Ike Ibeabuchi - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html) +--- Wątek: Ike Ibeabuchi (/thread-161.html) |
RE: Ike Ibeabuchi - Sander - 06-12-2014 10:00 PM NIe zgadzam się zupełnie, mam swoje zdanie na temat odsiadki Mike'a i jestem go niemal pewien, ale nie ma co roztrząsać teraz tego. Spam nawet RE: Ike Ibeabuchi - BMH - 06-12-2014 10:05 PM (06-12-2014 10:00 PM)Sander napisał(a): NIe zgadzam się zupełnie, mam swoje zdanie na temat odsiadki Mike'a i jestem go niemal pewien, ale nie ma co roztrząsać teraz tego. Spam nawet No raczej. Kto za gwalt wychodzi po trzech latach? Jeszcze tu taka okrutna Bestia, i brutalny gwalt na mlodej dziewczynie? Zreszta sama pokrzywdzona nie byla wiarygodna, to zadna tajemnica, ze ta sprawa od samego poczatku mocno smierdziala. Tyson jako ten zly, i niepokorny mial byc publicznie ukrzyzowany, i tak tez sie stalo. RE: Ike Ibeabuchi - Metzger - 06-12-2014 10:07 PM Tam gdzie się obraca milionami i tam gdzie działają wszelkie szumowiny typu Kinga, sfabrykowania dowodów nie można wykluczyć. Z drugiej strony człowiek pochodzący z nizin społecznych, mający problemy z psychiką, kontrolą agresji i narkotykami jak najbardziej jest zdolny do gwałtu. Uważam, że obie wersje wydarzeń są równie prawdopodobne. (06-12-2014 10:05 PM)BMH napisał(a): Kto za gwalt wychodzi po trzech latach?A co w tym dziwnego? Gwałt gwałtowi nie równy. RE: Ike Ibeabuchi - Wilczekstepowy - 06-12-2014 10:08 PM Jeżeli ten po prawej to "dzisiejszy" Ike to nie wygląda wcale tak źle. A nawet bardzo dobrze. Widziałem te zdjęcie wcześniej, ale myślałem, że to jest z procesu. RE: Ike Ibeabuchi - Sander - 06-12-2014 10:09 PM Nie wiem w jakim stopniu @Krychu jest zagłębiony w sprawę więc nie rozwijałem. Ale ta sprawa była prowadzona wręcz patologicznie. Adwokat skasował 1 mln zielonych i tylko pogrążał Tysona... Jeśli ktoś nie lubi czarnych (nie kieruję tego do Ciebie Krychu) to choćbym miał fakty na dłoni to i tak go nie przekonam.. To zdjęcie ma conajmniej kilka lat.. RE: Ike Ibeabuchi - KrychuTMT - 06-12-2014 10:49 PM @Sander Bardziej chodziło mi o to, że gdyby dwaj wspomniani panowie nie zadawali się z latawicami oraz nie prowadzili hulaszczego trybu życia to nie kusiliby losu. RE: Ike Ibeabuchi - pyra90 - 07-12-2014 12:38 AM Miał wszystko żeby zmienić bieg historii wagi ciężkiej w pierwszej dekadzie XXI wieku. Ike jako jedyny BIL się z Tuą . Kazdy wiedzial ze Tue trzeba trzymac na dystans a Ike go napieprzal w poldystansie LL mial by godnego przeciwnika pod koniec kariery i smiem twierdzic ze braci K odprawil by przed czasem Tylko co sie stalo ? dostal na glowe .byl psychol Na konferencji prasowej grozil nozem . RE: Ike Ibeabuchi - Wilczekstepowy - 13-06-2015 04:52 PM I co z tym gościem się dzieje? Dzisiaj ponownie został on wywołany do tablicy tym razem przez użytkownika "Boks". Ike miał wrócić, miał walczyć ale już chyba nic z tego nie będzie. RE: Ike Ibeabuchi - Wilczekstepowy - 27-12-2015 07:27 PM Cytat:WIELKI I NIESPEŁNIONY IKE IBEABUCHI WRÓCI NA GALI PACQUIAO? Niesamowite, ale on może naprawdę wróci? RE: Ike Ibeabuchi - redd - 27-12-2015 07:37 PM Nazwisko ma, może ciągle zarobić trochę grosza. Forma, co oczywiste, pewnie będzie w porywach 1% tego co lata temu. Jeśli w ringu nie będzie się rozlatywał, zobaczyłbym go w walkach z innymi oldbojami. Tua vs Ike 2 na bank sprzedałoby się na Antypodach. |