Zimnoch - Bińkowski - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Zimnoch - Bińkowski (/thread-1391.html) |
RE: Zimnoch - Bińkowski - Sander - 20-10-2013 12:33 AM @Krychu Czemu ciekawe? Facet nazwał rzeczy po imieniu. RE: Zimnoch - Bińkowski - KrychuTMT - 20-10-2013 12:34 AM Chodziło mi o napisanie Polski z małej litery , jeżeli nie reprezentuje poziomu remizy to powinien o takich rzeczach wiedzieć . RE: Zimnoch - Bińkowski - Sander - 20-10-2013 12:40 AM Zwykła literówka. Po tekstach redaktora Ratajczaka widać dużą kulturę i fachowość. RE: Zimnoch - Bińkowski - kubala1122331 - 20-10-2013 12:47 AM Krychu Trochę się czepiasz. Wiesz jak to jest, szybko piszesz tekst, za lekko wciśniesz shift, bądź ci po prostu nie zadziała... Zdarza się. Ile razy mi się zdarzyło na tym forum napisać "polska" czy "bóg", ale to na pewno nie było nic zamierzonego. Redakcja bokser.org prezentuje naprawdę wysoki merytoryczny poziom połączony z wysoką kulturą języka polskiego, więc na 100% to zwykła literówka, nic więcej. RE: Zimnoch - Bińkowski - KrychuTMT - 20-10-2013 12:59 AM Komentarze na głównej i fb utwierdzają mnie w przekonaniu , że psychofani Zimnocha reprezentują ten sam poziom co fanatycy Szpilki. Wszyscy są siebie warci, trochę śmieszne ,że takie emocje wzbudza konflikt dwóch przeciętnych bokserów. RE: Zimnoch - Bińkowski - Hugo - 20-10-2013 12:59 AM To miała być kulturalna gala dla elity? Z Binkowskim w roli głównej? Jakieś nieporozumienie. W walce wieczoru poziom, jak bójka pomiędzy Cześkiem i Januszem po wiejskiej zabawie. Nie ma się co oburzać na kiboli, bo oni tylko dopasowali się do poziomu gali. A ze sportowego punktu widzenia to wielki zawód ze strony Zimnocha. Takich Bińkowskich to on powinien składać do końca 2 rundy, jeżeli chce uchodzić za poważnego prospekta. Nic z niego nie będzie. Reprezentuje co najwyżej poziom Bonina, a Wawrzyk z łatwością by go wypunktował. RE: Zimnoch - Bińkowski - kubala1122331 - 20-10-2013 02:06 AM Krychu Psychofan to ogólnie osoba, która ma coś nie tak z głową. Bardziej interesuje mnie zachowanie samych bokserów. A Szpila zachowywał się dzisiaj jak niewyżyty nastolatek. Hugo Ja nie będę oceniał Zimnocha na podstawie tej walki, bo emocje z jakimi podszedł do walki nie dały mu rozwinąć skrzydeł. Sądzę, że mniej stresu miałby walcząc o mistrzostwo świata. Gala w rodzinnym mieście Artura, sala pełna zagorzałych wrogów, kurde, szkoda mi chłopaka. Wytykany jest palcem za to, że zachował się tak, jak powinien się zachować. Jak zachowałby się pewnie każdy z nas, nawet ten, który będzie zapierał się, że jest inaczej. Zimnoch musi się odciąć od Szpili i iść własną drogą, inaczej chłopina się rozsypie całkowicie RE: Zimnoch - Bińkowski - Pakman - 20-10-2013 08:02 AM @Krychu Lubię Zimnocha, ale nie jestem jego fanem. Nie wiem po czym wnioskujesz, że nie wytrzymuje psychicznie. Po prostu był w tej walce kompletnie bez formy. Zapuszczony, wolny, bez pracy nóg. Inna sprawa, że na taki przebieg walki miały też wpływ ukąszenia ze strony Binkowskiego. RE: Zimnoch - Bińkowski - Martin - 20-10-2013 08:19 AM Co do samej walki. Zimnoch zawiódł i to bardzo. Zaprezentował się co najwyżej przeciętnie na tle bardzo przeciętnego rywala. Chłop nie ma ani kondycji ani ciosu. Szpilka na dzisiaj robi go jak chce. Co do artykułu na głównej. Tekst jednak bardzo stronniczy, jakby pan Ratajczak był dobrym znajomym Zimnocha. I jeszcze to czepianie się Szpilki, że obscenicznymi gestami prowokował publiczność......bzdura. Więcej obiektywizmu panie redaktorze. RE: Zimnoch - Bińkowski - KrychuTMT - 20-10-2013 10:30 AM @Pakman Ja uważam , że zaprezentował się tak słabo bo nie wytrzymuje już tej łatki konfidenta . Po walce z Binkowskim mogę stwierdzić , że Krzysztof jest kiepskim bokserem skoro jakiekolwiek problem sprawia mu Smigol po więzieniu oraz wpierdolu od Mollo i jakiegoś no name'a. Najśmieszniejsza była sytuacja kiedy Zimnoch ruszył do ataku i nie mógł skończyć pół przytomnego Golluma , 30 letni facet po 30 sekundowym zrywie dyszy jak parowóz parę minut po walce. |