Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Andrzej Fonfara
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Chad mógłby wyboksować Andrzeja. :/
Czujecie... Chad zdeklasowany przez Warda, traci pas na rzecz Stevensona w 1. rundzie, kariera nad przepascia, powrot po dlugiej przerwie i nokaut z rak Fonfary?
Tu by strasznie Dawson ryzykowal z taka walka, a przez dluga przerwe wcale nie bylby zelaznym faworytem (jak Martinez z Cotto).


Swoja droga jeszcze jedna rzecz o Fonfarze o ktorej nikt nie wspomnial: swietny kontakt z publicznoscia. Walczy chlopak ze Stevensonem o pas polciezkiej, zbiera te bomby na garde/korpus, chwila luzu a on macha lapka do publicznosci pokazujac ze jest okej i bawimy sie dalej. Bardzo mi sie spodobalo myslene o tych polskich sercach ktore cierply na widok ciosow Adonisa.

No i prowokacje do bitki mlynkiem rekawica a'la Roy Jones Jr Big Grin

I jeszcze inna rzecz: tak czytalem te wywiady z Samem Colona to w sumie wyszlo ze team Polaka wie co robic, jak go prowadzic, widac ze ta obrona poprawiona. Ale ciekawi mnie czemu majac takie dobre warunki fizyczne, Fonfara prawie wcale nie bawi sie jabem, tylko lezie do poldystansu zeby walnac sierpem. Ja wiem, ze skoro ma mocny cios to warto go wykorzystac, ale przeciez mozna postawic na troche wszechstronnosci. Mi to wyglada na to ze Andrzej chce bic sie po swojemu a jab bylby wbrew jego filozofii boksu ; )
@Joker

Właśnie dlatego walka byłaby ciekawa. Dodatkowo znowu mańkut, ale już o zupełnie innej charakterystyce niż Stevenson. Stawiam, że skończyłoby się podobnie do Campillo. Nie chodzi tu tylko o ten nokaut od Adonisa. Dawson ma za sobą naprawdę już wiele ciężkich pojedynków, w których swoje przyjął: Ward, Pascal, Hopkins, Adamek. Andrzej ma długie ręce i myślę, że przynajmniej jeden bardzo mocny cios do głowy Dawsona by doszedł. Dla mnie 50/50. Na pewno bez porównania większe szanse niż z Hopkinsem.
Promotorzy Andrzeja Fonfary
(25-3, 15 KO) i mistrza świata
WBO wagi półciężkiej Sergieja
Kowaliowa (24-0-1, 22 KO)
rozpoczęli wstępne rozmowy na
temat organizacji walki obu
pięściarzy w październiku lub
listopadzie na terenie Stanów
Zjednoczonych - poinformował
na swojej stronie internetowej
magazyn "The Ring".
- Zaoferowaliśmy Fonfarze walkę
już w sierpniu, ale jego
promotor Leon Margules
powiedział, że sierpień to zbyt
wczesny termin, jednak są
chętni na walkę pod koniec
roku, co jest zrozumiałe. Jeśli
chcą walki jesienią, nie widzę
przeszkód - powiedziała Kathy
Duva, promotorka Rosjanina.
- Wszystko zależy od pieniędzy,
powiedziałem, że jesteśmy
zainteresowani, ale zobaczymy
jak to się potoczy. Weźmiemy
walkę, jeśli pieniądze będą się
zgadzać. Chcielibyśmy walczyć z
najlepszymi w wadze półciężkiej,
a takim na pewno jest Kowaliow
- skomentował Margules, który
reprezentuje także w USA
interesy m.in. Krzysztofa
Włodarczyka i Artura Szpilki.
Pomysł walki z Kowaliowem to mi się w ogóle nie podoba.
Po co już teraz? Po co ten pośpiech?

Trochę to tak wyglada jakby ta dobra walka Fonfary ze Stevensonem miała być wypadkiem przy pracy. Chcąc wykorzystać chwilowy boom na Polaka organizuje mu się jak najprędzej walkę z kolejnym mistrzem zanim wyjdzie na jaw, że tak naprawdę Andrzej czołową postacią LHW nie jest... - tak to trochę widzę i oczywiście nie zgadzam się z tym.

Wyjść na przestrzeni kilku miesięcy do dwóch najmocniej bijących pięściarzy w dywizji... Ktoś tu chyba chce z Fonfary zrobić porozbijanego gościa w wieku 26 lat. Liczyłem, że Andrzej odpocznie i może pod koniec roku pokona efektownie jakiegoś średniaka i w 2015 poszuka wyzwań, niekoniecznie walcząc z Ruskiem. A tu już się śpieszą żeby mu zakontraktować Kowaliowa. Nie rozumiem po co ten pośpiech.
Dokładnie @Sander, też tego nie rozumiem. Przecież Kowaliow to nie Mayweather czy Pacquiao - to nie jest tak, że są do niego kolejki i trzeba łapać okazję jeśli się tylko nadarzy. Przecież on i tak nie ma się z kim bić, więc skąd ten pośpiech... Kasy zresztą też wielkiej z tego nie będzie, mam nadzieję, że brat Fonfary i sam Andrzej widzą to wszystko i nie pozwolą na taką walkę.

Jeśli ma być poważny przeciwnik, to ja chcę Fonfarę zobaczyć z Pascalem. Bute i Dawson też mogą być, zresztą chyba dość racjonalnie właśnie te nazwiska wymienia Andrzej.
Trochę by na tym zarobił, ale dwie porażki z rzędu mogłyby wybić jego karierę z rytmu.
No wlasnie tu tylko i wylaczne chodzi o kase o ktorej trabi promotor "jak bedzie sie zgadzala wyplata to czemu nie".
A licze na to ze kasy odpowiedniej nie dostana: Showtime zaplacilo Adonisowi wiecej za Fonfare niz dawalo HBO za Kovaleva -> watpliwe zeby mieli dac wiecej hajsu Fonfarze.

Popieram powyzsze posty: za wczesnie, niepotrzeny pospiech, zly rywal - po prostu chec wycisniecia jak najszybciej jak najwiekszej kasy...
Nie teraz ! Po co ten pośpiech ? Kowaliow nie zając, nie ucieknie Wink Przecież Bute, Dawson, Pascal czy Bellew to też ogórki nie są, a biją słabiej i kasa lepsza. Kompletnie tego nie rozumiem. Nie róbmy z Andrzeja drugiego Angulo. On ma 26 lat dopiero.
Będzie dobrze, Marek Fonfara ma łeb na karku:

http://www.przegladsportowy.pl/boks,po-a...1,290.html
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Przekierowanie