Garcia ma bardzo dużo opcji, bo w półśredniej jest cała masa dobrych bokserów zasługujących na title shota. Nie mówię już o Errolu Spence'u, bo on chyba ma walczyć z Brookiem, ale Felix Diaz, Sammy Vasquez, Frankie Gomez, Jose Benavidez, Konstantin Ponomariow to są na dziś prawdziwe wyzwania dla championów. Więc jeśli nie unifikacja, to niech wyjdzie do któregoś z nich. Tylko nie Khan, którego przecież Garcia pokonał w 4 rundzie i nie inni pokonani wcześniej rywale. Przymierzanie się do Khana jest tak niesmaczne, jak gdyby Kliczko po odzyskaniu jakiegoś mistrzowskiego pasa rozważał rewanż z Mormeckiem.
Oby do tej walki doszło z Thurmanem, bardzo szybko byśmy sobie uszeregowali tą mocną czołówkę w półśredniej.
Garcia ma chyba dość przecierek do końca kariery, tak chimerycznego boksera to ja dawno nie widziałem.
Raczej wątpię, nikt nikomu tam nie podpadł. Oni są wyćwiczeni w tym trash-talku, Garcia nabuzowany testosteronem przed walką to nic dziwnego że go można było podkurzyć. Ot promocja.
