Chisora vs Gerber - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Chisora vs Gerber (/thread-1313.html) |
RE: Chisora vs Gerber - Hugo - 22-09-2013 12:00 AM Szkoda mi Gerbera, bo to jest facet z niepełnosprawnością umysłową i dlatego zawsze mu dobrze życzyłem. Niestety, to się u niego przenosi na brak inteligencji ringowej. W 4 rundzie miał Chisorę na widelcu i kompletnie nie potrafił tego wykorzystać. Poza tym dał sobie narzucić styl walki Chisory i musiało się tak skończyć. RE: Chisora vs Gerber - Splint3rPL - 22-09-2013 01:30 AM Ta walka tak naprawdę nic nowego nam o Chisorze nie powiedziała. Potwierdziła jedynie, że Gerber to straszny leszcz, który nie osiągnie w boksie zawodowym nic. Teraz dajcie Anglikowi kogoś, kto zmusi go do wysiłku (jakiegoś Bojcowa, albo Wildera) i jeśli wygra niech wyjdzie do Władimira. Myślę, że mógłby mu narobić trochę problemów. Szkoda, że Chisora ma tak przeciętne uderzenie, bo przy odrobinie szczęścia mógłby nawet Władziem zachwiać. Myślę, że młodszy Kliczko zacząłby trochę panikować gdyby Del Boy szedł ciągle do przodu. Jedyna szansa Anglika w starciu z Władimirem to nieustanna presja i odważny atak. Nie ma pięściarza, który mógłby młodszego Kliczkę wypunktować. On jest po prostu od wszystkich lepszy o kilka klas. Jego trzeba znokautować, a Chisora, choć to mało prawdopodobne, jest w stanie to zrobić. RE: Chisora vs Gerber - Martin - 22-09-2013 08:47 AM Chisora wygrał to pewnie, tak jak tu przewidywaliśmy, ale mi nie zaimponował.....prawie w ogóle nie zadawał ciosów prostych, walił te podbródkowe no i w końcu dorwał Gerbera. Taki Chisora już nawet z Bojcowem miałby problemy a co dopiero z pięściarzem pokroju Władka....no ale zwycięzców się nie sądzi, im lepszy Dereck tym ciekawsza będzie HW więc niech się wspina dalej... RE: Chisora vs Gerber - RedHawk - 22-09-2013 10:21 AM Dereck na siłę chce zrobić z siebie małego ciężkiego... wypowiedział się, że w następnej walce chce ważyć 95 kg... czyli chce zbić jeszcze 11 kg tylko po co... btw. to, że Gerber go tak naruszył w 4 rundzie nie jest dobrym znakiem... poza tym pierwszy raz widziałem Chisorę na wstecznym. RE: Chisora vs Gerber - Sander - 22-09-2013 10:26 AM Dereck może nie jest już tak odporny jak w walce z Vitalijem ale to nadal twardy gość. Na silny cios bity w punkt nie ma recepty. RE: Chisora vs Gerber - Pakman - 22-09-2013 11:16 AM Jakoś dziwnie walczył wczoraj Chisora. Z tymi 95 kg to chyba przesada. Drugim Tysonem to on nie będzie. RE: Chisora vs Gerber - Dudas - 22-09-2013 11:34 AM (22-09-2013 10:21 AM)RedHawk napisał(a): Dereck na siłę chce zrobić z siebie małego ciężkiego... wypowiedział się, że w następnej walce chce ważyć 95 kg... czyli chce zbić jeszcze 11 kg tylko po co... btw. to, że Gerber go tak naruszył w 4 rundzie nie jest dobrym znakiem... poza tym pierwszy raz widziałem Chisorę na wstecznym. Coś w tym jest. Chyba Haye mu szczękę nadkruszył. Z drugiej strony sparingpartnerzy mówią, że Gerber bije mocniej od Pulewa, więc taki czysty cios mógł zrobić na każdym wrażenie. Mnie bardziej zmartwiło, że Dereck się zrobił jakiś dziwnie spokojny, prawie znudzony. Jak na prochach. RE: Chisora vs Gerber - Matys - 22-09-2013 12:04 PM Chisora był jakiś strasznie wzruszony przed walką (płakał?), komentatorzy coś tam mówili, że to dla niego bardzo emocjonalna walka (ktoś bliski mu zmarł?), w ogóle tak z tej mimiki i zachowania przypominał mi McCalla Co do 4 rundy, to reakcja Chisory jest bardzo dobrym znakiem, przyjął niesamowity cios i dodatkowo zachował się bardzo mądrze właśnie kicając na wstecznym dookoła ringu. To dużo lepsze zachowanie niż "kamikaze boski wiatr" z Hayem RE: Chisora vs Gerber - RedHawk - 22-09-2013 12:48 PM @Dudas Racja, gdzie jest ten nabuzowany Chisorą, który chce zrobić przeciwnikowi krzywdę już na ważeniu... ja myślę, że taki Chisora wróci jak tylko stanie twarzą w twarz z Władimirem. RE: Chisora vs Gerber - Matys - 22-09-2013 12:53 PM Sprawdziłem - Dean Powell, mentor i bliski przyjaciel Chisory zmarł przed tą walką, stąd takie zachowanie. Co do agresji i chęci robienia krzywdy, to najważniejsze, że było to w ringu, a mając na uwadze nagłą śmierć przyjaciela nie powinno dziwić, że się nie wygłupiał przed walką. Generalni bardzo mi się podobał taki wyrachowany, a przy tym nieco "psychiczny" Dereck, no i doły obijał koncertowo. |