![]() |
Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Pacquiao - Horn (2.07.2017) (/thread-3096.html) |
RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - kubala1122331 - 02-07-2017 07:41 PM Schodzi na psy? On już dawno zszedł... Na przestrzeni dwóch tygodni mieliśmy dwie wielkie gale, gdzie kolesie, którzy mają wygrać wygrywali: 1) serią ciosow 3 sekundy po gongu 2) serią ciosów w jaja 3) Po kontrowersyjnym werdykcie. Ja wiem, że dwa tygodnie temu nie zwracałes uwagi bo akurat dotyczyło twojego hero. A przecież tam było jeszcze gorzej, bo ja np. sam punktowalem 114-113 dla Horna i zgadzam się z werdyktem. Mam wrażenie, że bardzo często przymykamy oko na zlodziejstwa, bo dotyczą piesciarzy z którymi się utożsamiamy. A trzeba to pietnowac nie ważne czy walczy nasz czy nie nasz. Bo ogólnie te twoje pretensje dziś śmiesznie wyglądają, skoro dwa tygodnie temu byłeś zachwycony nokautem ciosami w jaja. Cytując ciebie "Psy szczekają, karawana jedzie dalej" ![]() Co do Mannyego to czas powoli zakończyć karierę. Będę tęsknił, ale skoro taki Horn daje mu równą walkę to znaczy, że czas odejść. Ciekawy jestem teraz co z karierą Horna. Moim zdaniem nie jest to potencjał ma ścisła czołówkę i na miejscu Aruma sprzedalbym Pakmana komuś innemu. RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Wietnam - 02-07-2017 07:56 PM Ward zakończył walkę ćiosami w Jaja, ale ogólnie był lepszy. Wygrał by tak czy tak, w rundzie przed przerwaniem walki Kowaliow już się słaniał na nogach. A Manny spójrz na przewagę w statystykach! Dwa tygodnie temu widzisz okradzionego Kowaliowa, a dziś dajesz zwycięstwo Hornowi 114-113, gdzie każdy widział jak było. 115-113 dla Pacquiao, nie widziałeś fauli Horna Manny sam rozbił sobie głowę z dwóch stron? ? Sędzia ringowy przekupiony, punktowi też . Arum = Don King. Sam Stevie Wonder wypunktował zwycięstwo Pacquiao, napisał o tym na twiterze. RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - KrychuTMT - 02-07-2017 08:04 PM Sugerowanie się compuboxem w 2k17 to trochę beka. RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Wietnam - 02-07-2017 08:12 PM Przewaga w statystykach jest tak duża że nawet stara Amiga poradziłaby sobie z wytypowaniem zwycięstwa. Wszystko jest dokładnie widoczne, widoczne było i w tv. FanBoye Moneya wypunktowali zwycięstwo Horna. Krychu przyznaj się że miałeś na chusteczce do nosa punktacje 117:111. RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Gogolius - 02-07-2017 08:41 PM Wietnam, oglądałeś tę walkę? Znajdź sobie statystyki po piątej rundzie, obejrzyj jeszcze raz pięć pierwszych rund. Bzdura kompletna. W rundach 3-2 dla Horna, a wg compuboxa to pewnie tam było 6:0 dla Pac-Mana. Faule Horna dla punktacji nie mają żadnego znaczenia bo dopóki ringowy nie odbierze punktu to trójka sędziowska może tylko się skrzywić. Walka była w cholerę równa, pisanie o wałku i to z perspektywy radochy z zakończenia Ward-Kowaliow jest niepoważne. RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - KrychuTMT - 02-07-2017 08:48 PM Dobrze wiedzieć, że ponad 50%+ internetu oraz sędziowie to fanboy'e FMJ XDDD. Na swojej chusteczce mam 115-113. Rozpłakałem się ze śmiechu po lamentach psychofanów Mańka. Szkoda, że taki wyjątkowy zawodnik ma tak wyjątkowo słabych kibiców ![]() RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Wietnam - 02-07-2017 08:51 PM Krychu i vice versa, szkoda że taki pozer jak Floyd ma takich dziecinnych fanów. ... lol którzy bez "xd" nie istnieją. RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - KrychuTMT - 02-07-2017 08:56 PM @Wietnam Weź przykład ze swojego bożka i zaakceptuj uczciwy werdykt.. Czekaj MP już wspomniał, że miał katarek i dlatego przegrał XDD. Dlaczego taki dobry chrześcijanin nie potrafi pogodzić się ze swoimi przegranymi i zwyczajnie kłamie po każdej gorszej walce. Okropne jest takie pozerstwo. RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Wietnam - 02-07-2017 09:03 PM Koniec dyskusji z mojej strony. Nie pamiętasz chyba jak Floyd płakał gdy mu Maidana spuszczał lanie. Będę mocno ściskał kciuki za Conora. Aha i jeszcze " xd " . Dobrych wakacji. Pozdro. p.s Sygnatura ci się nie wyświetla. . RE: Pacquiao - Horn (2.07.2017) - Hugo - 02-07-2017 09:14 PM (02-07-2017 06:12 PM)Tar-Ellendil napisał(a): Teddy Atlas i jego stronniczy komentarz to najgorsza rzecz jaka się wydarzyła na tej gali. Jak ktoś oglądał na ESPN to polecam obejrzeć powtórkę bez głosu.Dokładnie tak. Teddy Atlas skompromitował się w roli eksperta totalnie. To jeden z tych facetów, którzy w mediach wykreowali Manny'ego ( i w jeszcze większym stopniu Floyda) na jakiegoś półboga będącego poza zasięgiem innych bokserów. Tyle razy powtarzał to jak mantrę, że w końcu chyba sam w to uwierzył. Wczoraj zaklinał rzeczywistość, nie mogąc przyjąć do wiadomości, że prosty australijski siepacz leje jego idola. Punktował pierwszych 6 rund 5:1 dla Pacquiao, gdzie przy największej atencji dla faworyta można było dać 3:3. Potem wygłupił się z 10:8 w rundzie 9 do czego nie było podstaw. W końcu sam spostrzegł, że zagalopował się za bardzo i ostatnie 3 rundy przyznał Hornowi, kończąc na 116:111 dla Pacmana. Compubox często zawodzi, ale wczoraj to były jakieś totalne jaja. W pierwszej połowie walki (w której chyba wszyscy poza Atlasem widzieli przewagę Horna lub co najwyżej remis) pokazała się statystyka z jakimiś horrendalnie zawyżonymi trafieniami Manny'ego (bodajże rzędu 70-80 na rundę). Pewnie przy maszynkach siedzieli "chłopcy atlasowcy" i zliczali nie według tego, co działo się w ringu, ale według komentarza swego guru. |