Oj, ja bym Liverpool oceniał zdecydowanie wyżej niż Sevillę i Romę, natomiast niżej niż pozostałą piątkę. Dwa hity w 1/4 finału na pewno będziemy więc mieli. Takie losowanie byłoby spoko moim zdaniem:
Barcelona - Juventus
Man City - Real
Bayern - Liverpool
Sevilla - Roma
Po tym "faulu " Rodrigueza, Arsenal dostał karnego we wczorajszym meczu Ligi Europy.
No kurwasz! ! Takiego czegoś to by nawet Marciniak nie wymyślił, nawet w ręcznej takiego
czegoś nie gwizdzą.
Warto jeszcze dodać, że tuż po tym "karnym" sędzia nie odgwizdał ewidentnej "jedenastki" dla Milanu. Do przerwy mogło, a nawet powinno być 0:2, a było 1:1... VAR jest niezbędny, byle nie był wykorzystywany jak w polskiej lidze do ciągnięcia za uszy jednej drużyny. W Niemczech i Włoszech działa bardzo dobrze i myślę, że w tych najważniejszych meczach już powinien być dostępny. Pytanie tylko, czy UEF-ie jest to na rękę.
Te ćwierćfinały LE mogą być najciekawsze od lat, bowiem naprawdę w 1/4 finału znalazło się kilka ciekawych, ofensywnych drużyn. Lazio zagrało wczoraj kapitalne spotkanie, ale nie sądzę, żeby mogli zanotować końcowy tryumf. Ja bym kierował się w stronę Atletico. W lidze mają prawie pewne wicemistrzostwo, w CdR odpadli, więc mogą skupić się na Lidze Europejskiej. Jak widać po dwumeczu z Lokomotivem, nie odpuszczą tych rozgrywek. Głównym kontrkandydatem będzie jednak Arsenal, bo to dla nich jedyna szansa, żeby awansować do LM. Nawet Wenger zaczął coś przebąkiwać, że LE staje się dla nich priorytetem. Myślę, że między tą dwójką rozstrzygnie się końcowy tryumf, oby jeszcze dzisiaj nie trafili na siebie.
Co do VAR-u we Włoszech to nie jest tak idealnie, ale to kwestia sposobu komunikacji. Ideałem jest jak sędzia dostaje info od asystenta VAR-owego, który obserwuje u siebie sytuację, ocenia i daje zwrotkę. Całość trwa kilkanaście sekund.
We Włoszech jest za dużo biegania, oglądania, wstrzymywania - dłużej to trwa.
Niemniej technologia na pewno ma więcej plusów niż minusów o czym z resztą świadczy fakt, że zaraz zostanie prawdopodobnie zaklepana na MŚ 2018.
Losowanie LM śledziłem na żywo, nie powiem serduszko pikało:
Barcelona - Roma
Sevilla - Bayern
Juventus - Real
Liverpool - Manchester City
Miało być wyrównanie, a mamy dość klarowne pary. Manchester w lidze pokazuje, że jest sporo lepszy od Liverpoolu, Barcelona powinna roznieść Romę. Bayern faworytem z Sewilla, a Real z Juventusem.
Niestety Juve czeka mordęga, z jednej strony można powtórzyć poprzedni finał, albo półfinał sprzed trzech lat (druga opcja dużo lepsza )
Real - Juventus chyba najbardziej wyrównany dwumecz, ale i tak z faworytem. Ogólnie jeśli do 1/2 finału awansują Bayern, Barca, Real i City to zacznie się rzeznia.
Ciekawe (?) powołania do kadry. Peszko - jeden z najsłabszych skrzydłowych w całej lidze, Jędrzejczyk - najsłabszy zawodnik pierwszego składu Legii, Pazdan - pewnie niedługo usiądzie na ławce, bo jest kompletnie bez formy, Mączyński - taka sama sytuacja, jak u Pazdana. Szczerze mówiąc obawiam się, że Nawałka usilnie będzie stawiał na MŚ na tę trójkę z Legii. Jeśli zobaczę w składzie Senegalu Mane, u nas Jędrzejczyka i Pazdana to chyba wyłączę ze strachu telewizor. Nie dość, że panowie kompletnie bez formy, to dodatkowo zmanierowani przez sędziów. Już Legia odpadła przez to z Sheriffem, bo piłkarzyki przyzwyczajeni, że można obrażać sędziego (np. słynne fuck off Vadisa do Stefańskiego), a w Europie to jednak nie przechodzi (Pazdan za dyskusje został wyrzucony z boiska). Oby na mundialu ciągnięcie za uszy gwiazdorów z Legii, nie wyszło tym razem kadrze bokiem...