Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Oscar De La Hoya - Ike Quartey (1999-02-13)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
W końcu się zebrałem i wystartowałem z czwartym tygodniem. Teraz pora na podsumowanie tego:

W ankiecie oddano 7 głosów, z czego 6 jest branych pod uwagę. Jednakże trzeba nadmienić, że dwóch forumowiczów (@Mastrangelo i @jarek_davout) dodało swoje karty, a nie zagłosowało w ankiecie. @Mastrangelo uważa każdą punktację za dopuszczalną (ale jeśli zwycięstwo Oscara to tylko 1 punktem), @jarek_davout zaś wypunktował wygraną Quarteya.
Czyli mamy 4 karty za "Bazooką" i 4 dopuszczające każdy wariant punktacji.
Cóż, wobec tego należy uznać że zdaniem Forumowiczów każda punktacja walki De La Hoya - Quartey jest dopuszczalna.

Teraz zapraszam do tygodnia numer 4 i punktowania walki Leonard - Hagler: http://forum.bokser.org/thread-852.html
ODLH vs Quartey

1.9-10
2.9-10
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.9-10
10.10-9
11.10-10
12.10-8
- - - - - -
113 - 115 Quartey

Dobra, zacięta walka.
Niesamowita 12 runda a w pozostałych 11stu trochę szachów trochę wolnej partyzantki - dobrze się to oglądało.
Nie pierwszy i ostatni szczęśliwy werdykt dla Oscara. Quartey pokazał dobry boks i fajnie operował jabem czy ciosami bezpośrednimi. "Golden Boy" aktywny lecz jak to on - efektowność ponad efektywnością.
Oscar De la Hoya Ike Quartey
1.10-9
2.9-10
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.9-10
10.10-9
11.10-9
12.10-8
114-113 Oscar De La Hoya
1.10-9
2.9-10
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.9-10
10.10-9
11.9-10
12.10-8

113-114 Ike Quartey

Minimalna wygrana Quaterey'a, co nie znaczy, że wynik mógł pójść w obie strony, bo rundy uważam za bardzo klarowne do oceny i nawet punktacja idealnie pokryła mi się z tą Ledermana. Jeżeli już gdzieś miałbym coś zmienić / naciągnąć to prędzej zrobiłbym na korzyć boksera z Ghany co jeszcze zwiększyłoby rozmiary jego wygranej.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie