Czy ja wiem czy łatwo. Byli skuteczniejsi. Tylko tyle i aż tyle. Bayern miał więcej akcji, strzałów, celnych strzałów, posiadania itd. tyle że Navas wybronił kilka strzałów, parę razy zabrakło skuteczności, a Real strzelił dwa gole z półtora okazji
Piłka to nie tylko okazję, Real zanotował o wiele mniej
strat tu jest pies pogrzebany. Zdecydowanie większa
jakość rozgrywania, a co widzieliśmy po stronie Bayernu
całą drugą połowę, Ribery tą jedną lewą flanką, zero gry
środkiem co bardzo dobrze wychodziło Realowi. Świetny
mecz Modrićia .
Dzisiaj mamy fajną jakby kontynuację Ligi mistrzów
Arsenal gra na Emirates z Atletico Madryt w le.
Mecz na niekodowanym sport 1 z astry od 21:05.
A Marsylia z RB Salzburg w tvp sport.
Gogolius
Tutaj jest pokazana jedna z sytuacji w doliczonym czasie gry.
https://twitter.com/h_demboveac/status/9...8344992768
I jeszcze wcześniej były dwie takie stykowe sytuacja, pierwsza bardzo podobna do tej z Juventusem w doliczonym (w pierwszej akcji meczu) i w drugiej kopnięcie Muellera, ale powtórki były zbyt niedokładne, że ciężko to jednoznacznie ocenić, więc tego nie liczę. Do tego brak kartek dla Realu w pierwszej połowie, a potem kartka dla Ribery'ego za pierwszy faul Bayernu.
Nie piszę o wałku, tylko no..., trochę mi to przeszkadza
Co do Bayernu, to czas na zmianę warty. Ribery wczoraj mi się nie podobał, starał się, pracował, ale pożytku z tego nie wiele. A o Robbenie nie ma nawet co pisać.
Rozumiem. Ja to się jakoś już znieczuliłem i takie elementy jak nierozdawanie kartek w pierwszej połowie, a potem wrzucenie od razu Ribery'emu w drugiej to już nawet ledwo rejestruję.
Co do sytuacji z Lewandowskim to w sumie takie sprawy w polu karnym, przy rożnych itd. to zdarzają sie nagminnie. Ciężko się wypowiedzieć, bo z jednej strony jest to ewidentny faul i utrudnianie ruchu piłkarza, z drugiej takich sytuacji gdzie ktoś kogoś pociągnie przy dośrodkowaniu i delikatnie wybije z równowagi zdarzają się w każdym spotkaniu.
Bardziej byłyby kontrowersje, gdyby sędzia np. nabrał się na rękę Cristiano
Ja przede wszystkim widziałem nieskuteczny Bayern i bezwzględny Real, a wynik 2:1 to wynik sprawiedliwy. Ten mecz na pewno nie umywa się do kontrowersji sprzed roku, gdzie Bayern odpadł z Realem po naprawdę niefajnych okolicznościach.
Pewnie! Zgadzam się w 100%, tylko zawsze coś nie tak z Realem musi być.
Żebym jeszcze ich nie lubił, to wtedy bym myślał, że może przesadzam, a jest mi drużyną zupełnie obojętną.
Najgorsze jest to, że Real po podobnym faulu dostał karnego w ostatniej minucie meczu z Juventusem
I dlatego właśnie dużo osób dostaje wścieku bo któryś rok z rzędu Real jest wyciągany w górę przez sędziów. Mam nadzieję że Liverpool ich połamie w finale. W sensie wynikowo ;p
No @Kubala, jutro Lech must win !
Oby, bo Legia jakoś z tym Klafuriciem gra lepiej.
Coś czuję że znowu ostatni mecz będzie decydował
dobrze że będzie on w Poznaniu.
Ja bym się nie podniecał. Tragedia z Górnikiem, z Wisłą trochę lepiej, z Koroną raczej formalność, bo ta, po odpadnięciu z PP, ma już ten sezon w tyłku. Zobaczymy co będzie, jak dojdzie do meczów z czterema cięższymi rywalami.