Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Mikey Garcia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Roznica zbyt duza. Spodziewalbym sie czegos z stylu Rigo Lomaczenko. Mickey jest wybitnym liesciarzem, a Errol jest wielkim talentem. W dodatku walka w jego kategoeii wagowej. Garcia przecietnie prezentowal sie juz z Bronerem. Mimo poszedl jeszcze wyzej. Umiejetnosci bokserskie minimalnie po stronie Garcii. Errol jest zdolnym bokserem, ale jego rywal tes w dodatku bardzo doswiadczonym. Jednak przewaga warunkow fizycznym plus nagla zmiana kategorii wagowej daje ogromna przewage Spence. Gdyby jesscze mieli podobny wzrost a tutaj masakra. Licze ze Mickey jednak sie postawi i zobaczymy wyrownany boj. Jednak nie wygra tego. Szkoda bo nie musial brsc tej walki.
Ja bym nie skreślał na starcie szans Garcii. Mikey już nie raz udowodnił, że jest świetnym pięściarzem gotowym na walki z najlepszymi. Druga sprawa to trochę demonizowanie tych warunków fizycznych. W wadze ciężkiej często walczą zawodnicy o znacznie większych dysproporcjach wzrostu, wagi itd. i jak dobrze wiemy nie zawsze wygrywa ten większy i cięższy.
Na szczycie (a tam są Spence i Garcia) przykładów gdzie mały wygrywa z dużym w HW nie ma.
Povietkin, Haye, Chisora, Adamek - oni wszyscy na szczycie przegrywali z większymi Kliczko, Joshua, Fury itd.

Świetny duży wygra ze świetnym małym. Garcia wygrywając te walkę stanie się wybitnym bokserem obok Pac Mana wygrywającego z Margarito czy Leonarda z Haglerem. Khan nie wygrał z Alvarezem, Brook z Golovkinem, Rigo z Wasylem i wszystko wskazuje na to że Garcia polegnie.
Ale podobnie jak Brook czy inni zaryzykowal i za to wielkie brawa.
Gogolius
Ok generalnie tak jest, ale zdarza się, że mniejszy wygrywa z większym w HW a różnice pomiędzy bokserami są dość znaczne i większe aniżeli w tych średnich kategoriach wagowych. I tak Haye pokonał Wałujewa, Adamek Arreole, Huck zlał Powietkina (oficjalnie wygrał Powietkin ale tam był wałek) czy choćby teraz w sobotę Szpilka Wacha.

Dlatego ja nie odbieram szans Garcii w pojedynku ze Spencem bo to jest zawodnik światowego formatu TOP 10 P4P. Spence też jest świetny i sądzę, że to będzie zdecydowanie najcięższa walka w karierze Errola mimo iż będzie walczył z "mniejszym" przeciwnikiem.
(14-11-2018 07:06 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Na szczycie (a tam są Spence i Garcia) przykładów gdzie mały wygrywa z dużym w HW nie ma.
Povietkin, Haye, Chisora, Adamek - oni wszyscy na szczycie przegrywali z większymi Kliczko, Joshua, Fury itd.
Nie zgodzę się. Nawet na szczycie i nawet w HW "mały" może wygrać z "dużym", tyle że ten "duży" musi mieć jakiś feler, słabą stronę. Nie mówię o małym Miku Tysonie, bo to był motoryczny ewenement. Ale swoje walki z olbrzymami wygrywali i Haye - z cięższym o 50 kilo Wałujewem i Hollyfield - rewanż ze znacznie większym Bowe czy ostatnio Powietkin z wielkim i silnym Davidem Price. Spence takiej "pięty achillesowej" nie ma, ma za to spory talent i przytłaczającą przewagę warunków fizycznych. Dzięki temu może sobie pozwolić nawet na to, żeby iść z Garcią na otwartą wojnę, coś tam przyjąć, ale i samemu oddać znacznie mocniej. Albo wymęczyć go klinczami i wieszaniem się i wykończyć osłabionego.
(14-11-2018 10:32 PM)Martin napisał(a): [ -> ]Gogolius
Ok generalnie tak jest, ale zdarza się, że mniejszy wygrywa z większym w HW a różnice pomiędzy bokserami są dość znaczne i większe aniżeli w tych średnich kategoriach wagowych. I tak Haye pokonał Wałujewa, Adamek Arreole, Huck zlał Powietkina (oficjalnie wygrał Powietkin ale tam był wałek) czy choćby teraz w sobotę Szpilka Wacha.

Dlatego ja nie odbieram szans Garcii w pojedynku ze Spencem bo to jest zawodnik światowego formatu TOP 10 P4P. Spence też jest świetny i sądzę, że to będzie zdecydowanie najcięższa walka w karierze Errola mimo iż będzie walczył z "mniejszym" przeciwnikiem.

Wałujew nie był bokserem wybitnym, poza warunkami ustepował na papierze haye owi wszystkim (zresztą wynik walki był lekko kontrowersyjny ) , Powietkin nie był, nie jest bokserem wybitnym. Powietkin był naturalnym cięzkim , ale warunki fizycznie wzost zasięg, chyba były nawet po stronie Hucka ( nie mam czasu dokladnie sprawdzić tego).Mickey to absolutny top bez podziału na kategorię . Ale sam wybrał taką drogę nie inną . Mickey jest wybitnym bokserem , rigo też był , Łomaczenko też był i kto kogo zniszczył . Garcia nie powinien być takim desperatem jak Kubańczyk . Ma z kim walczyć , ale cóż jego wola, droga , wybór. Zobaczymy , Errol to perła ale jeszcze nie ogarnięta.
Garcia zaczynał w piórkowej a Space to duży półśredni,silny,szybki o mocnym ciosie i znakomitej kondycji. Zwycięzca tej walki jest z góry znany.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przekierowanie