Forum - BOKSER.ORG

2:2 Pozdrawiam !

Po 30 minutach chyba nie ma co mieć złudzeń. Astana jest po prostu lepsza i już.

Na ten czas wygląda że jest lepsza.

---

Trawa naturalna , późna godzina, kibice , słabe wyjazdy. Astana miała być zmiażdżona. .... Jak nie ma formy to nic nie pomoże. Taka prawda.

Mega szacun dla Legii za dzisiejszą oprawę. Bardzo mocny przekaz tym bardziej, że hasło po angielsku.

Wszystko zgadzało się z Twoim postem z poprzedniej strony z jednym "ale". Legia w ogóle nie była kreatywna. Guilherme dzisiaj padaka niesamowita, jakby grał drugi mecz w Legii. Moulin każde kluczowe podanie spie..., a tym najbardziej kreatywnym się okazał Szymański, który w ogóle nie tracił piłkę i który niestety pojawił się na boisku najpóźniej. Hamalainen drewniany. Poza wolnym po faulu na nim nic nie pokazał. Na plus jeszcze Czerwiński, który zgasił napastnika Astany no i jako truskawkę swojego występu strzelił gola (choć trochę farfocla). Można się więc domyślać, że ten bramkarz Astany żadnym świetnym zawodnikiem nie jest.

Oprawa robiła naprawdę duże wrażenie. Szkoda, że to jedyny pozytyw tego spotkania. Legia słaba, apatyczna, bez formy, bez pomysłu. Aż nie chce się wierzyć, że tak słaba ekipa była o bramkę od awansu. Astana dzisiaj grała mądrze, ale do ideału dużo brakowało. Legia nie potrafiła jednak nawet zaatakować, ba!, w końcówce nie potrafiła zagrać nawet na chaos... Nie na to liczyłem. Teraz zostaje walka o LE i choć wydaje się, że będzie łatwo, to wcale nie musi. Wśród nierozstawionych jest kilka ekip, które potrafią grać w piłkę, np. Freiburg. Ogólnie trafić na rywala słabszego od Kazachów będzie ciężko.

Zmiany Jacka Magiery też mi się nie podobały. Jakim cudem goniąc wynik można ściągnąć jedynego środkowego napastnika i wstawić za niego ofensywnego pomocnika, do tego drewnianego? Przecież już wtedy trzeba było ściągnąć Hlouska... Legia goniła wynik, grając długi czas z jednym gościem w polu karnym, a czasami z żadnym...

Jakby trafili na Freiburg, to przy tej​ formie też by nie mieli
czego szukać z ekipą z Bundesligi.

---

Kubala jak przed Lechem jutro? (Właściwie już dziś)

Czuję że będzie dobrze, Utrecht to poziom(dwa)
wyżej niż Piast ale ostatni mecz ligowy zrobił wrażenie. Trzymam też kciuki za Arkę niech cieszą się grą.

Boję się Utrecht to dobry zespół, dzisiaj pewnie będzie lepszy niż tydzień temu, pewnie zagra ten Ayoub, największa gwiazda drużyny. Wynik z pierwszego meczu niby dobry, ale jeden głupi strzał, przypadkowy gol i zrobi się wielki problem. Ogólnie szanse oceniam 50/50, bo ta ekipa ma potencjał i jakiś pomysł na grę. Z Piastem wcale idealnie nie było, szczególnie do pierwszej bramki. To Piast miał inicjatywę, był groźniejszy i marnował sytuację. Po bramce Lech jakby się odblokował i pokazał świetny futbol. Fajnie, że wreszcie z kapitalnej strony pokazali się Barkroth i Gytkjaer. Nie zapeszając, na razie 8 z 10 transferów szykuje się, że wypali. A przecież nie wiadomo jeszcze, co pokaże de Marco. Dziś zagrał na lewej obronie w rezerwach i myślę, że będzie opcją dla Kostji. Liczę, że zobaczymy go w PP z Pogonią.

Będzie duża radość, jeśli udałoby się awansować. Mimo wpadek w lidze, trzebaby było oceniać pierwsze miesiące w Lechu jak najbardziej na plus, szczególnie po takiej przebudowie.

Ogólnie szanse 50/50. Skład widziałbym taki: Putnocky - Dilaver, Janicki, Vujadinović, Kostjewicz - Trałka, Gajos - Barkroth, Majewski, Situm - Gytkjaer.

Arce też jutro mocno kibicuję, ale tutaj w sukces nie wierzę.

Awans Lecha nie będzie niespodzianką, ale awans Arki będzie już sensacją tak mogę to nazwać. Jeśli w Danii strzeli pierwsza to już będzie dobrze.

W 4 rundzie byłoby już mega ciężko bo rozstawiona by już nie była ale przygoda dla tego klubu duża, ostatnie miesiące to ambicja walka i i jeszcze raz Serce, oni w ekstraklasie też grają do końca walczą, tego brakuje Legii, bo można pomimo słabej formy zwyciężać walką, ambicją i zaangażowaniem.

Sorry czasem za jakość akapitów ale często piszę z Telefonu.

To jutrzejsze losowanie Ligi Europy może być bardzo ciekawe, jeśli przynajmniej Lech dzisiaj awansuje. Wśród nierozstawionych zespołów jest wiele potęg, ale są też ekipy, które Lech jest w stanie przejść. Czasami niemożliwe, jak dużo zależy od szczęścia w losowaniach. Jest różnica zagrać np. z Milanem, a BATE