Haye vs Bellew (4.03.2017) - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Haye vs Bellew (4.03.2017) (/thread-3059.html) |
RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - redd - 05-03-2017 12:48 AM Brawo Bellew, choć trzeba napisać, że trafić na past prime Haye, który do tego łapie kontuzję w trakcie walki to coś w stylu wygranej w totka. Chyba David nie docenił Bellew; w pierwszej rundzie walił takie cepy, że aż wstyd, a do tego zebrał kilka soczystych kontr. W kolejnych rundach trochę się uspokoił i starcia od 2 do 5 wygrał na mojej karcie (mało się działo, ale jab Haye wchodził + okazyjnie prawe, Tony walczył ostrożnie i nie inicjował ataków). Później to sam nie wiem, co się wydarzyło, Bellew zrobił swoje, nie ryzykował, czekał na swoją szansę, aż w końcu zakończył pojedynek. Bellew pisze swoją własną bajkę, faktycznie historia jak w Rocky'm. Teraz co, walka z Joshuą w PPV? RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - Krzych - 05-03-2017 12:48 AM Haye i tak wyglądał fatalnie i to trzeba powiedzieć. Nawet nie mówi nic o kontuzji w wywiadzie po walce, nauczył się po Kliczce. RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - Wietnam - 05-03-2017 12:49 AM To już się tak wesoło nie skończy wilczek P.s Fonfara za 30 minut w ringu RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - Krzych - 05-03-2017 12:52 AM Szkoda, bo liczyłem ze Haye się odbuduje, ale w tym wieku to już nie ma chyba o czym mówić. Rewanż z Bellew i emerytura, nie ma co się rozmieniać na drobne. Jakby w takiej formie wyszedł do Joshuy to już by nie żył. RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - Wilczekstepowy - 05-03-2017 12:55 AM (05-03-2017 12:21 AM)Wietnam napisał(a): Razem z Izu na jednej bieżni I podobnie, jak Izu skończył poza linami. Myślę, że gdyby to nie był Haye tylko jakiś anonim to sędzia już by mu nie pozwolił wrócić na ring tylko od razu zamachał rękoma. RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - redd - 05-03-2017 12:56 AM (05-03-2017 12:48 AM)Krzych napisał(a): Haye i tak wyglądał fatalnie i to trzeba powiedzieć. Prawda, jak kibicowałem Bellew, tak rzuciła mi się w oczy denna dyspozycja Haye. Był dosyć wolny, a taktycznie boksował niemal jak legendarny Pavel Silvin. Takiemu bokserowi po prostu nie wypada boksować podobnej maniany. RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - Wilczekstepowy - 05-03-2017 12:57 AM (05-03-2017 12:52 AM)Krzych napisał(a): Jakby w takiej formie wyszedł do Joshuy to już by nie żył.Dobre A, co do Haye to teraz Fury go chyba "zahejtuje" w sieci. Będzie miał taką bekę, że być może aż do zdrowia powróci. RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - Wietnam - 05-03-2017 12:58 AM Bellew też lepiej niech nie myśli o AJ czy DW bo to by była kolosana różnica w warunkach a jego ciosy nie zmywały by nawet potu z czoła Joshuy. Rewanż z Haye w, albo kolejne skalpy w CW Walka Fonfary tylko nagrywana kalkulatorem niestety RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - Wit - 05-03-2017 01:03 AM I teraz lekko żałuję, że nie postawiłem w typerku na Bellew KO, bo się wahałem do ostatniej chwili. Ale uznałem, że podejdę "taktycznie", by utrzymać pozycję lidera i stawię to, co reszta. Znowu wszyscy piszą, że Bellew słaby, a jego rywal jeszcze słabszy. RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) - fext - 05-03-2017 01:05 AM Można by tę walkę puszczać jako "Creed 2" Haye faktycznie beznadziejny, w oczy rzucała się przede wszystkim niewielka siła jego uderzeń. Przecież Bellew, który ledwo wygrał z Masternakiem a z Makabu fikał koziołki tutaj nawet nie przyklęknął a parę razy zebrał całkiem soczyście. Tak czy inaczej dobrze się stało, gdyż Bellew oszczędził nam kolejnej "wielkiej ucieczki", która niewątpliwie by się odbyła, gdyby Haye dochrapał się do pojedynku z Joshuą. |