Wilczewski vs Abraham - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Aktualności (/forum-27.html) +--- Wątek: Wilczewski vs Abraham (/thread-285.html) Strony: 1 2 |
RE: Wilczewski vs Abraham - Jerome - 31-03-2012 05:04 PM No nie ma co, Abraham jest faworytem, ja daje mu ok 55/60%, jednak wierzę, że Wilczewski może wygrać, nie to, że po prostu chce ale wiem, że ta wygrana jest w jego zasięgu. Da radę, nie mogę się doczekać ;] RE: Wilczewski vs Abraham - redd - 01-04-2012 09:19 AM Szkoda, ale i tak Piotrek dał niezłą walkę. Chciałbym, aby niektórzy bokserzy z konkurencyjnej grupy promotorskiej też od czasu do czasu wyjeżdżali na walki z mocnymi przeciwnikami. Piotrek pokazał serce i determinację, ale niestety nie wystarczyło. Zabrakło szybkości (Abraham był szybszy) i świeżości. Wilk trochę opadł kondycyjnie w końcówce, ale to może wina ciosów na korpus? Kto wie, może było to spowodowane niedawno przebytą grypą żołądkową? Zabrakło też trochę siły fizycznej. Najbardziej raziło mnie jednak dziwne rozłożenie sił w rundzie. Pierwsze 1,5 minuty należało do Piotrka, ale druga połowa starcia należała już do Abrahama - sędziowie właśnie to punktowali... Werdykt punktowy sprawiedliwy, ale punktacje poszczególnych sędziów zawyżone. Punktowałem walkę 116-111 dla Abrahama. Sędzia ringowy powinien wlepić ostrzeżenie Abrahamowi za bicie po nerkach i w tył głowy. Jestem jednak zadowolony, a nawet dumny z Wilczewskiego. Prawdziwy fighter nie unikający wyzwań. Powinien posłużyć za wzór dla naszych niektórych "gwiazd ringu". RE: Wilczewski vs Abraham - Adammobp - 02-04-2012 12:05 PM Można teraz spekulować co by było gdyby Wilczewski walczył w pełni zdrowy i w pełni przygotowany... Mogli odwołać walkę z powodu choroby Wilczewskiego, ale na pewno zdawali sobie sprawę, że jak teraz się nie odbędzie, to Wilku może już nie dostać szansy ani z Abrahamem ani z zawodnikiem jego pokroju. RE: Wilczewski vs Abraham - Jerome - 02-04-2012 05:16 PM @Adammobp Dokładnie. Bez sensu teraz mówić co by było gdyby i Piotrka usprawiedliwiać. Chciał walczyć, dał z siebie wszystko i elegancko. Może w pełni zdrów by wygrał, kto wie, ja nie myślę w ten sposób. Wymówki po walce tego typu (nawet palec mojego ukochanego Haye'a) to tylko ośmieszanie się. Jestem zadowolony tylko ze swojego typowania. Dawałem 55/60 % na Abrahama i sprawdziło się. Mowa oczywiście o słusznej punktacji 116-111. |