(11-03-2013 07:28 PM)CCConeser napisał(a):  Dobra, dobra z Chisory też się każdy śmiał, a dał świetną walkę.

Przeanalizujmy 20 najlepszych wg. BoxRec:

1.Kubrat Pulev - Niby dobry przeciwnik na papierze, ale wątpie, żeby sprawił jakąś niespodziankę
2.Tomasz Adamek - Bez komentarza
3.David Haye - Jedynie z Witalijem, z młodszym miał szansę, ale ją zmarnował. Po efektownym znokautowaniu Chisory, wydaję się być to najlepszy rywal dla starszego z braci.
4.Alexander Povietkin - Walka, która by się sprzedała, ale nie Povietkin padłby kondycyjnie, co z resztą pokazał w pojedynku z Huckiem.
5.Tony Thompson - Przegrał co prawda 2x z Wladimirem, ale po znokautowaniu Price'a wrócił do ścisłej czołówki. Thompson, to dobry przeciwnik, ale dla Witalija.
6.Tyson Fury - Szczekacz, który jest za mało doświadczony i nie miałby większych szans na zwycięstwo.
7.Odlanier Solis - Nie zanosi się na to, żeby kiedyś był w dobrej dyspozycji.
8.Robert Helenius - Za słaby, nawet mega otyły Sherman Williams sprawił mu ogromne kłopoty.
9.Johnathon Banks - Nie, wiadomo dlaczego.
10.Steve Cunningham - Bardzo wątpliwa szczęka, pojedynek z Furym wiele nam wyjaśni.
11.Vyachelsav Glazkov - Pojedynek nie do zrealizowania, ponieważ jego promotorem jest K2.
12.Francesco Pianeta - Zobaczymy, co potrafi.
13.Denis Boytsov - Nie czarujmy, Boytsov by to przegrał przed czasem. Rywale Rosjanina pozostawiają wiele do życzenia.
14.Mariusz Wach - Bez komentarza
15.Manuel Charr - Bez komentarza
16.Alexander Dimitrenko - Bez komentarza, szkoda tu pisać o jego psychice, itp.
17.Audley Harrison - bez szans
18.Franklin Lawrence - bez szans
19.Malik Scott - Bardzo ciekawy przeciwnik, doświadczony. Scott to dobry technik, który preferuje walkę na dystans. Klasę potwierdził, pokonując ostatnio Tupou oraz kontrowersyjnie, remisując z Glazkovem.
20.David Price - Pojedynek nie do zrealizowania na chwilę obecną. Price po nokaucie, który zafundował mu Thompson powinien pomyśleć
nad słabszymi rywalami.

A więc, kto byłby najlepszy? Malik Scott, David Haye oraz Kubrat Pulev.
Kto miałby największe szanse? David Haye, gdyż posiada uderzenie, które pozwoliłoby mu wygrać przez nokaut, przestraszyć lekko Kliczków.

(12-03-2013 05:50 PM)Jerome napisał(a):  Solis konsekwentny jak w pierwszej walce z Vitem mógłby go spokojnie ograć.
Haye agresywny jak z Chisorą znokautowałby Włada w podobnych rundach.
Po tym mielibyśmy walkę unifikacyjną świetnie wyszkolonych pięściarzy, w dodatku rewanżową z amatorstwa.
Czy waga ciężka musi tak spać? Nie.

Darujcie sobie krytykowanie mnie za opinie o pierwszej walce Vit v Solis. Przerabialiśmy to a jest to tylko i wyłącznie moje zdanie.

(26-03-2013 11:01 PM)dizel272 napisał(a):  Haye-Chisora Chisora w czterech rudach wygrywał na punkty a w piątej rundzie Haye go trafił na szczęscie dla Haye'a wystarczająco przed gongiem. Nie wiadomo jakby sie dalej potoczyło gdyby trafil Chisore kilka sekund później. Jednak Władymir nie dałby się tak trafić Heyowi jak Chisora. Ponadto Władymir z Hayem walczac ze soba pokazali ze ich szczeki jednak nie sa takie szklane jak inni mysleli. Bo Haye to nie Lamon ani Sanders.