Pacquiao vs Marquez IV - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Aktualności (/forum-27.html) +--- Wątek: Pacquiao vs Marquez IV (/thread-608.html) |
RE: Pacquiao vs Marquez IV - RoyJonesJr - 09-12-2012 07:01 PM Zaś moim zdaniem gdyby Floyd przestał się bawić a zaczął trenować byłby takim samym bokserem jak wcześniej. Widocznie teraz sie za to weźmie skoro chce wlaczyć aż dwa razy w roku Co z jego dyspozycją to dowiemy sie w drugiej połowie nastepnego roku przed jego drugą walką w 2013. Na razie Floyd bawi sie w najlepsze a to źle po po odsiadce dwóch miesięcy powinien zapierniczać a nie sie bawić z dziFFkami. RE: Pacquiao vs Marquez IV - AdamekFightPL - 09-12-2012 07:21 PM @RoyJonesJr Nie żartuj, Mayweather jest profesjonalistą jak mało kto. Zawsze trenuje ciężko i daje z siebie wszystko. Nie sądzę aby w ostatnich pojedynkach zaniedbywał się. Po prostu Floyd tak samo jak Pacquiao - starzeje się. Swoja drogą to Mayweather chyba mimo to, że nie ma zakontraktowanego pojedynku to ciągle trenuje. RE: Pacquiao vs Marquez IV - Maynard - 09-12-2012 07:22 PM (09-12-2012 04:43 PM)Mastrangelo napisał(a):(09-12-2012 12:06 PM)Maynard napisał(a): Tak już na spokojnie jedna refleksja. Nie chcę być źle zrozumiany, ponieważ jestem wielkim fanem Marqueza, jak już zapewne zauważyliście. Zastanawia mnie jednak ten nagły przyrost masy Juana i wygląd, jakiego nawet w przybliżeniu nie prezentował wcześniej. Kontrole antydopingowe na pewno były przeprowadzone, ale to wszystko trochę podejrzane mi się wydaje. Podobnie zresztą jak i wcześniejszy o kilka lat "rozrost" Pacmana.Szczerze? Ja jestem przekonany, że Marquez był na czymś i to na czymś konkretnym. Widzieliście jak wyglądał na ważeniu, to była niesamowita transformacja. Właśnie o to mi chodziło. Cóż, publika chce gladiatorów, ma gladiatorów. Determinacja Marqueza była tak ogromna, że nic by mnie nie zdziwiło. Chyba, że to jego szczochy mają taką moc (a wątpię, bo podobno przestał je pić 2 lata temu). Zresztą, w czystość Pacmana nigdy nie wierzyłem. Myślę, że obaj byli na "wspomaganiu", więc afery nie będzie i nic nie zostanie wykryte. Tylko niesmak wśród bardziej zorientowanych kibiców pozostanie. RE: Pacquiao vs Marquez IV - Pakman - 09-12-2012 07:28 PM @Maynard A jaki masz dowód na doping Marqueza czy Pacquiao ? Rzeczywiście Juan Manuel wyglądał dużo lepiej niż w poprzednich walkach, ale wg mnie jest to masa do osiągnięcia w naturalny sposób. Pacquiao przeskakiwał te wagi jak szalony, ale to też nie świadczy o niedozwolonym wspomaganiu. Dziwne, że nigdy tego typu podejrzeń nie było w stronę Władimira Kliczki. RE: Pacquiao vs Marquez IV - RSC-2 - 09-12-2012 07:41 PM Gdyby Pacquiao był "nafaszerowany" to zapewne ustałby te ciosy, tak jak nasz Mariusz. [dezorientują mnie te cytaty cytatów cytowane w białej ramce] RE: Pacquiao vs Marquez IV - Jerome - 09-12-2012 08:27 PM Ten doping jest tak wkurzający... Ludzie mówią, że wszyscy to biorą i wszystko zależy od tego jak się maskują. Z drugiej strony nie wierzę w to a jednak czuję się jakbym to sobie tylko wmawiał. Dodatkowo jak sobie pomyślę, że mój ulubiony Haye i Tyson wygrywali tylko dlatego, że się nafaszerowali z tymi czystymi to to wszystko jakby traci sens. RE: Pacquiao vs Marquez IV - Mastrangelo - 09-12-2012 08:56 PM (09-12-2012 08:27 PM)Jerome napisał(a): Ten doping jest tak wkurzający...Mogę Cię pocieszyć, że na pewno nie tylko dlatego . Słuchaj, ja znam amatorów ćwiczących na siłowni którzy biorą różne środki tylko dlatego, żeby były lepsze efekty treningu w garażu. A tutaj mamy sportowców, dla których forma i dobry występ znaczy zyskanie lub utratę zdrowia i milionów dolarów. Myśleć, że tam dopingu nie ma to skrajna naiwność. Dużo czytam na ten temat i naprawdę teksty i plotki o tym, że doping jest są dużo bardziej przekonywujące niż bokserzy mówiący, że są czyści, bo nikt ich nie złapał. RE: Pacquiao vs Marquez IV - Pakman - 10-12-2012 03:13 PM Co do nokautu roku to uważam jednak, że nic nie przebije walki Kessler vs Green. RE: Pacquiao vs Marquez IV - Maynard - 10-12-2012 03:28 PM @Pakman Jakie mam mieć dowody siedząc w Polsce i nie mając kontaktu ze środowiskiem "koksiarzy"? Napisałem, jak to moim zdaniem wygląda, ponieważ sporo czytałem ostatnio na ten temat. Poczytaj kiedyś, co pisze na ten temat, wspomniany przez Mastrangelo, Victor Conte, albo Gabriel Montoya (maxboxing.com). Temu ostatniemu Angel Heredia nieraz groził procesem, jednak jakoś nie kwapi się, żeby takowy złożyć. Dlaczego? Ano, dlatego, że są dowody na to, że w przeszłości parał się tym brudnym biznesem. Zresztą, nie wiem, czy wiesz, ale nie robiono Marquezowi i Pacmanowi żadnych badań przed walką. Arce przed pojedynkiem z Donaire, który już niedługo, zresztą również. A jego przygotowuje ten sam Heredia. Dla porównania, Nonito zgodził się na testy w dowolnym momencie, choćby w środku nocy przez 365 dni w roku. Ciekawe, nieprawdaż? RE: Pacquiao vs Marquez IV - Pakman - 10-12-2012 04:13 PM Heredia to ten sam, który opiekował się Marion Jones, Justinem Gatlinem i Johnem Godiną ? |