Gołowkin vs Derewianczenko - 05.10.2019 - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Gołowkin vs Derewianczenko - 05.10.2019 (/thread-10086.html) Strony: 1 2 |
RE: Gołowkin vs Derewianczenko - 05.10.2019 - kubala1122331 - 06-10-2019 02:33 AM Barańczyk skończył Bracero w czwartej rundzie. Duża przewaga, ale i duża klasa Barańczyka. RE: Gołowkin vs Derewianczenko - 05.10.2019 - Hugo - 06-10-2019 02:35 AM A na równoległej gali w Flint Jermaine Franklin męczy się z Pavlem Sourem w ciężkiej i raczej przegrywa na punkty. Sour liczony w 6 rundzie, ale nokdaun dość lekki. Sour osłabł i był ponownie liczony w 10 rundzie. Wygrał jednogłośnie Franklin. Madrimow nie bez problemów, ale zrobił swoje. Na gali Showtime Jaron Ennis rozbił w 3 rundzie Demiana Fernandeza. Ennis to duży talent o mocnych pięściach, trochę w typie Spence'a. RE: Gołowkin vs Derewianczenko - 05.10.2019 - Hugo - 06-10-2019 04:04 AM Derewianczenko liczony w 1 rundzie. 2 runda bardziej wyrównana, ale dla Gołowkina. Derewianczenko dzielnie atakuje, ale Gołowkin bije mocniej. 30:26 Dobra runda Ukraińca. 39:36 Gołowkin. Derewianczenko wygrywa 5 rundę końcówką. 48:46 Gołowkin. Szybszy Derewianczenko wygrywa kolejną rundę. 57:56 Gołowkin. Walka na znakomitym poziomie. Gołowkin wygrywa wyrównaną rundę końcówką. Prowadzi 67:65. Bardzo wyrównana runda, ale minimalnie dla Gołowkina. Ukraińcowi przeszkadza kontuzja łuku. 77:74 Gołowkin. 9 runda wyraźnie dla Derewianczenki. 86:84 Gołowkin. Gołowkin demolowany przez większość 10 rundy. 95:94 Gołowkin. Przedostatnia wyrównana. Daję ją Ukraińcowi, bo jedna wyrównana wcześniej dałem Kazachowi. Remis 104:104. Rutyna Gołowkina daje mu zwycięstwo w ostatniej rundzie. U mnie wygrał 114:113. Sędziowie 114:113 i 2 x 115:112 czyli jednogłośnie dla Gołowkina. Werdykt sprawiedliwy. RE: Gołowkin vs Derewianczenko - 05.10.2019 - fext - 06-10-2019 07:08 AM (06-10-2019 01:24 AM)kubala1122331 napisał(a): Swoją drogą paskudna ta kontuzja Warda. Nie znam się na urazach kończyn dolnych, ale aż podskoczyłem jak zobaczyłem to jego kolano. Do tego momentu walczył bardzo dobrze i dominował Delgado. Oby wrócił do ringu.Brawo dla lekarza, który błyskawicznie mu to nastawił. Swoją drogą jeszcze nigdy nie widziałem takiej kontuzji a trochę boksu (i nie tylko) przecież oglądam i sam też walczę z mańkuta. Co do powrotu do ringu, czarno to widzę, przynajmniej przez najbliższy rok. Gdyby to było jakieś złamanie, to nie ma sprawy, ale w tym kolanie pewnie się nadwyrężyło i ponaciągało wszystko, co mogło się ponadwyrężać i ponaciągać, a to przecież jego "noga napędowa", czyli chcąc nie chcąc maksymalnie ją obciąża zarówno na treningach jak i w walce. RE: Gołowkin vs Derewianczenko - 05.10.2019 - Hugo - 06-10-2019 07:56 AM Pojedynek Gołowkina z Derewianczenką doskonały. Można go podzielić na kilka etapów. W pierwszym o przebiegu walki decydowała większa moc w pięściach boksera z Kazachstanu. Wprawdzie nokdaun był dość przypadkowy, ale Ukrainiec wyraźnie czuł siłę ciosów Gołowkina i trochę go to powstrzymywało przed ostrzejszymi atakami. Gdy potęga ciosu GGG nieco osłabła do głosu doszła przewaga motoryki Derewianczenki. Miał wyraźnie szybsze zarówno ręce, jak i nogi i z tego korzystał, lokując całe serie czasami zupełnie bezkarnie. Odrabiał stopniowo straty, ale Gołowkinowi przyszła z pomocą rutyna i nabyta w walkach inteligencja ringowa. Policzył sobie, ile rund mu potrzeba do wygrania i swój plan zrealizował, kradnąc 3 rundy (końcówkami lub klinczowaniem przy nieznacznej wcześniejszej przewadze). Po drodze jednak zaliczył poważny kryzys w 10 rundzie, która po silnym ciosie Ukraińca na wątrobę była przez 2 minuty "do jednej mordy" i wydawało się nawet, że Gołowkin może polec przed czasem. Przetrwał dzięki ambicji i zasłużenie, choć nieznacznie zwyciężył. Derewianczenko na pewno tej walki nie wygrał. Przy wyjątkowej życzliwości dla niego można było wypunktować remis. O ile jednak forma Derewianczenki znajduje się na fali wznoszącej, o tyle Gołowkin wyraźnie najlepsze lata ma już za sobą. Nie jest to jakaś mocno nachylona równia pochyła, ale nie jest to GGG z najlepszych lat 2012-2015. Siła ciosu została, ale nie ma już tej precyzji, która pozwalała na zwalanie rywali z nóg w początkowych rundach. Alvarezowi chyba już nie da rady, Andrade również, a i z Jermallem może mieć problemy. Chyba pora na efektowne zwycięstwa nad 2-3 pretendentami pokroju Szeremety i pożegnanie z ringiem. |