Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Mistrz świata w innej dyscyplinie sportu na zasadach boksu zawodowego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
CR7 może i żelmiś i celebryta,ale piłkarsko jest wyśmienity,pełna profeska,zero tłuszczu i podobno tytan pracy na treningach,tak mówił o nim Dudek,że gość nawet po treningach zostawał,nie to co polskie primadonny.Podobne zdanie mam o Beckhamie,wielu go zawsze jechało za lans,ale na boisku był kimś więcej niż tylko grajkiem,jego crossy to była poezja.

Z czasów dzieciaka to zawsze imponował mi Thomas Haessler,malutki rozgrywający Niemiec lat 90.
Wiadomo. Piłka teraz a piłka 10 lat temu to podobnie jak boks już dwie inne baje.
CR ma ambicje i zdanie dudka znam. Chłop sie sporo stara a jego życiowym rywalem jest Messi który ma "tylko" talent. I mimo wszystko to ten drugi w moim guscie jest tym lepszym.
Być może dlatego że podobnie jak mój piłkarski idol spektakularnie "wbiega" z piłką do bramki..
Ale dyskusja typu CR. czy Leo to tak samo jak Vit czy Wlad. wiec nie ma sensu .
A Niemcy z lat 90tych mieli pake.. Mullery,Bierhofy czy koncowka kariery Vollera no i mistrzostwo europy w 96.
i tak moim ulubionym meczem w histori jest Niemcy-Brazylia finał MŚ 2002 Big Grin klasa ! pewnie znasz.
Znam ten mecz jak i cały tamten Mundial,Niemcy prowadzeni przez Rudiego grali słabo,wręcz bardzo słabo po za meczem z Arabią,Khan ich wprowadził do finału,bronił z Paragwajem,Stanami i Koreą jak w transie,potem finał z Brazylią i szok,Niemcy zagrali naprawdę konkretny mecz,najlepszy na tym turnieju,no ale mieli pecha do panów Rivaldo,Ronaldo jak dobrze pamiętam.
Jasne bez Rivaldo Ronaldo by nie napykał tylu goli.
Kahn w całym mundialu puscil 3 bramki w tym dwie w finale.
Kapitalny bramkarz. w dodatku oddał sie swojemu klubowi.
Bylo niespodzianek. Porażka obroncy tytułu i dodatkowo mistrzów Europy Francji z Senegalem, pewna Korea na swoim terenie w półfinale a przede wszystkim brama Żewłakowa z USA !Big Grin
dużo by dyskutować.
Oj dużo.Co do Khana to jego też wielu nie lubiło bo był trochę jakby to nazwać "małpowaty",po paradach potrafił się cieszyć jak niejeden po golu,ale kiedyś widziałem wywiad z Ronaldo i powiedział że jak wychodzisz sam na sam z Oliverem to aż cię ciarki przechodzą.A to co Oli zrobił po finale LM z Valencją to już naprawdę mnie zszokowało,kiedy wszyscy Monachijczycy rzucili się do świętowani triumfu to główny bohater tych karnych poszedł do zapłakanego Canizaresa,usiadł koło niego i zaczął pocieszać zamiast cieszyć się z drużyną.Miał gość wielki charakter.
Trzeba chyba założyć oddzielny wątek o piłce,bo tu żeśmy odjechali z tematu.
Khana nawet banami obrzucano. Olisadebe za czasów kariery w stołecznej Polonii też

W sumie i tak piszemy w dziale "sport" w wątku o charakterze nieco piłkarskim więc możńa pośmiecic.
Niestety,tak bywa,ja tam jestem dość pobłażliwy w kwestiach Kibicowskich,uważam że mecz bez bluzgów na przeciwną drużynę nie ma charakteru,po to są piosenki by je stadion śpiewał,nie istotne że są niecenzuralne.Ale obrzucanie Bananami to już zdecydowanie nie moje horyzonty.Po prostu uważam że piłkarz powinien się dystansować od przyśpiewek stadionowych obrażających go,bo to zazwyczaj nic osobistego,za to banany rzucane bezpośrednio w kogoś to przejaw głupoty moim zdaniem.
Banany owszem-głupota. Rasizm na boiskach to chamska lecz skuteczna metoda na wkurw*iene rywala. w jesiennej rundzie bodaj nie pamiętam klubu ale Boatenga z Milanu kibice swoimi przyspiewkami już w 20minucie zmusili do opuszczenia boiska.
z Adriano czy Etoo bylo podobnie.
Ale huliganka to dla mine jednak cos piekneo Big Grin ustawki,oprawy,przyspiewki..
W moim miescie jest pleno kibicow Zaglebia Lubin choć ja sie przyznam fascynuje sie widzewem...
Tam to są afery..
http://www.youtube.com/watch?v=EklUWQQInBM
Ja jestem przeciwnikiem rasizmu,ale czasem wszystko jest wyolbrzymiane,jak np. Piłkarz biały nazwie czarnego "Czarnuchem",albo "Jebanym Czarnuchem" to od razu robią z tego rasizm,a to wcale nie musi tak być,po prostu w ferworze walki mówi się wiele epitetów pod adresem przeciwnika."Jak by powiedział "jebany frajerze" to by nikt z tego takiej afery nie robił.Nie raz grając w piłkę z kimś obcym zdarzyło mnie sie powiedzieć np. "ale mnie pedał,chuj,kutas,padalec sfaulował,różnych epitetów się używa,ale po meczu podajemy se ręce i nawet możemy iść na piwko,co na boisku zostaje na boisku.
a niech czarny białego "Białasem" ;D nawet wzmianki o rasizmie nie będzie.

To jest sport. pokaż mi podwrórkową gre bez przekleńst,wyzwisk czy brutalniejszych fauli.
To jest normą nawet na W-F-ach.
Czarni mimo zdolnosci fizycznych czasem lubią sie rozpłakać za pierdołe.
Tak to po prostu jest a dobrego uzasadnienia nie ma.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie