Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
Obejrzałem walkę Price - Perković na gali Braehmer vs Cleverly i nasunęły mi się 2 uwagi. Price wniósł do ringu rekordowe 126 kg i chyba był to celowy zamiar wzmocnienia siły ciosu. Może i coś to dało, bo dość odporny na ciosy Perković (ma dużo przegranych przed czasem, ale większość przez RTD, czyli jak osłabł to się wycofywał) zwijał się z bólu po dwóch pozornie niegroźnych uderzeniach. Z drugiej strony Price nadal jest bardzo ostrożny, boi się cokolwiek zainkasować i stara się walczyć jako kontrbokser, do czego zupełnie nie ma predyspozycji. Moim zdaniem, jego jedyna szansa w starciu z silnym przeciwnikiem to ostry atak od 1 gongu i próba szybkiego stłamszenia rywala posturą oraz siłą.
Również doszedłem do podobnych wniosków. W poprzednich walkach Preice utrzymywał niską (jak na swój wzrost) wagę i walczył starając się obskakiwać swoich rywali, co przy jego dziurawej obronie, szklanej szczęce i wątpliwej kondycji było błędnym zamierzeniem. Dlatego teraz postanowiono coś zmienić i zrobić z Pricea potężnego, silnego, potwora który będzie wychodził do rywali i próbował ich szybko znokautować zanim sam zostanie znokautowany.
Tak sobie myślę. Price płacze o walkę z Joshuą ale przecież wcześniej powinien pokazać, że jest jej godzien i zlać kogoś z topu bądź wziąć rewanż z Teperem. Wydaje mi się, że takiego Erkana, jakiego go widzieliśmy ostatnio to tym razem Price mógłby ułożyć do snu.
(09-11-2016 09:50 AM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Tak sobie myślę. Price płacze o walkę z Joshuą ale przecież wcześniej powinien pokazać, że jest jej godzien i zlać kogoś z topu bądź wziąć rewanż z Teperem. Wydaje mi się, że takiego Erkana, jakiego go widzieliśmy ostatnio to tym razem Price mógłby ułożyć do snu.
Dbra opcja, no ale na to forum wchodzą polscy promotorzy. Brytyjscy mogą nie dotrzeć.
Może Wachu im przekaże.
Ostatnio tam jeździ i szuka walki.
Bardzo fajny ruch Hearna. Można by z tego zrobić eliminator do Joshuy, po walce z Kliczko (o ile Anglik wygra).
Price to całkiem niezłe nazwisko na rozkładzie i na pewno lepszy rywal dla Ortiza niż Allen czy Scott.
Price - Hammer 4 lutego w Londynie
W końcu dobry rywal dla Price. Jakby nie było pogromca jego pogromcy.
Ciekawe tylko, że tak szybko udało im się zorganizować walkę. Być może spore pieniądze były w grze dla Hammera. Pewnie mają nadzieję, że Brytyjczyk odbuduje się mentalnie po ewentualnym pokonaniu Hammera.
Widzę w tej walce łatwe i szybkie zwycięstwo Price'a. Jego przewaga fizyczna będzie przygniatająca.
(08-01-2017 09:59 PM)Hugo napisał(a): [ -> ]Widzę w tej walce łatwe i szybkie zwycięstwo Price'a. Jego przewaga fizyczna będzie przygniatająca.
Raczej tak, no chyba ze dostanie jakąś bombe na co się jednak nie zanosi.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19