Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Floyd Mayweather, Jr.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ale czy Floyd odważy się na wycieczkę do Raciborza? ...
(03-05-2015 05:09 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]Floyd nie powinien w ogóle już walczyć i odejść po tej walce, no ale ma jeszcze kontrakt na jedną walkę.

Tak byłoby najlepiej. Co by nie mówić, mimo że Floyd dalej trzyma fason, to widać gołym okiem, że jest już wyraźnie past - prime. Już nie ma tej swobody ruchów, dawnego wyczucia przekładającego się na skuteczność pewnych akcji. Wystarczy porównać ostatnią walkę do tej z Judahem, który był bardziej wymagającym rywalem niż Pacquiao. Floyd bił tam sporo na korpus, uderzał na luzie podwójne prawe proste bezpośrednie, czy bezpośrednie lewe sierpy. Teraz tego już nie ma, a jak już to nie z tą precyzją, nie z tą swobodą i polotem co dawniej. Wprawdzie wybitne IQ ringowe pozwala mu odpowiednio modyfikować swój styl do starzenia się, ale wszystko ma swój koniec i ten koniec coraz szybciej się zbliża. Jeżeli FMJ weźmie na ostatni pojedynek kogoś z grupy Khan/Porter/Brook/Thurman, to będzie to naprawdę spore wyzwanie przed Floydem. Z dyspozycją wczorajszą, mimo że ciągle stojącą na b. wysokim poziomie, to "Money" miałby z każdym z wymienionych pięściarzy trudną przeprawę. Jeżeli zdecydowałby się teraz zakończyć karierę, to byłoby to całkowicie zrozumiałe. Co jak co, zarobienie takiej forsy i pokonanie Pacquiao stanowi pewną wisienkę na obfitym torcie kariery Mayweathera. Jeżeli jednak miałbym wybrać mu rywala na zakończenie kariery to, byłby to Garcia - dobre nazwisko, zawodnik w prime, pasujący stylowo, w sam raz, aby w dobrym stylu pożegnać się z kibicami.
Senior już mówi, że należy się Floydowi łatwa walka np. z Khanem. Mało kto pamięta, ale Amir ma ramadan i wątpliwe jest, że zawalczy we wrześniu. Z innych opcji mamy :

-Garcia
-Bradley ( Czemu nie)
-Cotto
Cotto, raczej odpada(Jay-Z+duze ryzyko konczacego sie Floyda). Bradley, rowniez odpada(rum). Jedynie Floyd vs Garcia wydaje sie bardzo realne. Od wczoraj tak sobie mysle, ze moze byc jeszcze Floyd vs Broner.Wink
Broner ostatnio ma dobre relacje z Floydem i raczej na 100% taka walka nie wchodzi w grę.
Matthysse, Khan,Garcia ktoś z tej trójki, na bank, .tak myślę. ...

Ewentualnie, choć mało prawdopodobne, rewanż z Pacquiao, za 200 mln Wink jak PPV , , poszło powyżej 4mln pakietów, to poważnie obie strony zastanowią się nad rewanżem, skoro Floyd chce mieć na wrzesień kogoś łatwego Wink Wink
Znowu jest podobna sytuacja jak rok temu. Kandydatów kilku, każdy ma jakieś "ale".

- Cotto - Jay-Z, konflikt interesów, szanse minimalne
- Golovkin - raczej nie pójdą do walki w 154 funtach z rzeźnikiem ze 160, szanse prawie zerowe
- Thurman - relatywnie mała popularność, choć ma spore szanse na tle reszty
- Khan - ramadan, Floyd raczej nie zmieni daty choć kto wie, szanse dość spore
- Lara - lider junior średniej, chyba najtrudniejszy rywal ze wszystkich wymienionych, zdecydowanie zbyt mała popularność, szanse prawie zerowe
- Kell Brook - bardzo dobra opcja, o ile Floyd ruszyłby tyłek do Anglii. W USA Kell nie ma takiej bazy fanów jak np. Amir, średnie szanse
- Shawn Porter - musiałby rozwalić np. Brooka lub Thurmana, żeby być branym pod uwagę, szanse minimalne
- Pac Man - ogólnie rzecz ujmując szanse minimalne, ale na tle reszty nie takie tragiczne Wink
- Danny Garcia - chyba najlepszy rywal, znany, od paru walk balansuje na granicy dwóch kategorii wagowych, do tego pasowałby stylowo Floydowi oraz miałby akceptacje Seniora (nie bije zbyt mocno) - największe szanse

Myślę, że to będzie ktoś z trójki Garcia, Thurman, Khan - jak tylko Khan przeskoczy ramadan to jest pierwszy w kolejce.

Co do Matthysse - nie jestem przekonany, czy wzieliby takiego punchera na ostatnią walkę. Matthysse mógłby zrobić podobną walkę co Maidana - mógłby iść do przodu, ma cios i kondycję. Z drugiej strony nie grzeszy szybkością, mógłby wyglądać jak Alvarez z Floydem. Szanse średnie.
Pas WBO już jest zwakowany.

Może Bradley vs Vargas będzie o pas kto wie. Wysoko w rankingach jest też Rios.

Chyba wszyscy się zgadzamy, że Garcia to rywal dla Floyda. Walka nie będzie o pasy bo i Danny w tej wadze ich nie ma. Kto wie może Danny sprawi sensacje jak to ma w zwyczaju. Raz zachwyca, raz zawodzi.
Na miejscu Floyda bralbym Marqueza w Meksyku. Pytanie co na to SHO? Oni pewnie woleliby Gracie, ewentualnie podobnie jak w przypadku Floyda, znienawidzonego przez miliony kibicow Bronera. "Dinamita" to rywal na papierze bezpieczny ze wzgledu na styl, ale wciaz zaliczany do tych najwiekszych w dzisiejszym boksie. Teraz juz nie bedzie pieprzenia, ze Floyd przwalil na wazeniu, a Marquez sie chyba dobrze odnalazl w tych limatach. Rowna walka z Bradleyem, czy mocno kontrowersyjna porazka w III walce+czasowka z Mannym, oraz obicie Alvaredo, sprawiaja, ze jest w swojej ojczyznie wciaz goracym towarem.
Floyd, sam mowi, ze nie kocha juz boksu, trajktuje go jak prace. Lata leca, forma spada w dol, nie ma co udawac Super-mana, tylko trzeba konczyc.
Marquez nie będzie gotów na wrzesień. Kontuzje go trapią.
Przekierowanie