Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: WBA znów świruje - trzeci pasek w ciężkiej
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
WBA traktuje posiadaczy "interimów" nie jak mistrzów, tylko bardziej jak obowiązkowych pretendentów (nr 1 w rankingu). Dlatego najpierw dwaj mistrzowie między sobą, oni mają pierwszeństwo, a dopiero potem pretendent.
Mógłby ktoś mi nakreślić sytuację WBA, jakim cudem ona doszła do takiego prestiżu? Przecież to jest w tej chwili jedna z najbardziej śmieciowych organizacji.
Była to pierwsza federacja jaka powstała - jest najstarszą ze wszystkich.
W latach sześćdziesiątych była sobie jedna federacja bokserska, która miała jednego mistrza w boksie i było fajnie.
Potem doszło do rozłamu - powstało WBA.
Niedługo później wyklarowała się WBC i rządziły boksem. Federacje te są związane z Portoryko/Meksykiem, ogólnie Ameryką Środkową. W latach 80tych przyszła amerykańska IBF. Po wielkim skandalu finansowym bardzo się zreformowała i dziś pod względem przejrzystości finansów jest najlepsza (no i bardzo fajnie wychodzą jej sztywne zasady odnośnie eliminatorów, choć czasem odbija się to rykoszetem w sam boks).
WBO długo była na uboczu, nazywana europejską bo mocno współpracowała z europejskimi promotorami, szczególnie Sauerlandem. To jej mistrzami byli długopanujący niemieccy bokserzy jak Otke czy Michalczewski.

To tak w dużym skrócie, ogółem WBA jest najstarsza dlatego ma prestiż. Wszystkie inne uczyły się działania od WBA.
Na kilku stronach pojawiła się informacja, że Manuel Charr bez walki został tymczasowym mistrzem świata WBA w wadze ciężkiej. Na razie, oficjalne źródła WBA milczą, więc wypadałoby wstrzymać się z oceną tej rzekomej farsy.


Aż 4 liczące się organizacje w boksie to zdecydowanie za dużo.
Ale Jaja!

Choć nie jest to jeszcze informacja potwierdzona oficjalnie, dziennik"Bild" donosi, że Manuel Charr (30-4, 17 KO) został bez walki "tymczasowym" mistrzem WBA wagi ciężkiej!

Reprezentujący Niemcy pięściarz z Bejrutu w swoim ostatnim występie sięgnął po pas WBA International, zwyciężając Seferi Seferiego i według niemieckiego tabloidu został teraz "przy zielonym stoliku" nagrodzony tytułem WBA Interim, który wcześniej odebrano Luisowi Ortizowi (25-0, 22 KO).

Podobno Charr, mający na swoim koncie trzy porażki w ostatnich siedmiu startach, ma już w styczniu bronić nowego trofeum, a później może ubiegać się o pojedynek o pas "zwykły" lub "super czempiona" - tytuły te przypadną zwycięzcom walk, odpowiednio, Shanon Briggs (60-6-1, 53 KO) - Lucas Browne (24-0, 21 KO) i Anthony Joshua (17-0, 17 KO) - Władimir Kliczko (64-4, 53 KO).
Aż dziwne, że Adamek czy Szpilka się nie zakręcą przy tej organizacji. Powaga - każdy z nich miałby szansę zdobycia, któregoś z tych podpasków, co w przyszłości być może by za skutkowało walką o "prawdziwy" pas.

Aczkolwiek życzę tej organizacji, jak najgorzej. Mam nadzieję, że w końcu znajdzie się jakiś mistrz, jakiś gość z autorytetem, który powie, że nie będzie walczył dla WBA. Chyba, że ta się zmieni, tak aby zasady były bardziej przejrzyste.
Podzielam zdanie, wszędzie gdzie zasady są nieprzejrzyste jest mnóstwo przekrętów. Okazja czyni...
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie