Floyd Mayweather, Jr.

[kubala1122331]

BMH
Moim zdaniem do tej walki nie dojdzie. Nie będę tutaj przedstawiał argumentów, bo jestem pewien, że orientujesz się w sytuacji lepiej niż ja, więc szkoda klawiatury, bo i tak dzisiaj solidnie ją wystukałem Moim zdaniem to wszystko o czym piszesz nie wystarczy i za kilka lat w temacie "Fantasy Matchups" ktoś spyta: "Co myślicie: Mayweather - Pacquiao w swoim prime?"
Money ma opcję w postaci Amira Khana i jestem pewien, że jego wybierze. Manny'emu zostaje odgrzewany kotlet. Ja liczę na piątą wojnę z Marquezem, bo ten kotlet mógłby być smaczny. Garcia i Provodnikov również fajni rywale i chętnie zarwałbym nockę na taki pojedynek.

[Gogolius]

Kubala,ja sie nie orientuje, wez cos napisz
Serio!
KrychuTMT, ten temat sluzy takze do dyskusji nad Floyd-Pac, reklamami itd. to tez poklosie ilosci newsów: ze strony Floyda w miesiacu mamy trzy newsy odnosnie rywala, ze dwa z plotkarskim dnem, cztery wiazace sie z jego rodzina i jeden dementujacy 3/4 pozostalych
No i jest ten kontrakt od SHO i mozna dywagowac o kilku rywalach do przodu podczas gdy u Paca pojawia sie nazwisko i tyle.

Co do mega-walki, zawsze bylem delikatnym optymista a teraz jestem troche wiekszym. Gdyby nie bylo dyskusji miedzy tv albo Haymonem i Bobem to ktoa by temu zaprzeczyl.

Jedyne co mnie wkurzylo to Floyd: we wrzesniu "szykuje dla kibicow niespodzianke" a teraz "nie wiem z kim zawalcze, bede na gali Khan-Alexander". No chyba ze mydli teraz oczy Amirowi.

Jesli sie naprawde dogadaja z ta kasa, jesli przyjma jakis madry podzial to pewnie zawalcza. Tak czy siak albo 2015 albo nigdy niezaleznie od kariery Floyda.

I tak jak pisze BMH paradoksalnie to Manny ma wiecej ciekawych opcji, bo moze wrocic do Marqueza (kuriozalnie w najlepszej swojej walce zostal znokautowany a wydawalo sie ze NARESZCIE znalazl sposob na Dinamite), moze zejsc nizej do Garcii, mozna go zestawic z Crawfordem (dla mnie kapitalna walka), od biedy mozna zrobic wojne z Provo choc dla mnie to by byla najlatwiejsza walka dla Paca z wymienionych. No i powiedzcie ze nie obejrzelibyscie walki z Bradleyem: drugi pojedynek dopoki Bradley od machania rekami nie skrecil kostki byl swietny.

A Floyd ma albo Amira albo...Garcie jesli ten przejdzie wyzej i zdazy sie zaaklimatyzowac. Do Portera/Thurmana/Brooka/Lary (swietne walki ze strony sportowej) nie wyjdzie bo kasa za mala (stal sie troche zakladnikiem wlasnej popularnosci i wymagan finansowych jakie mu sie stawia), Cotto i Alvarez robia wlasna walke.

Czasem tym wielkim na szczycie przydaje sie spuscic z tonu bo jak dochodzi co do czego to moga dyskutowac z wieksza iloscia zawodników.

Podsumowujac: w obliczu Cotto-Alvarez, Floyd ma powazny zgryz i chcac nie chcac powinien sie zgodzic na walke z Pacquaio bo straci tytul organizatora roku i kupe hajsu.

[RSC-2]

Jak myślicie kto jest numerem jeden? Floyd czy Manny?
Czy dojdzie do ich walki?
Floyd się starzeje ,ale cięgle ma dobrą obronę.
Manny miał ostatnio samych rozbitych przeciwników , ale ciągle trzyma się dobrze.
Obydwaj na tej walce nieźle by zarobili.
Ale Floyd nie potrzebuje Mannego bo jest w stanie dobrze zarobić choćby z Maidaną po raz trzeci.
A Manny może walczyć po raz 5 z JMM.
No ale dla Floyda wybór jest prosty. Oczywiście Manny
Ja stawiam że wygra Floyd. Ale Manny może sprawić niespodziankę i wygrać.
A więc Manny nie jest bez szans i może to wygrać choć Floyd ze swoją wspaniałą obroną może mu na to nie pozwolić .
Dlatego zobaczymy jak będzie.
A wy jak myślicie?
Pozostaje jeszcze pojedynek Manny –Sranny albo Floyd – Sroyd
Faworytem Filipino ale ten drugi jednym ciosem może sprawić niespodziankę
Ja stawiam na Floyda ale nie odbieram szans przeciwnikowi.
[I takie pierdolenie w kółko do usranej śmierci.]


BMH
Dobrze teraz pojechałem na temat boksu?
Patrz jaki jestem wielki.
A Ty co o tym myślisz?
A nie widziałeś na podwórku „srandera”
Dawno go tu nie było i już się za nim ztęskiniłem.
I nie ma kto zabawek zbierać z piaskownicy jak już idę do domu.
To „narazka” . Idę szukać go na „pejsbuka” . a może gra na „czołgista .pl”

[niech ktoś zmieni piasek bo pies nasrał do piaskownicy. I czołem dzieciaki]

[kubala1122331]

RSC
Wzruszyłem się

Gogolius
Wejdź na bokser.org i pozbieraj fakty. Jedni łączą je w całość i im wychodzi, że do walki dojdzie, ja łączę i mi wychodzi, że do walki nie dojdzie

[Wietnam]

RSC masz kompleks musisz się zastanowić,, nad tym,.

[CCConeser2]

Co do walki Pacquiao - Mayweather. No cóż, ja nie widzę w tym pojedynku Pacquiao. Mayweather nie bez powodu ma 0 w rekodzie i nie pozwoli sobie na porażkę. Jeśli Pacquiao by go mocno trafił, Mayweather latwo by z tego wyszedł, klinczując albo "przetrzymując łapy rywala, tak jak to było z Mosleyem. Czy dojdzie do tej walki? Szczerze nie interesuje mnie to. Bardziej od tej walki, wolałbym zobaczyć Andrade - Trout.

Blokadę dostał? No i słusznie.

Jego każdy post o boksie to pytania, zero wiedzy na temat bokserów/a jak już chciał coś napisać, to pisał głupoty, na które każdy znał odpowiedź. Jego rola na tym forum była taka, żeby zaczynać konwersację i pomimo braku żadnych argumentów, on dalej twierdził, że ma rację. Ogólnie współczuję wszystkim, co wdawali się z nim w "gadki", bo to strata czasu po prostu.

[Martin]

(12-12-2014 01:42 AM)kubala1122331 napisał(a):  BMH
Moim zdaniem do tej walki nie dojdzie.

Uważam tak samo. Czy coś się wydarzyło takiego co wskazywałoby, że jednak nagle po tylu latach dojdzie do tej walki?
Zawsze chciałem aby doszło do ich pojedynku, tyle że w tej chwili takie zestawienie już mnie tak nie elektryzuje...

[Tar-Ellendil]

Floyd o walce z Pacquiao .

[Krzych]

No oby w końcu coś z tego wyszło. Po tej walce nastanie fala samobójstw wśród psychofanów Pacmana, którzy stracą cały sens życia, czyli pisanie, że Floyd ucieka przed Pacquiao.

[Gogolius]

E tam, jak Floyd wygra to beda pisac ze wyszedl do Paca jak ten zardzewial i w ogole past prime i wszystko bylo pod niego blabla.

Floyd rzucil hinta ze Arum chcialby takiej samej gwarantowanej kasy jak wczesniej czyli 40mln. Niby rozsadna propzycja bo Pacquaio za Riosa bodajze mial jakies 20mln (czy tam Bradleya). Z drugiej strony mozna zrozumiec Floyda ktory widzi slabsza pozycje Manny'ego i czemu znow ma oferowac tyle samo.
No i Floyd wchodzi w konfrontacje czolowa: chce walki 2 maja.