Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Terminologia bokserska
19-11-2014, 04:27 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-11-2014 04:31 PM przez Gogolius.)
Post: #21
RE: Terminologia bokserska
Federacje bokserskie.
Do lat 60tych ich nie bylo. Byl jeden mistrz w kazdej kategorii i tyle. Boksem rzadzila NBA (nie basket tylko boxing Tongue). W latach 60-tych doszlo do powstania WBA a chwile pozniej z WBA wyodrebnila sie WBC. Byly dwie. Pozniej niedlugo doszla IBF i byly trzy duze federacje rzadzace do lat 90-tych. Rosl ich prestiz, mieli kase, uklady z tv, promotorami itd. Dlugo pozniej powstala WBO nazywana europejska (wszystkie wielkie federacje to region srodkowo-amerykanski) - bo bardzo interesowala sie bokserami z naszego kontynentu. WBO byla traktowana dosc niszowo, slynela z hodowania mistrzow, miala powiazania ze Sauerlandem itd. W czasach gdy rzadzil w polciezkiej Michalczewski powoooliiii WBO nadrabiala prestiz, z "pierwszej wsrod malych" stawala sie "ta czwarta".

Nad fenomenem tego czemu federacje zyskuja prestiz sam sie zastanawialem, ale chyba jedyne wnioski to: kasa, uklady, PR itd.

Male federacje jak IBA, IBO, WBF itd mnozyly sie na przelomie wiekow ale sie nie przebily (teraz cos IBO wychodzi przed szereg ale do czworki daaaleeeekkaaaaaaa droga).

WBA robi te regulary o ktorych wspominalem wiec jest fuj.
WBC najchetniej lamie wlasne zasady, ohoczo zabiera pasy bokserom niekatywnym (Andre Ward) i jednoczesnie zwleka z zabraniem dluzej nieaktywnym (Vitalij Kliczko). Do tego pasy Baltyku, Pacyfiku, wersje zsilver itd.
IBF ma mroczna przeszlosc bo dawno temu byla afera z korupcja itd ale federacja sie podniosla silniejsza niz wczesniej, ma przejrzyste zasady i robi mase eliminatorow - jest najfaniejsza.

WBO zbudowala prestiz, robi eliminatory, starsi kibice (jak BMH Tongue) troche nia gardza bo pamietaja czasy trzech pasow.

Zaden z tych pasow nie jest najwazniejszy, traktuje sie go rowno. WBC ma najwiekszy prestiz ale to taki prestiz dla Januszy, wiesz bogata historia, wielcy mistrzowie go nosili itd. Dla mnie prywatnie najlepszy jest pas IBF ale to trzeba byloby przeanalizowac wszystkie kategorie i ocenic ktora federacja ma najwiecej slabych mistrzow (strzelalbym ze WBA Tongue).

Ostatnio sa glosy zeby powrocic do idei jednego mistrza, same federacje gadaja o turniejach mistrzow ale to takie gadanie. Im wiecej mistrzow tym wiecej walk mistrzowskich i ...wiecej hajsu Big Grin

Mistrz tez placi oplaty za pas, nie mam pojecia ile wynosza. Strzelam ze kilkadziesiat tysiecy dolarow Wink

Posiadacz pasa tymczasowego WBA w junior sredniej Lara, nie placil za obrone pasa w walce z Alvarezem przez co mimo porazki go nie stracil bo nie zaplacil tez Alvarez ktory madrze stwierdzil ze to paseczek a prawdziwym mistrzem WBA jest Mayweather.

A Chavez to wlasnie ten, zwroc uwage na to ze gosc mial rekord 89-0-1 w pewnym momencie, absolutnie nieosiagalny dla dzisiejszych bokserow (a sam nie boksowal jakos dawno temu).

Ogolnie jak tak przy tym jestesmy to zwracam uwgage na ilosc walk bokserow: do lat 50/60tych bokserzy boksowali za mniejsze pieniadze ale wielokrotnie, czasem kilka razy na miesiac (!!!) przekraczajac 100 walk w karierze. Wtedy nikt sie nie przejmowl ze bokser mial 8 porazek. Teraz jest glupia moda na hodowanie zera w rekordzie (chodzi o porazki Tongue), pojawily sie pieniadze zajedna walke przez co bokserzy maja po 30-50 walk ale zarabiaja duzo wiecej niz przed laty.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-11-2014, 08:27 PM
Post: #22
RE: Terminologia bokserska
Dzięki Gogolius. Smile Fajnie, że potrafisz tak wszystko jasno wyjaśnić. Wink

Tak, jeżeli chodzi o Chaveza to zwróciłem uwagę na ilość walk oraz na jego rekord na zero. Niesamowity koleś.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-11-2014, 08:58 PM
Post: #23
Bug RE: Terminologia bokserska
(19-11-2014 04:27 PM)Gogolius napisał(a):  Mistrz tez placi oplaty za pas, nie mam pojecia ile wynosza. Strzelam ze kilkadziesiat tysiecy dolarow Wink
To już wiemy czemu Kołodziej tak szybko zrezygnował z kontynuowania walki z Lebiediewem. Nie chciał ryzykować bankructwa w przypadku gdyby jakimś cudem wygrał. A tak na serio, to myślę, że te opłaty są niższe, albo wynoszą jakiś procent od gaży. Federacje nie na tym zarabiają.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
19-11-2014, 09:42 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-11-2014 09:43 PM przez Krzych.)
Post: #24
RE: Terminologia bokserska
Kliczko-Wach:

Dochody:

Wynagrodzenie od telewizji RTL: 3 mln euro
Sprzedaż praw do transmisji w innych krajach (średnio 150 państw): 500 tys. euro
Zysk ze sprzedaży biletów (14 tys. sztuk): 800 tys. euro
Sponsorzy: 1 mln euro
Reklamy na ringu: 500 tys. euro

(Łączny przychód: 5,8 mln euro)

Wydatki:

Wynagrodzenie dla Mariusza Wacha: 650 tys. euro
Federacje: 400 tys. euro
Koszt wynajęcia hali: 100 tys. euro
Impreza po walce: 100 tys. euro
Obóz przygotowawczy: 300 tys. euro
Sędziowie (ringowy oraz punktowi): 100 tys. euro
Inne wydatki: 100 tys. euro

(Łącznie wydatki wyniosą 1,85 mln euro)

W kieszeni Kliczki przed opłaceniem podatków pozostanie: 3,95 mln euro
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-11-2014, 09:49 AM
Post: #25
RE: Terminologia bokserska
Dzięki Krzych za takie "wyszczególnienie". Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-11-2014, 12:08 PM
Post: #26
Bug RE: Terminologia bokserska
(19-11-2014 09:42 PM)Krzych napisał(a):  Federacje: 400 tys. euro
Koszt wynajęcia hali: 100 tys. euro
To znaczy, że są jakieś procentowe stawki. W przeciwnym wypadku 99% bokserów machnęłoby ręką na pasy, gdyby musieli płacić średnio 100 000 EUR za obronę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-11-2014, 02:08 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2014 02:16 PM przez Krzych.)
Post: #27
RE: Terminologia bokserska
No tak, pewnie że nie ma stałej kwoty. Dla samych federacji to by nie miało sensu, bo większość rezygnowała by z pasów, a z tych najbogatszych zbieraliby średnie pieniądze. A tak to zbierają po trochu od każdego, a od takich zawodników jak Kiczko, czy tym bardziej Floyd, który zarabia jeszcze kilka razy więcej, zgarniają na prawdę potężne sumy.

Pytanie tylko w takim razie po co oni robią takie bezsensowne rankingi? Większa walka=większa kasa=większy procent dla nich. Więc dlaczego często rankingi, np. WBA, wyglądają jak spis największych no name'ów walczących po jakichś garażach za 100 dolarów? Ktoś powie, że sport, ale te rankingi ze sportem też nic wspólnego nie mają. Ktoś powie układy, ale skoro układy to pieniądze, a z czego zapłaci no name walczący po garażach? Oczywiście nie umniejszam w niczym mało znanym zawodnikom walczących na mało medialnych i mało popularnych galach, ale gdzie jest sens w tych rankingach? A skoro nie ma to po cholerę one są?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-11-2014, 03:34 PM
Post: #28
RE: Terminologia bokserska
Bo dla WBA ktora robi najwieksze cyrki moze bardziej oplaca sie wcisnac Glazewskiego do rankingu i zarobic nie na oplacie od niego ale np od sponsorow Braehmera?
Moze po prostu take hodowanie mistrzow na sredniakach jest bardziej oplacalne? Moze Sauerland cos placi federacji za kazda udana obrone Hucka Tongue

Podobna sprawa byla z Shumenovem ktory najpierw dostal erdykt z Campillo i mimo ze bronil pasa raz za czas z absolutnym szrotem to jakos ta "wspolpraca" WBA musiala sie oplacac skoro punktowy z tej federacji widzial wygrana Beibuta z Hopkinsem.


Co do edycji slowniczka, kilka slow okreslajacych bokserow.


Bumobijca - obrazliwe, czesto przesadzone okreslanie boksera, ktory w resume ma tylko/wiekszosc bumów czyli rywali bardzo slabych. Czesto balony sa bumobijcami.

Waciak - bokser z watą w rękawicach, ktos o malej sile ciosu, ktory z reguly wygrywa na punkty. Waciakiem jest np Paulie Malignaggi. Czesto waciaki maja niski wspolczynnik nokautow, ale nie zawsze. Sila ciosu relatywnie maleje wraz z przechodzeniem do wyzszych kategorii wagowych, bo bije sie w ciezszych (z reguly wytrzymalszych) rywali. Floyd Mayweather polowe walk wygral przed czasem, ale wszystko to poklosie walk w nizszych kategoriach wagowych. W 147 funtach jego ciosy nie robia wrazenia (podobba sytuacja z Pacquaio ktory niszczyl rywali, ale odkad walczy w polsredniej nie nokautuje).

Śliski bokser - zawodnik trudny do trafienia, najczesciej walczacy jako boxer. Taki gosc ma dobry balans cialem, dobrze porusza sie po ringu. Cenieni sa sliscy journeymani na ktorych mlode gwiazdy moga trenowac celnosc i zaganianie do lin/naroznika.

Puncher - bokser obdarzony silnym pojedynczym ciosem, ktory moze zmienic wynik pojedynku. Puncherami sa najczesciej sluggerzy. Standardowy przyklad odwrocenia pojedynku to Foreman-Moorer.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-11-2014, 04:49 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2014 04:50 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #29
RE: Terminologia bokserska
Czy o Kołodzieju i Wawrzyku można powiedzieć, że byli bumobijcami? W końcu w naprawdę ważnych walkach polegli z kretesem. A o Wachu? "Chyba nie, bo bił się twardo z samym mistrzem.

A mógłbyś wymienić mi jakiegoś "śliskiego boksera"? Najlepiej z jakiejś cięższej kategorii. Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-11-2014, 04:56 PM
Post: #30
RE: Terminologia bokserska
Chris Byrd,James Toney,Tim Bradley,Floyd Mayweather.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: