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - Metzger - 06-04-2013 06:21 PM

Zou Shiming za debiut dostał 300 000$. Dla porównania Gołowkin za walkę z Rosado dostał bodajże 350 000$. Czy aż takie nadzieje wiążą z tym niemłodym Chinczynkiem?


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - Kosteq - 06-04-2013 08:53 PM

Nadzieje wiążą z potencjałem marketingowym Chińczyka, bo sportowo raczej prochu on nie wymyśli. Ale szansa, żeby wybić się na miliardowym chińskim rynku jest pewnie warta tych 300 tys. zielonych.


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - RoyJonesJr - 06-04-2013 11:11 PM

Sander
Vilora chyba nawet w aktualnym sie trzyma gdzieś około 10P4P. Chyba wszysyc byli zdziwieni jego obecnością w tym rankingu bo dla wielu to był jakiś anonim.
Arum sobie kupił tylko jednego sędziego naszczęscie Wink (115-113) to pewnie Hawajczyk wypadnie z rankingu. Pewnie wroci Mathysse albo Gamboa.

Ale opłacają tego chinola.. Masakra.
Nie zdziwie się wcale jak kiedyś wpadnie na jakimś POWAŻNYM tescie antydopingowym. Nie wiem czy braliście to pod uwage czy nie ale afery dopingowe np. z igrzysk dotyczące Chinczyków to normalnie paranoja. Farmakologia w tym kraju musi być potężna bo wierzcie lub nie ale niesamowitymi specjałami karmią swoich sportowców.


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - Hugo - 06-04-2013 11:29 PM

Viloria uchodził za najlepszego boksera w kategoriach muszo-słomkowych, więc jego porażka to niespodzianka dużego kalibru. Słabo znam zawodników z tych najlżejszych wag i zarówno Vilorię, jak i Estradę oglądałem pierwszy raz. Odniosłem wrażenie, że dotychczasowe sukcesy Vilorii wynikały w największej mierze z jego walorów siłowych. Tym razem trafiła jednak kosa na kamień, bo Estrada siłowo nie był gorszy, a technicznie i szybkościowo wyraźnie górował nad rywalem. Jak na 22-latka sprawia wrażenie bardzo dojrzałego boksera i można po nim wiele oczekiwać.

Roman Martinez to jeden z gorszych mistrzów świata, ale uważam, że dzisiaj z Magdaleno wygrał zasłużenie. Nie jest gigantem, ale przynajmniej ma dobrze opanowane ciosy proste i wpakował ich dziesiątki prosto w głowę rywala. Magdaleno może i wypadnie lepiej w statystykach, ale czystych widocznych trafień zanotował zdecydowanie mniej. Ogólnie rzecz biorąc, to cepiarz.

Zhou Shiming wygląda mi na przereklamowanego. Na jego tle całkiem nieźle wypadł ten nikomu nie znany Valenzuela.


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - Matys - 07-04-2013 01:56 PM

Świetna walka Viloria-Estrada, spore zaskoczenie, chociaż nie tak duże jeśli widziało się walkę młodego Meksykanina ze znakomitym Gonzalezem - tamtej walki nie punktowałem, zresztą to dość karkołomne zadanie, bo to była non-stop akcja, ale myślę, że spokojnie 5 rund z tym killerem wygrał i już wtedy mi strasznie zaimponował. To nie jest przypadek ta wygrana z Vilorią.

Trzeba sobie też zapamiętać nazwisko sędziego Levi Martineza, który tego wieczoru 3 walki sędziował źle lub karygodnie, chociaż walki Vazqueza Jr nie widziałem, ale z komentarzy wnioskuję, że remisu tam się nie powinno wypunktować. W walce Martineza wyszedł mi remis 114:114, a w walce Viloria-Estrada - Meksykanin wygrał 116:112. Po ośmiu rundach miałem remis, ale od ósmej rundy wszystkie dla Estrady, a w pierwszej połowie walki i tak patrzyłem przychylnym okiem na Vilorię.


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - Zioło-Pale-Niebywale - 07-04-2013 02:59 PM

http://www.dailymotion.com/video/xysmpi_2013-04-06-brian-viloria-vs-juan-francisco-estrada_sport?start=9#.UWFxcb0z_Wo
Link nie najlepszej jakości,ale innego nie znam.

Zawiodłem się Villorią,liczyłem na niego bardzo,ale nie ma co lamentować,przegrał z naprawdę świetnym i młodym rywalem,walka miła dla oka i myślę że będzie rewanż.

Martinez moim zdaniem poniósł porażkę,nieznaczną ale jednak,nie wiem jak było z tym remisem z Burgosem,ale z Beltranem też nie widziałem jego wygranej.

Chińczyk trochę po pajacował i zebrał ładną sumkę,ale czy to aż taki talent by naprawdę namieszać? Nie znam się na amatorce,ale taki Rigo robi na mnie o niebo lepsze wrażenie.No ale tu bardziej chodzi o nowy rynek,Chiny to przepotężny rynek i po prostu na nim można zarobić krocie.


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - Matys - 07-04-2013 03:19 PM

Z Burgosem była wyraźna przegrana, ja mu w tamtej walce dałem 3 rundy. Burgos niemiłosiernie obijał mu doły, werdykt był skandaliczny. Ten z Magdaleno jest do przyjęcia.

Jeśli chodzi o Estradę, to myślę, że prędzej rewanż będzie z Gonzalezem, nawet jeśli Viloria ma klauzulę rewanżu w kontrakcie. W 12 rundzie pachniało nokautem, chyba jeden sędzia nawet dał ją 10:8 dla Meksykanina.

Z Chińczyka szału nie będzie, w tak niskiej kategorii 32 lata to już dość sędziwy wiek, poza tym niczym szczególnym się nie wyróżnia. Strasznie dzikie, obszerne cepy potrafi rzucać, z obroną jest przeciętnie, ciosy bez wyrazu... Nie ma co porównywać do Rigo, którego styl nawet w amatorce był całkiem "zawodowy", podobnie jak Gołowkin.


RE: Gala w Makau 6.04.2013 - Zioło-Pale-Niebywale - 07-04-2013 05:03 PM

Już se przypominam walkę z Burgosem,przebiegu nie za bardzo,ale kojarzę że byłem porządnie wkurzony werdyktem.Wczorajszego wałem nie nazywam,ale osobiście widziałem 3 z rzędu porażkę "Rockiego".

To niech teraz walczy z Gonzalezem,a Viloria z kimś innym z czołówki,ale nie miałbym nic przeciwko by spotkali się pod koniec roku raz jeszcze.Viloria głupi nie jest i myślę że wyciągnął by wnioski i zawalczył lepiej.Ale czy by wygrał to już inna sprawa.Meksyk to kawał boksera i raptem 22 lata.