Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Floyd Mayweather, Jr.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Gdyby Floyd szedł na wojny to też mógłby wykazać się sercem do walki bo co pokazały jego walki koleś jest twardy i potrafi przyjąć.
(09-12-2014 09:10 PM)WietnamskiePorno napisał(a): [ -> ]Floyd ma rodzeństwo?
Stary jakiś czas temu zaczął trenować swego bękarta, Justina Jonesa. Kilkanaście miesięcy temu zaliczył swój debiut zawodowy (wygrana), ale na tym na razie stanęło.
(09-12-2014 09:38 PM)Joker napisał(a): [ -> ]Może źle to napisałem dla mnie zawsze bardziej z sercem i walecznością będą się kojarzyć takie kozaki jak Barrera,Gatti,Corrales,Morales,Paciao niż pykacz Floyd.

Jak na moje, to styl danego boksera, to cos zupelnie innego niz serce, czy walecznosc. Mozna miec styl jak Ali, czy Floyd i miec serducho wieksze, niz niejden ringowy bijok.
You know shit about reading Floyd and you know shit about talking Senior.
@Joker
Właśnie w walkach z Chico i Gattim Floyd zawalczył dość widowiskowo, co wcale nie skutkowało przyjmowaniem co 2 ciosu na twarz.
Po prostu ludzie kochają dramaturgie, a najczęściej mamy z nią do czynienia kiedy walczy 2 równorzędnych zawodników.
Floyd jest wybitny, a jego rywale dobrzy. To robi największą różnicę.
Bmh
Tak ale kwintesencją serca są bijoki bo tam gdzie inny się podda oni nadal będą keep moving forward.

Jak powiedział kiedyś wielki pięściarz wojownik ,Styl walki(w jakim się tego dokonaĺo) jest nie mniej warty niż samo zwycięstwo.Lepiej przegrać po dobrej walce gdzie zostawiłeś całego siebie niż wygrać po słabej.
Takie gloria victis w wersji bokserskiej. W boksie tak jak i w życiu liczy się zwycięstwo.
(09-12-2014 09:58 PM)Joker napisał(a): [ -> ]Tak ale kwintesencją serca są bijoki bo tam gdzie inny się podda oni nadal będą keep moving forward.

Nie zgadzam sie do konca. Styl walki, to cos zupelnie innego niz serducho. Przyklad... bijok Gatti, slynacy z serducha i walecznosci poddal sie z Floydem.
Dajmy juz sobie troche luzu, ok? Mozna cenic bardziej boks ofensywny, niz defensywny, to nic zlego i przypuszczam, ze wiekszosc kibicow tak ma, ale serca i walczenosci w to nie mieszajmy, bo to chyba raczej nie tedy droga.

Poza tym, jak ktos nie zna walk mlodego Floyda, to zachecam do nadrobienia, bo prajmowy "Money" bardzo czesto walczyl widowiskowo. Ocenienie go przez pryzmat ostatnich lat, gdzie forma wyraznie spada w dol, to nie jest uczciwa ocena. To troche tak jakby oceniac Alego po walce z Holmesem, czy Berbiciekim.
W boksie liczy się dawanie emocji,pokonywanie siebie,hart który nie pozwala się poddać.Czy to Corrales który nokautuje będąc na skraju nokautu,czy Gatti gdzie na twarzy pizza,ręka złamana dostaje taki bs ze 95 zawodnikow by zeszło a on mówi ,it's okey'.Jest nim tez pol-zywy Barrera gdzie w 12 rundzie pada ze zmeczenia a gdy slyszy dzwonek walczy jak lew w 1rd.Takze bedzie nim Gilbert z połamanymi żebrami ktory chce walczyc i nie mysli o poddaniu-to jest serce_to jest boks.

BMH
Poddali go tez z Oscarem-różnica klas.
Poddali tez Chico takze z Floydem ale reakcja zawodnika wtp Diego mówi sama za Siebie.
Bardziej cenie boks w którym zawodnik nie doprowadza do takich dramatycznych sytuacji i wygrywa dzięki umiejętnością szlifowanym przez lata jak np Floyd czy Rigo.
Dla mnie pięściarstwo to sztuka, a Rigo czy Floyd są prawdziwymi artystami. Corrales czy Gatii to wspaniali wojownicy, właśnie wojownicy a nie prawdziwi fechmistrzowie pięści.
Zresztą tak jak BMH, polecam obejrzeć walki Juniora z czasów młodości, chociażby walkę z Genaro Hernandezem.
Przekierowanie