I teraz wychodzi szydło z worka,odchodzi Vit i mamy mały "Meksyk",ktokolwiek przejmie jego pas i tak będzie wice mistrzem,bo dziś na Włada po prostu nie kozaka.
@Liść
Wice mistrzem to jest Povetkin ze swoim paskiem WBA. Posiadacz pasa WBC jest pełnoprawnym mistrzem tej organizacji a to, że nie ma szans z posiadaczem reszty pasów czyli Władimirem to inna sprawa.
A czy ktoś pamięta takiego "Mistrza" jak Oleg Maskayew (czy jakoś tak) ?
Gdy Vit przerwał karierę to dzierżył On pełnoprawny tytuł WBC a jakoś nie kojarzę aby co chwilę go ktoś gloryfikował. To samo Samuel Peter (gdzie On się w ogóle podziewa?). Był Mistrzem WBC a nie jest wielce wspominany. To samo będzie z Tomkiem.
@Jerome
Tomek zapisałby się w historii jako pięściarz, który zdobył tzw. trzy korony, czyli mistrzostwa w 3 najcięższych kategoriach wagowych. To jest ta różnica między nim a takim Maskayevem. Jednak bez dokonań Adamka w lżejszych wadze gdyby ew. zdobył mistrzostwo w HW to nie byłby zbyt popularnym mistrzem świata.
AdamekFightPL
Ja wiem że oficjalnie będzie pełnoprawnym mistrzem,problem w tym że dla mnie i tak będzie wice...Ja tam bym dał walczyć Władkowi o WBC,a co,niech posiada wszystkie pasy bo po prostu na to zasługuje.Po za tym Wildery,Jeningsy,Tysony nie miałyby innej drogi po pas niż walka z Władem i ten może przestałby wynajdywać rywali pokroju Mormecka czy Pianety.
WBC się niestety rządzi sie innymi prawami.
Mimo że moim zdaniem bracia to jednak przyczyna nudnej dzisiejszej wagi ciężkiej to myślę że fajnie byłoby gdyby Wład zagarnął jeszcze WBC.
W czasach gdy istaniał tylko tytuł Wordl Champion Heavyweight każdy bił się z każdym bo każdy dążył do tego samego celu.
Hmm. Choć myslę że teraz mamy w sumie też "jednego" mistrza a właściwie jedno nazwisko i pokonanie któregoś z tych znaczyło by chyba tyle samo.
Na pewno ten co odziedziczy tytuł po Vitku nie byłby w stanie odebrać go samemu Vitalijowi.
Dlatego Ziolo ma troche racji.
Chciałbym by pasy IBF,WBC,WBA,WBO i IBO posiadał każdy inny bokser i ruszyć na nowo z unifikacjami.. przydałby sie nam taki super bohater co pokonałby Włada (a myślę że jest to w stanie dziś zrobić jedna osoba) i po walce zrzekłby sie wszystkich tytułów bądż zostawił sobie jeden..
To by było rezurekszyn hewiłejdż.
Witam, to mój pierwszy post na forum, ale czytuję Was już od długiego czasu i jestem pod wrażeniem wiedzy niektórych!
Ale wystarczy tej wazelinki na początek, kto wg Ciebie mógłby pokonać Władka?
Nikt inny jak Haye.
Myślę że przebieg pierwszej walki absolutnie nie byłby odzwierciedleniem rewanżu.
No właśnie,chyba chodzi o Haye??? Bo ja w innej wadze chodzę...
Haye nieźle wypadł w pierwszej walce,ale on walczył strasznie asekurancko,podejrzewam że jakby się odsłonił to dostałby czasówkę,nie mniej jednak zobaczyłbym rewanż.
Napisałem sekunde szybciej od Ciebie . heh.
Wiem wiem że latasz pomiędzy 134-140 funtów ale myślę że absolutnie nikt by Cie nie nazwał sztucznym ciężkim jakbyś zmienił kategorie. Nawet w Twoim wirtualnym buku zagrałbym va banq za potencjalny pojedynek z wladem.
Obys tylko nie wpadł jak chavez .