![]() |
Mariusz Wach - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html) +--- Wątek: Mariusz Wach (/thread-523.html) |
RE: Mariusz Wach - Pakman - 26-01-2013 08:31 AM Tymczasem Juan deLeon opuścił Global Boxing i zajął się trenowaniem Orlando Cruza, który w ostatnim czasie zasłynął z przyznania się do orientacji homoseksualnej. RE: Mariusz Wach - Adammobp - 26-01-2013 09:51 AM Sodomia i gomoria RE: Mariusz Wach - redd - 01-03-2013 01:37 PM Z cyklu "weltschmerz Mariusza Wacha": (z ringpolska.pl) Cytat:Rozmawiam z wspópromotorem Jimmym Bucherfieldem. Do Mariusza Kołodzieja na razie nie zamierzam się odzywać. Bolą mnie jego zaczepki, wie, jak ciężki okres mam za sobą. Jeszcze nie nadszedł czas na rozmowę z nim Cóż napisać? Gdyby nie Kołodziej to Wach walczyłby dalej z groźnymi Łotyszami i niebezpiecznymi Czechami, a kasę, którą dostał za Kliczkę to zobaczyłby w co najwyżej monopoly. To nie piaskownica, a Wach zachowuje się jak primadonna. Jeżeli ma zobowiązania kontraktowe, to powinien je wypełniać. Bokser obraził się na promotora, pytanie tylko o co? RE: Mariusz Wach - Hugo - 01-03-2013 01:54 PM Wach zebrał od Kliczki tyle na głowę, że starczyłoby na kilka nokautów. Jemu teraz się należy "jak psu kość" co najmniej półroczny urlop od boksu. Niezależnie od kontraktu i oczekiwań promotora. RE: Mariusz Wach - RSC-2 - 01-03-2013 02:52 PM Wachowi zostanie odebrana niemiecka licencja na 1 rok. Taki sam krok będzie musiał zrobić automatycznie i obowiązkowo polski związek, ponieważ obie federacje należą do EBU i jest to wymóg statutowy. Nie ma też opcji, aby mógł walczyć na amerykańskiej licencji ,bo w przypadkach dopingu zawodnika spoza „amerykańskiego układu” Amerykanie są bardziej „święci od papieża” Wach zdaje sobie z tego sprawę i dlatego nigdzie się nie spieszy bo najbliższą walkę będzie mógł stoczyć w 2014 roku. RE: Mariusz Wach - Jerome - 01-03-2013 03:15 PM A Luksemburg? Haye? Chisora? Czemu Wach by nie mógł z nimi zagadać? RE: Mariusz Wach - Zioło-Pale-Niebywale - 01-03-2013 03:35 PM Jerome Nie znam się zbytnio,a właściwie wcale na tych zawiłościach licencyjnych,ale tak sobie myślę że to zgoła odmienna sytuacja,tam chodziło o zwykłe chamstwo,tu zaś mamy do czynienia z dopingiem. RE: Mariusz Wach - RSC-2 - 01-03-2013 03:41 PM A ponadto kasa. A Wach miał nawet opory co do wykupienia próbki do badań antydopingowych. Więc on nie za bardzo ma ochotę na płacenie. Chyba, że w perspektywie byłby "kasowy" pojedynek , tak jak w przypadku Heye i Chisory. Ale nie sądzę ,aby teraz Wach dostał taką kasę jak ci dwaj. A ile kosztuje licencja w Luksemburgu? Ja w tych licencjach nie do końca się orientuję. Gdy Heye zawiesiła brytyjska federacja [zrzeszona w EBU] to uzyskał on licencję w Luksemburgu który do EBU nie należy. I to jest dla mnie logiczne. Ale po zawieszeniu Heye przez brytyjską federację z propozycją dania mu licencji wystąpił Polski Związek Bokserski. Obie organizacje należą do EBU. Więc niech ktoś biegły w tych sprawach wyjaśni jak się to „kręci” RE: Mariusz Wach - Adammobp - 01-03-2013 04:22 PM Faktem jest, że Kołodziejowi wszystko zawdzięcza. On na niego kasę wyłożył, więcej raczej stracił niż na tym zyskał. Przecież Kołodziej nawet zrzekł się jakiegokolwiek procentu z gaży Wacha za walkę z Kliczko. Wach go po rękach powinien całować za wszystko, co dla niego zrobił. RE: Mariusz Wach - Jerome - 01-03-2013 04:53 PM Jakoś wstyd mi za Wacha. Był spoko, zimna głowa, dobre przygotowanie, koncentracja, pewność siebie. Wyszło bardzo średnio. Po walce sprawa dopingu. Kołodziej go zjechał za to - szczerze a Wach ma focha. Jeszcze gdyby to było pomówienie a tymczasem obie próbki wykazały, że Wach doping zażywał. Wach też powinien się wstydzić. No i kwestia licencji. Ja nie jestem za tym, aby obchodzić kary licencjami z innych krajów. Zawieszenie po coś zostało wydane. Propozycja Luksemburgu była tylko przypomnieniem z mojej strony, że takie coś miało miejsce. (01-03-2013 03:41 PM)RSC-2 napisał(a): Gdy Haye zawiesiła brytyjska federacja [zrzeszona w EBU] to uzyskał on licencję w Luksemburgu który do EBU nie należy. I to jest dla mnie logiczne. Bardzo podejrzane. |