Nie poddawaj się, mam dla ciebie pare wskazówek. Obejrzyj sobie walki Jerzego Kuleja, jak świetnie zasłaniał się przed ciosami. Przy lewym prostym, prawą rękawicą zasłaniał twarz i w ten sposób nie przyjmował ciosów. Jeżeli nie ważysz 120kg i nie jesteś otyły, to radziłbym ci dużo pracować na nogach, bo wtedy dekoncentrujesz przeciwnika i lekko go irytujesz, że nie podejmujesz walki. Był też świetny Kubańczyk - Mario Kindelan. Obejrzyj jego walkę, jak łatwo pokonał Khana na IO w Atenach. Niepokorny Khan chciał za wszelką cenę odrobić straty, zapominając jakim świetnym kontr-bokserem jest Kindelan i zbierał przez to na łeb. Oglądaj walki amatorskie, ale nie zawodowe.
CCConeser
Ja walę byki w pisowni nazwisk obcojęzycznych a Ty piszesz źle słowo "parę".
Co do filmiku,Mówisz kolego że możesz tak bić 3 minuty,a pytanie czy bijąc tak 3 minuty miałbyś siły na drugą rundę??? Kiedyś Mike Jones zrobił tak bodaj w drugiej rundzie pierwszej walki z Soto Karasem i omal nie przepłacił tego porażką.Boks nie polega tylko na biciu ile wlezie.Tak czy siak życzę Tobie sukcesów,ważne byś robił to z pasją,nie istotne czy będziesz mistrzem czy tylko zwykłym "bumem",ważna jest satysfakcja z tego co robisz.
Okej dzięki chłopaki za szczere komentarze, na pewno skorzystam z waszych porad i pooglądam wasze typy walk. Mam nadzieje, że wyciągnę z nich dobre lekcje.
Za jakiś czas postaram się wrzucić lepszy filmik, w kwietniu jadę na zawody (pierwszy krok)
Muszę dużo ćwiczyć lecz ja dopiero zaczynam. Zobaczymy jak mi pójdzie.
Elo
Czy łączysz boks z pracą ?? Jeśli nie, to powinieneś cały dzień być na sali treningowej.
Tak łącze boks z pracą. Pracuje dziennie od 23 do 5 rano tak więc śpię do 14... A trenuje gdzieś 4 razy w tygodniu
Masz 23 lata? Może głupio napiszę, ale czy masz jakieś perspektywy na przyszłość? 23-5 rano oznacza, ze pewnie pracujesz na budowie lub coś w tym rodzaju. Jeśli nie masz skończonych studiów, ale ja nie wiem, nie wnikam, po prostu jeśli masz okazję, to jedź do Anglii, Ameryki i rozwijaj swoje umiejętności. Rozumiem, że chciałbyś kiedyś zadebiutować jako zawodowiec? Łatwo napisać, no ale to tylko moja taka propozycja.
Pracuję na basenie a mianowicie sprzątam go... Nie mam studiów lecz szukam pracy w stanach, chce wyjechać lecz nie wiem czy mi się uda... W Anglii też dobrze można się rozwinąć boksersko ? Tak chce jak najbardziej zadebiutować, po to trenuję i wylewam poty więc będę się starał i czekał na dalsze wskazówki. Dzięki wielkie za wsparcie i motywację
Gdzieś w maju, maksymalnie w lipcu sam lecę do Anglii. Oczywiście nie w poszukiwaniu pracy, ale trochę pozwiedzać itp. Przyznam, że też mnie interesują tamtejsze kluby i oczywiście, jesli byłbyś jeszcze w Polsce, to chętnie się tego dla ciebie dowiem, bo mnie też to interesuje i myślę nad podobnym krokiem. Anglia to na pewno najlepszy wybór w Europie, chociaż w USA, w Wild Card Gym czy Mayweather Gym też każdy może trenować za drobną opłatą. Nigdy się nie poddawaj, jeśli myślisz, że 24 lata to dużo, wtedy trenuj jeszcze ciężej. Pomyśl o innych, którzy późno zaczynali, np: Marciano czy Ray Austin, który też stosunkowo dużo osiągnął.
Niezłą inspiracją może też być Nate Cambell,podobno boksu uczył się walcząc z cieniem w czasie pracy gdzieś w magazynie.Kariera Amatorska nikła,raptem 30 parę walk i zawodowy debiut w wieku 28 lat nie napawały optymizmem,ale gość osiągnął bardzo dużo.Mistrz 3 federacji w końcu,tylko WBC nie zdołał zdobyć.Także wszystko możliwe.
@Zioło...
To niesamowite.
Dodaje wiary w siebie.
Trzeba poświęcić takim przypadkom trochę czasu.