![]() |
Hopkins vs Murat - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Hopkins vs Murat (/thread-1289.html) |
RE: Hopkins vs Murat - Hugo - 23-10-2013 12:23 PM W latach 20. i 30. w ogóle była większa tolerancja dla klinczów, co sprawiało, że większość czasu walk pochłaniała szarpanina. Jednak w ostatnich 20-30 latach nie przypominam sobie nikogo, kto stosowałby klincze ofensywne tak nagminnie, jak Hopkins i uczynił z nich podstawową metodę walki. On sam jeszcze 4-5 lat temu też ich nie stosował (albo może sporadycznie). RE: Hopkins vs Murat - BMH - 23-10-2013 01:05 PM Zaczelo sie od tego, ze przeczytalem..."wynaleziony przez Hopkinsa klincz ofesywny". Przypisywanie tej sztuczki Hopkinsowi, to najprawdopodobniej byloby dla niego wyroznienie, niestaty dla "Kata" nie ma to nic wspolnego z prawda. Wlasnie -miedzy innymi- przez styl walki, wielu mowi o Hopkinsie "stara szkola boksu", a wspomniane klincze, byly wlasnie czesto nierozlacznym elementem dawnych walk. "W latach 20. i 30. w ogóle była większa tolerancja dla klinczów, co sprawiało, że większość czasu walk pochłaniała szarpanina." W latach 60, 70, czy nawet w ostatnim 20leciu, tez byla tolerancja na takie klincze i to jest nie do podwazenia! Pisanie wiec, ze Hopkins wynalazl klincze ofensywne jest oderwane od rzeczywistosci i nie zmienia tego fakt, ze teraz jest tych klinczy mniej niz 100 lat temu. "Jednak w ostatnich 20-30 latach nie przypominam sobie nikogo, kto stosowałby klincze ofensywne tak nagminnie." Pierwszy z brzegu-Hatton. Przyklad Brytola powinien zamknac dyskusje definitywnie. RE: Hopkins vs Murat - Hugo - 23-10-2013 01:21 PM Porównywać klincze Hattona do klinczów Hopkinsa to tak, jakby porównywać kurę do strusia (bo jedno i drugie nie umie fruwać). Klincze Hattona to są klincze podczas półdystansowej wymiany. Nie ma w nich charakterystycznego dla Hopkinsa elementu podbiegania do przodu, żeby sklinczować. Poza tym jest ewidentna różnica w częstotliwości. Hatton klinczuje średnio 2-3 razy na rundę, a Hopkins 6-7 razy. Jeżeli już można kogoś porównywać pod tym względem do Hopkinsa to Roberta Guerrero w walkach z Berto i Mayweatherem. Pisałem już kiedyś, że zapewne wzoruje się na Hopkinsie. RE: Hopkins vs Murat - BMH - 23-10-2013 01:39 PM Znow na brak argumentow zaczynaja sie smiechowe przyklady. ![]() Takich jak Hatton, czy Guerrero to moglbym wymienc w ciul... tylko po co? Wszystko sie sprowadza do twierdzenia, ze "Hopkins wynalazl klincz ofensywny", co jest oczywiscie nieprawda. Brzmi to co najmniej tak niedorzecznie, jakbym napisal: Kliczko, w ostatniej walce z Povetkinem notorycznie faulowal- kladl sie na rywalu, przez co nie tylko mu przeszkadzal w rozwineiciu akcji, ale tez znacznie go tym oslabial. Czegos takiego nie widzialem nigdy przedtem!! Czy to znaczy, ze on wynalazl wieszanie sie na rywalach? Zachowajmy troche powagi. (23-10-2013 01:21 PM)Hugo napisał(a): Hatton klinczuje średnio 2-3 razy na rundę, To dopiero dobre. ![]() Hatton i jego 2-3 klincze na runde: RE: Hopkins vs Murat - Hugo - 24-10-2013 10:03 AM Nie będę kontynuował dyskusji z człowiekiem, który na tym forum jest prekursorem "brudnej polemiki" pełnej insynuacji i inwektyw. No cóż, jaki idol, taki sympatyk. Wcale mnie to nie dziwi. Natomiast innym uczestnikom forum chciałem jeszcze przekazać kilka uwag. Podtrzymuję stanowczo zdanie, że Hopkins jest "wynalazcą" i prekursorem triku, który nazwałem klinczem ofensywnym (równie dobre będą nazwy: klincz aktywny, klincz prewencyjny, klincz dynamiczny, klincz Hopkinsa). Oczywiście w historii pięściarstwa na pewno ktoś, kiedyś, gdzieś wykonał w ringu podobny manewr, ale żaden bokser przed Hopkinsem nie uczynił z niego kluczowego elementu w swoim sposobie boksowania. Żeby nie być posądzony o gołosłowność, proponuję chętnym obejrzenie pierwszej walki Hopkins - Dawson i zwrócenie uwagi na następujące momenty: - w 1 rundzie: 2 minuty 23 sekundy do końca rundy 1 minuta 21 sekund do końca rundy 48 sekund do końca rundy - w 2 rundzie: 2 minuty 47 sekund do końca rundy 2 minuty 16 sekund do końca rundy 1 minuta 33 sekundy do końca rundy 54 sekundy do końca rundy 20 sekund do końca rundy To jest dokładny chronologiczny zapis klinczów ofensywnych Hopkinsa w ciągu niecałych 2 rund. Niecałych, bo na ostatni z nich Dawson odpowiedział tzw. "brutalnym faulem", po którym nastąpiła żałosna symulacja kontuzji przez Hopkinsa. Czy taka walka ma jeszcze wiele wspólnego z boksem? Chyba nie. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie, co Hopkins osiąga, stosując ten trik. Realizuje aż 3 cele na raz. Po pierwsze, paraliżuje w zarodku akcje ofensywne przeciwnika. Po drugie, na sędziach i widzach wywiera fałszywe wrażenie strony aktywnej i atakującej. Po trzecie wreszcie, wpływa bardzo destrukcyjnie na psychikę przeciwnika (bezsilnego wobec tolerowania takich akcji przez sędziów). W tym kontekście warto z kolei obejrzeć drugą walkę Hopkins - Pascal. W pierwszej fazie walki Hopkins stosował ofensywne klincze bardzo rzadko. Bojowo nastawiony Pascal dominował w ringu i wygrywał większość rund, Kiedy jednak B-Hop włączył swój ulubiony trik (gdzieś tak od 6-7 rundy), to z Pascala jakby uszło powietrze. Nie mogąc boksować, tak jak dotychczas, zaczął się nerwowo miotać po ringu i w efekcie przegrał. RE: Hopkins vs Murat - BMH - 24-10-2013 10:25 AM "Nie będę kontynuował dyskusji z człowiekiem, który na tym forum jest prekursorem "brudnej polemiki" pełnej insynuacji i inwektyw." Szczyt hipokryzji hahah. ![]() ![]() ![]() Teraz zeby zamknac juz calkiem "dyskusje", bo jeszcze znow ruszy machina wyzwisk, oczerniania, fochow i ucieczek z forum. Na przyszlosc nie bedz zaskoczony, ze nie kazdy musi sie zgadzac z stwierdzeniem, ze "Hopkins wynalazl klincz ofensywny", bo jest to nieprawda, a przykladow bokserow ktorzy robili to wiele dekad wczesniej, mozna mnozyc i mnozyc. Reasumujac... jezeli bokserzy A, B, C, D.. znali i uzywali takich klinczy 30, 40, 50, czy 100 lat temu, to kazdy majacy choc odrobine rozumu, musi przyznac i musi wiedziec, ze to nie Hopkins wymyslil te klincze. Jestes innego zdania? Ok, nikt nie wymaga bys znal starsze walki. ![]() ![]() Trzymam za slowo... Nie pisz do mnie wiecej(zobaczymy ile warte jest Twoje slowo). RE: Hopkins vs Murat - Hugo - 24-10-2013 01:29 PM Wszyscy na tym forum wiedzą, że nawet, jak się z kimś kompletnie nie zgadzam, to nigdy nie użyję takiego sformułowania, które mogłoby adwersarza urazić lub sprawić mu przykrość. Są jednak takie indywidua (a właściwie jedno), których jak się nie kopnie w dupę, to nie zrozumieją. Dlatego teraz nie będę już porównywał do strusia i kury tylko napiszę wprost.Tylko kompletnemu ignorantowi w sprawach boksu może w ogóle przyjść do głowy porównywanie klinczów Hattona i Hopkinsa. Hatton to jest ( a właściwie był) swarmer czyli bokser półdystansowy, wywierający presję. W półdystansowej wymianie do klinczów dochodzi co chwila samoistnie, ponieważ przeciwnicy walczą z bliska i praktycznie prawie każdy nietrafiony cios oznacza wpadnięcie ciałem na rywala. Tak jest (lub było) nie tylko w walkach Hattona, ale także np. Wolaka, Chisory, Riosa i dużej części bokserów latynoskich. Im bliżej końca walki, tym klinczów więcej, bo dochodzi element utraty sił i precyzji. Co innego Hopkins, boxer (outfighter) walczący na dystans. On znajduje się w odległości ok.3 metrów od przeciwnika i żeby sklinczować musi wykonać kilka szybkich kroków (zazwyczaj poprzedzonych wyprowadzeniem zamachowego ciosu). Wygląda to, jak wejście do półdystansu, ale celem od początku nie jest doprowadzenie do wymiany ciosów z bliska, tylko klincz unieruchamiający rywala i uniemożliwiający mu zadawanie uderzeń. Jeśli ktoś tej różnicy nie widzi, to jest dyletantem, który powinien dużo czytać i oglądać zanim zabierze głos w dyskusji. RE: Hopkins vs Murat - BMH - 24-10-2013 02:04 PM "Hopkins wynalazl klincz ofensywny." A swistak siedzi i zawija.... ![]() RE: Hopkins vs Murat - Martin - 24-10-2013 03:56 PM No nareszcie jakiś merytoryczny spór na forum ![]() Czytając Wasze posty tylko w tym temacie już całkiem sporo się dowiedziałem, także panowie "dyskutujcie" dalej, ale już bez docinek ![]() RE: Hopkins vs Murat - BESTIA - 24-10-2013 09:32 PM (24-10-2013 02:04 PM)BMH napisał(a): "Hopkins wynalazl klincz ofensywny." A swistak siedzi i zawija.... Jak Hopkins mógł wynaleźć coś co było używane wiele lat przed rozpoczęciem kariery Hopka? IMO Hopkins to taki "prekursor" klinczy ofensywnych. Prekursor-osoba, która w danej dziedzinie wyprzedza innych, zwiastuje jakiś nowy kierunek, okres itp. ![]() I B-Hop w dziedzinie klinczów ofensywnych jest bokserem który wyprzedził epokę. ![]() ![]() |