Briedis vs Perez

[Hugo]

Mairis Briedis vs Mike Perez
Ryga, 30.09.2017
walka o pas WBC i ćwierćfinał World Boxing Super Series w wadze cruiser

Trzeci pojedynek ćwierćfinałowy WBSS w wadze cruiser to efekt wyboru Mairisa Briedisa, który wolał walczyć z Kubańczykiem, niż z Dmitrijem Kudriaszowem. Obok pojedynku Dorticos – Kudriaszow jest to kolejny ćwierćfinał, w którym nie ma ewidentnie jednoznacznego faworyta. Warto więc porównać zalety i wady obydwu rywali.
Fizyka: Wprawdzie według danych Boxreca różnica wzrostu wynosi tylko 1 cm na korzyść Briedisa, ale faktycznie jest on wyższy o kilka centymetrów. Na temat zasięgu brak danych. Briedis to naturalny cruiser, podczas gdy Perez jest odchudzonym ciężkim. Zdarzało mu się już wnosić do ringu nawet 112 kg i zbicie do limitu wagi cruiser kosztuje go na pewno bardzo wiele wysiłku. Łotysza można uznać za boksera dość silnego fizycznie, co ma przełożenie tak na siłę ciosu (82% nokautów), jak i na odporność (nigdy nie był liczony). Znacznie trudniej ocenić walory Pereza. W ciężkiej imponował siłą ciosu, ale nie zawsze potrafił go precyzyjnie ulokować. Bez problemów wytrzymał bombardowanie ze strony tak silnie bijących rywali, jak Abdusałamow i Takam, ale padł już w 1 rundzie po precyzyjnym trafieniu (nakoksowanego?) Aleksandra Powietkina. Ogólnie można chyba przyjąć, że walory fizyczne obydwu przeciwników są na podobnym poziomie, ale będzie to ocena obciążona dużym marginesem błędu.
Motoryka: Zarówno szybkość, jak też ruchliwość to mocne strony Briedisa. Perez w ciężkiej uchodził za boksera szybkiego, ale w cruiser może to wyglądać gorzej. Do tego dochodzi jego kiepska praca nóg. Całościowo w dziedzinie motoryki przewaga Łotysza jest wyraźna.
Technika: To mocna strona obydwu bokserów, ale w większym stopniu Briedisa. On nie należy do artystów ringu wzbudzających zachwyt jakimiś fajerwerkami, ale jest za to bardzo skuteczny. Boksuje często w monotonny sposób, ale potrafi nagle przyspieszyć i zaskoczyć rywala. Kombinacja gardy, balansu i klinczu tworzy jego skuteczną obronę, przez którą trudno się przebić. Perez ma solidne podstawy z kubańskiej szkoły boksu, przy czym lepszy jest w ataku. W obronie stosuje chętnie niskie uniki a la Mike Tyson, które jednak często zawodzą w pojedynkach z rywalami o wzroście poniżej 190 cm.
Styl: Briedis to klasyczny boxer, którego najgroźniejszą bronią są zabójcze precyzyjne kontry. Pereza w młodszym wieku można było zaliczyć do swarmerów, ale ostatnio chyba bliżej mu do sluggera. Ze względu na małą ruchliwość wywierana przez niego presja ma mało intensywny charakter. Układ stylów jest więc niezbyt klarowny i raczej neutralny.
Inne elementy: Obydwaj mają po kilka walk stoczonych na dystansie 10-12 rund i w przeszłości nie wykazywali braków kondycyjnych. Jednak bardzo intensywne odchudzanie może negatywnie odcisnąć się na wydolności Pereza. Problemem dla Briedisa może być natomiast jego niewielkie doświadczenie w starciach z mańkutami (tylko półtorej rundy z Laszlo Hubertem). Na pewno atutem Łotysza będzie doping tysięcy fanatycznych kibiców, który może wywierać także presję na sędziów.
Prognoza: Perez raczej nie ma szans na wygraną punktową i będzie szukał nokautu. Szczególnie niebezpieczny będzie w początkowych rundach, ale w miarę upływu czasu do głosu powinien zacząć dochodzić Briedis. Za najbardziej prawdopodobny wynik uważam wyraźne zwycięstwo Briedisa na punkty.

Undercard niegodny uwagi.

[Hugo]

Walka za parę godzin, a nikogo ten temat nie obchodzi?
No to trochę o undercardzie:
Krzysztof Głowacki vs Leonardo Damian Bruzzese - waga cruiser
Każdy inny wynik, niż nokaut do 3 rundy na argentyńsko-włoskim bumie będzie niespodzianką in minus. Jednak czasami, jak się bardzo chce znokautować, to nie wychodzi.
Tim Robin Lihaug vs Siergiej Gorochow - waga półciężka
Walka dwóch średniaków, niezbyt solidnych. Raczej nuda.
Filip Hrgović vs Ali Baghouz - waga ciężka
Debiut na zawodowym ringu Hrgovicia, jednego z najbardziej obiecujących bokserów amatorskich. Rywal jak na pierwszą walkę bardzo dobry, niepokonany z bilansem 10(6) - 0 - 1. Zapowiada się ciekawie, choć w gruncie rzeczy pytanie brzmi: w której rundzie olbrzymi Chorwat znokautuje Belgoaraba?

[redd]

Najprawdopodobniej na walkę nie dam rady wrócić do domu, ale obstawiam Briedisa na pkt, choć czasówka też mnie nie zaskoczy na skumulowanym i porozbijanym Kubańczyku. Jakoś nie wierzę w Pereza, poza tym nie pamiętam żadnego przeszczepu z HW, który przyjąłby się w CW. Myślę, że Cubano będzie sporo wolniejszy od Briedisa, a jego ciosy też nie będą atomowe + praca nóg pozostawi wiele do życzenia. Briedis zrobi swoje i pewnie zwycięży, aczkolwiek wolałbym by Perez w końcu obudził się i popsuł moją prognozę.

Ostateczny typ: Briedis UD (w stylu 10:2, 9:3)

Głowacki powinien wygrać z palcem w nosie. Nawet nie ma się co rozpisywać o tej walce, bo też i nie ma o czym.

[Terminator]

Hrgovic w swoim debiucie w pierwszej rundzie wygrał z Zumbano




stream z gali w Rydze

[Hugo]

Gorochow wygrał jednogłośnie z Lihaugiem. Oglądałem samą końcówkę, więc nie wiem czy słusznie.

[kubala1122331]

Głowacki pokonał przed czasem w 5. rundzie tego buma, ale nie pokazał się z dobrej strony. Był wolny i pasywny. Rywal był jaki był, więc w sumie można było spodziewać się Krzyśka bez formy.

[Hugo]

Głowacki wygrał przez TKO5, ale trudno jego występ uznać za udany. Mocno zardzewiały, wolny na nogach, bez wyczucia dystansu i dobrego timingu.

[Martin]

Dopiero odpaliłem galę, ale widzę, że na Główkę się nie załapałem...
Piszecie, że Krzysiek nie zachwycił, a taką relację przeczytać można na rp.



Były mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (28-1, 18 KO) wygrał przez techniczny nokaut w piątej rundzie z Leonardo Bruzzese (18-4, 6 KO). Pojedynek był jednym z głównym wydarzeń gali World Boxing Super Series organizowanej w Rydze.

"Polak od pierwszego gongu narzucił przeciwnikowi swoje warunki i zepchnął go do obrony. Włoch był mało aktywny, a niemal każda próba wyprowadzenia przez niego ciosu, kończyła się celną kontrą ze strony Głowackiego.

Pięściarz z Wałcza dominował w każdej rundzie, a przeciwnik nie sprawił mu żadnych problemów. Walka zakończyła się w piątej rundzie po tym jak Bruzzese dwukrotnie znalazł się na deskach. Oba liczenia były wynikiem serii ciosów Polaka. Po drugim nokdaunie chwiejący się na nogach Włoch został poddany przez sędziego.

Dla Głowackiego było to drugie tegoroczne zwycięstwo. W trakcie pojedynku polski pięściarz narzekał na ból ręki, z czym podopieczny Fiodora Łapina zmagał się już w trakcie przygotowań."

Z tej relacji wynika, że było lekko, miło i przyjemnie...

[Hugo]

Było lekko, ale niezbyt ładnie. Dużo szarpaniny i masa przestrzelonych ciosów Głowackiego. Rywal nadawał się do nokautu w 1 rundzie.

[kubala1122331]

Dokładnie, to, że Głowacki pokona takiego buma łatwo to było wiadomo, natomiast w takiej walce bardzie patrzę na styl tej wygranej, argumenty Krzyśka. A z tym było przeciętnie.

Macie jakiegoś streama do walki wieczoru, bo ten na yt podany przez @Terminatora padł

---

Mam, jakbyście szukali to chyba tutaj będzie walka
http://cdn.livetvcdn.net/export/webplaye...&lang=en&m