Dominacja Hiszpanów w meczu z Turcją, która nie ma żadnej
jakości na tym turnieju ale nie przegrała 0:3 bo była słaba, owszem
popełniali błędy ale, to Hiszpanie nie pozwalali im na dobrą grę
i rozwinięcie skrzydeł, widziałem La Roje bardzo mocną,
zupełnie kontrolującą grę, mogli wygrać wyżej niż trzema bramkami,
zupełnie jednak ostanie 20 minut gry sobie odpuścili,
Nie ma w tej ekipie konfliktów między zawodnikami Realu i
Barcelony już zupełnie, mowa tu oczywiście o linii defensywnej
i nieporozumień pomiędzy Ramosem i Pique oraz Albą,
po meczu mogliśmy zauważyć więź zespołową i
rozmowę w usćisku Alby z Ramosem, a jeżeli w tej
formacji Hiszpanie się dobrze rozumią , i na boisku
czy poza nim, to jest to jedna z najlepszych defensyw,
na świecie,
tiki taka przynosi stare dobre skutki Hiszpanom,
dla mnie to jest teraz faworytów numer 1, do
ostatecznego zwycięstwa, obok Anglii oczywiście
Nolito i Morata zaczynają odpalać rakiety
Iniesta śle niesamowite piłki, a Ramos i Pique
są zaporą nie do przejścia w defensywie.
Awans do 1/8 już jest, .