Tony
Jaja sobie zrobił
Był to mecz pożegnalny Ledleya Kinga, a więc na luzie podeszli do meczu i nawet fajnie wyszła, bo zawodnicy nie wiedzili o co kaman
Gogolius
Jak Anglia ugra 5 punktów to wyjdzie z grupy... Założę się z tobą o cokolwiek o reputa, że Anglia dojdzie minimum do ćwierćfinału. Co ty na to?
Sander
Mamy mistrza, niestety. Dziś to już nie sędzia pomagał Legii tylko sam pan Bóg
Kubala
Tak myślałem że to jakiś mecz towarzyski,pokazowy...ale wyszło śmiesznie.
Tak mamy Mistrza!!!! Bójcie się Bayerny i Reale,nadchodzi Wielka Legia
@Kubala
8 pkt przewagi na 3 mecze przed końcem - bardzo duża zaliczka i chyba już nie ma opcji by to wypuścić z rąk. Pakiet na wejście, na Ruch i Lecha mam już zakupiony. Świętowanie mistrza na oczach poznaniaków - bezcenne
Zobaczymy czy Legia Górnik pokona
Ale już po zawodach. Nie ma szans, by to Legia wypuściła z rąk.
Nawet jeśli pozostanie te 5 pkt przewagi, to w następnej kolejce przy komplecie publiczności gramy z Ruchem. Wierzysz, że nie wygramy?
Chyba jest już po herbacie.
Gogolius
Jak Anglia ugra 5 punktów to wyjdzie z grupy... Założę się z tobą o cokolwiek o reputa, że Anglia dojdzie minimum do ćwierćfinału. Co ty na to?
<- a proszę Cię bardzo, może być.
No celowo tak napisałem: nie wierzę, że Anglia urwie punkty i Włochom i Urusom (nie mówiąc już o tym, że wygrają z którąś z tych ekip choć jak Urugwaj nie trafi w formę to kto wie...). Ćwierćfinał... żeś pojechał
Gogolius
Zobaczymy
Anglia ma moim zdaniem jeden z lepszych składów od kilku lat. Nowi zawodnicy tacy jak np. Lambert mogą zrobić różnicę. Najszybsze skrzydła na świecie, Rooney wreszcie (chyba) chyba w formie, solidny bramkarz, Lampard, Gerrard, nie wiem czemu skazujesz Anglię na porażkę. No ale poczekamy, czekam w połowie czerwca na zielonego
Sander
Cytat:Nie ma szans, by to Legia wypuściła z rąk.
- napisał wcześniej kubala
Wygraliście ligę już, Lechia może być w przyszłym sezonie mocna. Ponoć mają się wzmocnić, ciekawe też co z Makuszewskim i Sadajewem, którzy robią różnicę.
Atletico mistrzem Hiszpanii, Bayern z Pucharem Niemiec. Cztery godziny wielkiego futbolu, może nie pod względem poziomu, bo trochę zawiedziony jestem co do tego, ale emocji było co nie miara. Głównie w meczu Barcelony z Atletico
I jeszcze Arsenal z pierwszym trofeum od 9 lat
Szkoda Borussi, brawa dla Atletico.
Gogolius
Co do meczu BVB to perfidnie oszukał ich sędzia. Piłka po strzale Hummelsa jakiś metr przekroczyła linię, ale sędzia nie uznał gola. Byłoby 1-0 dla Dortmundu. Szkoda,
A Atletico to się dzisiaj świat walił na głowę. Do 20 minuty z powodu kontuzji zeszli dwaj najlepsi zawodnicy, Diego Costa i Turan, jakby tego było mało strzał życia wyszedł Alexisowi Sanchezowi. Myślałem, że nie uciągną tego, ale Godin dał im mistrza. Barca pokazała jak jest słaba w tym sezonie. Tak naprawdę nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji z tak słabym dziś Atletico. Zresztą Ci są tak wykończeni sezonem, że w 80 minucie nie mieli siły biegać. Marnie widzę ich sobotni finał z Realem Madryt. Sądzę, że będzie to jednostronny finał...