Czyli jeśli FC Barcelona przegrała na początku sezonu z Deportivo Alaves 1:2, marnując pierdyliard sytuacji to znaczy, że jest słabsza i to banda patałachów?
Mówimy o konkretnym meczu.
Jeżeli przegrała to znaczy ,że nie była lepsza.
Może ładniej grała, miała więcej sytuacji , ale skoro nie potrafiła tego wykorzystać to nie można powiedzieć ,że była lepsza.
To jest kwestia nazewnictwa tylko. Okej, niech będzie twoje. Lech grał ładniej i stwarzał sobie więcej sytuacji podbramkowych.
Teraz przynajmniej jesteś precyzyjny w tym co piszesz.
To nie jest kwestia "moje" , "twoje"
To kwestia, aby nie manipulować w sposób korzystny dla swojej drużyny.
Juve musi dziś zwyciężyć, chociaż jestem za Monaco (fajnie jakby we finale zagrał ponownie Polak, po Dudaśie, i trójce z BvB).To we finale raczej z Realem większych szans mieć nie będą.
Za to Juve ze swoją defensywą jest nadzieją na powstrzymanie Ronaldo,Bale'a , Benzemy i Marcelo.
Po za tym to byłby piękny triumf po tylku latach, i brakujące ogniwo w karierze Gigi Buffona.
Dzisiaj spokojnie Monaco 0-1, 1-2 dla Juve, zespół Jardina gra u siebie świetną piłkę.
Ajax bawi się z Lyonem 4-1 na 10 minut przed końcem.
Bardzo prawdopodbny staje się już powoli finał MU-Ajax
Kiedyś to mógłby być spokojnie finał Ligi mistrzów nawet
Idzie na rewanż z 97' Juve dwie budki na wyjeździe już.
Kilka chwil temu Higuain podwyższył.
Nie udało się dwa lata temu z Barcą we finale, wszystko
na dobrej drodze aby podejść w drugim tysiącleciu
po razy trzeci do próby sięgnięcia po tytuł , do trzech
razy sztuka dla Starej Damy.
Milan 2003 Barcelona 2015 Real 2017
Rozpykane. Za duża różnica poziomów, dwie-trzy akcje połamały się na Buffonie. Organizacja, taktyka, podejście, nie licząc kilku pojedynczych błędów to wszystko na tip-top. Jak się dowiedziałem od komentatorów, jeszcze nie zdarzyło się żeby Mbappe i Falcao wyszli razem w wyjściowym składzie i nie strzelili gola.
Asysty Alvesa, gole Higuaina to już kropka nad i, prędzej czy później by to wpadło. Jest moc, jest spokój
Rzadko tak bywa aby finalistów znać po pierwszych meczach.
Aż sprawdziłem, 4 lata temu w sezonie 2012/2013 Bayern rozbił Barcelonę 4:0 w pierwszym meczu (potem 3:0), a Borussia Real 4:1 (potem 0:2) i to były takie w miarę wyraźnie wygrane półfinały.