Moskwa 27.09.2014 - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Moskwa 27.09.2014 (/thread-1964.html) |
RE: Moskwa 27.09.2014 - Mastrangelo - 28-09-2014 08:41 AM Szczerze nie pamiętam zbyt dobrze walk z Cunninghamem, więc być może masz rację i tam faktycznie walczył dużo lepiej, ale tutj jest też kwestia różnicy w sile ciosu. Dużo łatwiej jest podjąć ryzyko, kiedy nie czują się niebezpieczeństwa mocnych ciosów kontrujących. W każdym razie - walki z Greenem i Chakhkievem mam świeżo w pamięci, więc nie zgodzę się z żadnymi stwierdzeniami typu "nigdy nie widziałem Diablo w tak słabej formie". Moim zdaniem zablokował więcej ciosów niż z Greenem, wygrał na mojej karcie więcej rund niż z Greenem. "Chodziło generalnie o kondycję, która miał lepszą od rywali. Wczoraj nie miał." No właśnie, ale od kogo miał lepszą? Od Chakhkieva, który się wystrzelał huraganowymi atakami? Od podstarzałego Greena walczącym poza Swoją naturalną kategorią? Może jeszcze od niesprawdzonego weterana Palaciosa. Drozd, jeśli chodzi o przygotowanie kondycyjne to jest po prostu inna półka. To, co wystarczyło na innych, nie wystarczyło na niego. Druga sprawa jest taka, że to Rosjanin dyktował tempo walki - klincze, zwalnianie Włodarczyka zwodami i mocnymi kontrami - to wszystko ułatwiło mu wytrzymanie walki. Jeśli chodzi o Łapina, myślę że masz dużo racji jeśli chodzi o jedno-wymiarowość Łapina. Trudno ocenić z zewnątrz, ale słuchając go też odnoszę takie wrażenie. Bardzo wątpię jednak, czy Włodarczyk miał szansę zastosować podejście Arslana. Spójrz na Szpilkę i Głowackiego - trener trenerem, ale tak czy siak jest to dwójka ofensywnych i aktywnych bokserów, nawet jeśli walczących na wstecznym - bo taka jest ich mentalność. To, jak często Włodarczyk świadomie siada na deski po co bardziej nieprzyjemnym ciosie pokazuje mi, że on po prostu nie ma mentalności swarmera. To jest defensywny slugger, nie nastawiony na ryzyko, który woli nie uderzyć w ogóle, niż zaryzykować przyjęcie czystego ciosu, żeby zadać własny. RE: Moskwa 27.09.2014 - Hugo - 28-09-2014 09:03 AM @Mastrangelo Diablo wygrał na twojej karcie jakieś rundy z Drozdem? U mnie jedynie 1 i 6 były bliskie remisu, a pozostałych dziesięć wyraźnie przegranych. Generalnie zgadzam się z tymi 2 sędziami, którzy dali mu jedną rundę (z tych dwóch remisowych). Masz rację w tym sensie, że Diablo nie jest zbyt elastyczny stylowo. Pełnego swarmera się z niego zrobić nie da i zapewne mentalność ma coś do rzeczy. Jednak choćby dwie (różniące się od siebie) walki z Palaciosem pokazują, że coś tam z nim można zrobić. Poza tym nie rozumiem jego wczorajszej bezradności w najprostszych sprawach (i braku podpowiedzi ze strony trenera). Jeżeli np. Drozd bronił się skutecznie klinczami, to w takiej sytuacji silniejszy fizycznie Diablo powinien go przepchać w tym klinczu do narożnika. Tam sędzia by ich rozdzielił i przeciwnik już miałby zamkniętą drogę ucieczki. To są elementarne sprawy i jak można było takich rzeczy nie przećwiczyć. A dlaczego Kołodziej nie bronił się klinczami, tylko uciekaniem zupełnie bez sensu. Jak widzieliśmy, daleko nie uciekł. Natomiast obydwaj Rosjanie byli doskonale przygotowani na naszych i perfekcyjnie wykorzystali ich wszystkie słabe strony. RE: Moskwa 27.09.2014 - Mastrangelo - 28-09-2014 09:27 AM 3 rundy mu dałem. Patrząc na twitterze, głównie Amerykańskich fanów którzy mieli galę na PPV, większość osób dała mu 2-4 rundy. Moim zdaniem Drozd w początkowych rundach sam wiele nie robił. Faktycznie radziła bierna akceptacja klinczy Drozda... i taktycznie Rosjanin(nie chcę mówić o Kołodzieju, bo to było jednak bardzo niewdzięczne zadanie dla Łapina) wyglądał na dużo lepiej przygotowanego.. ale oglądam bokserów na całym świecie i nie wierzę, że wszystkie sztuczki techniczne, czy taktyczne pochodzą z głowy trenerów. Patrząc na Drozda, uważam że wiele w jego stylu pochodzi z podglądania najlepszych bokserów Amerykańskich. Może Włodarczyk mógłby mieć lepszego trenera, ale to samo może być powiedziane pewnie o 90% bokserów na świecie. Nie każdy może mieć Roacha, Diaza, czy Garcię w Swoim narożniku. RE: Moskwa 27.09.2014 - Martin - 28-09-2014 09:45 AM Napisaliście o tej walce już chyba wszystko. Diablo wyglądał wczoraj bardzo przeciętnie, mniej więcej tak jak Masternak w starciu z Kalengą. Spodziewałem się wyrównanej walki, a było do jednej bramki. A może po prostu Drozd jest tak mocny? Chciałbym go zobaczyć z Huckiem. O Kołodzieju to nie ma co pisać, pojechał-"zawalczył"-zarobił. RE: Moskwa 27.09.2014 - saliman1 - 28-09-2014 10:30 AM Ja dałem Diablo rundę 1 i 4. Po pierwszych 4 rundach gdy zdecydowana większość uderzeń Drozda lądowała na gardzie Polaka miałem jeszcze nadzieję, ale potem przewaga Drozda stała się bardzo wyraźna. Mastrangelo zamknął temat w jednym z postów. Za duża podnieta nastąpiła po pokonaniu wyczerpanego Greena (przegrywając do wiwatu na punkty) i także wyczerpanego i tragicznego taktycznie Czakijewa. Ja tam nigdy o boksie Diablo zbyt dobrego zdania nie miałem. I tak dużo osiągnął jak na wręcz patologiczną pasywność. Nazywanie tego "strategią" to żart. Włodarczyk miał dużo szczęścia, że Greenowi i Czakijewowi wysiadła "pikawa", bo inaczej przegrałby wyraźnie obie walki. Diablo z walk z Cunninghamem czy pierwszej z Fragomenim nie był taki tragiczny jeżeli chodzi o aktywność. Pod tym względem Polak na pewno przeżywa regres. Ale oceńmy na spokojnie walki Włodara o pasy: -Cunnigham I (wał) -Cunnigham II (zasłużona porażka) Cunn to jednak klasa sama w sobie i Diablo nie przyniósł wstydu w tych walkach. -Fragomeni I (Niedoceniany występ Diablo. Włoch był wtedy w szczycie formy. Tamten Fragomeni dzisiejszego Włodarczyka zrobiłby 120-108.) -Fragomeni II (Dużo bicia w gardę. Diablo przełamał Włocha, który ewidentnie nie był w formie z walk z Krajem czy Erdeiem. Włodar zrobił jednak swoje i nie zamierzam przesadnie umniejszać tego zwycięstwa.) -Robinson (Żenujący występ z rywalem, który nie powinien dostać walki o pas.) -Palacios I (Drugi z rzędu żenujący pojedynek Diablo.) -Green (Fatalny występ przez 10 rund. Dziadek jednak w 11 rundzie wyglądał tak źle, że Włodar nie mógł tego nie skończyć.) -Palacios II (Tu nie mam zastrzeżeń. Fajna walka Polaka, ale nie wygrana do wiwatu.) -Czakijew II (Przez pierwsze parę rund wyglądało to tragicznie, ale Czakijew ewidentnie stracił siły i powtórzył się scenariusz z Greena.) -Fragomeni III (Tu nie ma co komentować. Ewidentny mismatch.) Bardzo mało ma Włodarczyk tych walk w którym wszystko było pod kontrolą i za które można go w pełni pochwalić. RE: Moskwa 27.09.2014 - redd - 28-09-2014 10:47 AM @Hugo Z Cunninghamem to była trochę inna historia. Włodarczyk od Amerykanina był silniejszy fizycznie, a poza tym nie obawiał się jego ciosów. Drozd był silniejszy fizycznie od Diablo, potrafił przetrzymać go w klinczu, by nie dać rozwinąć mu skrzydeł. Poza tym Włodarczyk czuł respekt przed uderzeniami Rosjanina, co też nie ułatwiało mu sprawy. Co do formy Diablo to moim zdaniem była taka jak zwykle. Dokładnie taka sama jak przy Czakijewie. Po prostu rywal nie pasował mu stylowo, a do tego nie posiadał takich braków jak wcześniejsi rywale. Ale i tak sądzę, że taktycznie ta walka była rozegrana słabo przez Polaka. Wyglądało to tak w stylu "niech Drozd punktuje, może trafię jakimś sierpem i będzie KO". Do jednowymiarowości w boksie Diablo doszła jednowymiarowość taktyczna. Ruscy odrobili lekcję na 5 z plusem i Drozd był przygotowany perfekcyjnie od każdej strony. Poza tym Rosjanin to wyższa liga przygotowania fizycznego. Zrobił ogromny postęp i to inny zawodnik w tej materii niż z walk z Melkomyanem, czy Arslanem. W polskim boksnecie podniósł się lament, że "Drozd to koks" - bardzo możliwe, że tak, ale to nic dziwnego. Takie są realia boksu. No i tak jak Saliman, czy Mastrangelo wspomnieli... Po Czakijewie, czy Greenie, apetyty były bardzo rozbudzone i Włodarczyk zaczął uchodzić za jakiegoś nieprawdopodobnego mocarza, o nieprzepuszczalnej gardzie i ciosie, który ściąłby z nóg niedźwiedzia. Sam po tamtych walkach sporo cieplej na Włodarczyka spojrzałem... No, ale Polak nie jest tak wszechstronnym bokserem za jakiego go się uważało. Stad też wydaje mi się tyle teraz pytań o jego rzekomą słabą formę. Krzysztof po prostu trafił na pełnowartościowego rywala, zarówno od strony fizycznej, jak i taktycznej. RE: Moskwa 27.09.2014 - Hugo - 28-09-2014 11:28 AM @redd Nie zgodzę się z opinią, że Drozd jest silniejszy fizycznie od Diablo. Sprawa jest nie do udowodnienia, ale: - Diablo jest znacznie bardziej muskularny - Diablo uchodził (i chyba nadal uchodzi) za boksera z mocniejszym uderzeniem i większą odpornością na cios - Gdyby Drozd był tak silny, to inkasujący tak dużą ilość ciosów Diablo nie przetrzymałby 12 rund - styl walki Drozda nie jest typowy dla bokserów silnych fizycznie Moim zdaniem, Rosjanin jest dość przeciętny w wadze cruiser pod względem siły fizycznej. Daleko mu do siły fizycznej Diablo, a ustępuje też pod tym względem Masternakowi. Silny fizycznie Drozd przy swojej technice, szybkości i ruchliwości byłby nie tylko najlepszym cruiserem, ale jednym z najlepszych P4P. Na razie chyba jeszcze za wcześnie na taką ocenę, choć w przyszłości niczego wykluczyć nie można. RE: Moskwa 27.09.2014 - TomaszX - 28-09-2014 11:31 AM Co?Diablo bardziej muskularny od Drozda?Pozatym Drozd pewnie podczas walki ważył sporo więcej od Włodarczyka. RE: Moskwa 27.09.2014 - Mastrangelo - 28-09-2014 12:06 PM @Hugo "Gdyby Drozd był tak silny, to inkasujący tak dużą ilość ciosów Diablo nie przetrzymałby 12 rund" Siła ciosu i siłą fizyczna nie zawsze idą w parze. Wystarczy spojrzeć na takie walki jak Thomas Hearns vs Iran Barkley, czy Juan Urango vs Randall Bailey gdzie jeden z bokserów był zdecydowanie silniejszy fizycznie, drugi dysponował zdecydowanie silniejszym uderzeniem. Druga rzecz też jest taka, że Drozd bije większość Swoich uderzeń z luzu, nie wkładając w nie całej siły. Masternak mówił o tym, jak zaskakująca była dla niego dynamika i siła tych niepozornie wyglądających uderzeń. "styl walki Drozda nie jest typowy dla bokserów silnych fizycznie" Nie jest typowy, ale nie ma co uogólniać. Przecież nie jest tak, że ktoś nie może być obdarzony zarówno dobrą pracą nóg, jak i siłą. Chyba nie powiesz mi, że taki Keith Thurman nie jest mocny fizycznie? Ja nie wiem, który z bokserów był silniejszy.. Myślę, że byli pod tym względem mniej więcej równi, a nawet jeśli Drozd odstawał, to naprawdę niewiele. RE: Moskwa 27.09.2014 - Hugo - 28-09-2014 12:26 PM @Tomasz Poczytaj sobie komentarze po ceremonii ważenia na bokserze i gdzie indziej. Przytoczę tylko trzy: "Włodarczyk przy Droździe wygląda trochę, jak mężczyzna przy chłopcu" "Diablo mega mocno wygląda na ważeniu. Drozd zbierze lanie" "Drozd wystraszył się muskulatury Krzysia" Myślę, że zachwyt nad muskulaturą Diablo był dość powszechny. No, ale jest dużo takich, co zmieniają zdanie po każdej walce, więc dzisiaj już może być inaczej. Czy masz jakieś argumenty, na potwierdzenie tezy, że Drozd ważył dużo więcej od Włodarczyka? @Mastrangelo Oczywiście siła fizyczna nie zawsze idzie w parze z siłą ciosu, choć na ogół tak jest. Ja zresztą nie podważam ani siły ciosu, ani siły fizycznej Drozda. Parę stron do tyłu jest mój wpis (sprzed walki) o tym, że Drozd ma czym przyłożyć poparty przykładem ciężkiego nokautu na Ouannie. Chodzi mi raczej o to, by nie podważać tych samych cech u Diablo, co do których do wczoraj wszyscy byli powszechnie przekonani, a dzisiaj wychodzi na to, że Krzysio to jakiś anemicznie wyglądający słabiak. |