Książki (o boksie i nie tylko) - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: Offtop (/forum-33.html) +--- Dział: Offtop (/forum-34.html) +---- Dział: Inne (/forum-25.html) +---- Wątek: Książki (o boksie i nie tylko) (/thread-257.html) |
RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Splint3rPL - 15-06-2014 06:17 PM Właśnie skończyłem czytać autobiografię Tomasza Adamka. Zawiodłem się. Odnoszę wrażenie, że ta książka to tylko element nieudanej kampanii wyborczej. Z lektury nie dowiedziałem się w sumie nic, czego już bym nie wiedział. Początek jest jeszcze okej. Poznajemy historię rodziny Tomka, jego dzieciństwo, początek kariery... a potem nagle tempo wzrasta i cała przygoda z zawodowym boksem zmieściła się na kilkunastu stronach. Jeżeli ktoś liczy na jakieś anegdotki, sprawy "zakulisowe", ciekawostki dotyczące największych pojedynków, informacje o konflikcie z panami Gmitrukiem, Gołotą i Bagsikiem - tutaj tego nie znajdzie. Wszystko jest tylko wspominane w dwóch zdaniach (no, czasami w trzech). Natomiast końcówka książki to już manifest polityczny. Odniosłem wrażenie, że całą ta publikacja miała przekazać czytelnikom następującą informację: "Miałem trudne dzieciństwo, jestem twardy, pracowity, wierzący i dobry dla ludzi. Taki sam będę w polityce, więc zagłosujcie na mnie. PS. Rydzyk jest kozakiem." Generalnie, nie polecam. Jeżeli śledzicie karierę Tomka od jakiegoś czasu, oglądacie wywiady i czytacie traktujące o nim artykuły - zakup tej książki będzie wyrzuceniem kasy w błoto. Naprawdę nie ma tu nic odkrywczego. RE: Książki (o boksie i nie tylko) - TomaszX - 24-06-2014 05:06 PM Polecam książkę "rok 1984" RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Martin - 05-10-2014 06:45 PM "Jak nie być profesjonalnym piłkarzem" - myślę, że bardzo ciekawa pozycja dla ludzi interesujących się sportem (głównie piłką). Merson ujawnia wiele ze swojego życia piłkarskiego i poza piłkarskiego. Mi o tyle fajnie się ją czytało, gdyż Paula Mersona doskonale pamiętam z gry w Arsenalu. O jego problemach z hazardem, alkoholem czy narkotykami mówiło się już w trakcie trwania jego kariery, a mimo to był kawał piłkarza. Polecam osobom, które interesują się taką tematyką. Teraz zabieram się za autobiografię Harry Redknappa. RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Calaf - 06-10-2014 07:45 AM Nie wiem czy ktoś wspomniał o tej książce, ale nie tylko warto ale powinno się ją przeczytać w związku z wsparciem udzielanym naszym kochanym ukraińskim braciom: "Łuny w Bieszczadach" Gerharda. Używki są na allegro, czy w pdf jest do ściągnięcia nie wiem, czytałem ale dawno temu, mam zamiar sobie odświeżyć. RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Wilczekstepowy - 01-02-2015 07:02 PM (29-08-2013 10:33 AM)kubala1122331 napisał(a): Jako ciekawostkę dodam tylko, że prozę Kinga wziąłem sobie na maturę ustną z polskiego. I nie żaluję tego - 100% W Dallas 63 jest sporo o boksie. Nawet główny bohater wybiera się na walkę bokserską gdzie pojedynek toczą ze sobą Dick Tiger i Tom Case. Ten drugi to postać fikcyjna ale ten pierwszy to jak najbardziej istniał i był "prawdziwym" bokserem. RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Joker - 06-02-2015 02:01 PM Panowie jaka biografia będzie lepsza/ciekawsza-Alego czy Tysona?@Matys czytałeś obie? RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Matys - 06-02-2015 04:15 PM Czytaj obie, ale obstawiam, że ciekawsza dla takiego trash-talkera jak Ty będzie biografia Tysona RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Joker - 06-02-2015 04:42 PM Dzięki Matys w takim razie zdecyduje się na Tysona.Co do jakichś trasztolków to ja nigdy za tym nie byłem i nie będe,forum musi trzymać poziom RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Calaf - 18-03-2015 08:52 AM Rafał Ziemkiewicz - Polactwo Naprawdę warto przeczytać mimo że książka z roku 2004, polecam. RE: Książki (o boksie i nie tylko) - Metzger - 27-07-2015 09:42 PM Przeczytałem "Mike Tyson. Moja prawda". W naszym kręgu pozycja obowiązkowa. Zaciekawił mnie wątek kopania. W książce nieraz wspomina się o tym, że Mike wielokrotnie kopał Dona Kinga po głowie. Zastanawiam się czy faktycznie kopał go w ten siwy łeb, czy to jakieś zamieszanie przy tłumaczeniu i w rzeczywistości chodziło o uderzanie rękami? |