Forum - BOKSER.ORG

Pudło. Nie o tego mi chodzi.

W takim razie bokserów walczacych o mistrzostwo świata i mających w całej swojej karierze tylko jedną walkę jest wielu.
I aby trafić tego boksera ,którego Ty masz na myśli musiałbym wymienić wszystkie takie przypadki.

Gdyby to był ewenement i jedyny taki przypadek byłoby o wiele łatwiej.
No, ale kto powiedział ,że miało być łatwo.
Szkoda że nie potrafię odgadywać myśli innych.

Podpowiedź: Walka odbyła się w niższej kategorii niż kogucia

Dobra.. pochodził z Paragwaju.

Rafael Lovera

W sumie to nie można się dziwić mistrzowskim debiutom. W tamtych czasach dopiero ta kategoria powstawała i nie było takich ostrych zasad jak dzisiaj.

Nawet do dzisiaj w tych niższych kategoriach wiele mieć nie trzeba by stanąć do walki o tytuł .
Np. Ioka został mistrzem WBC już w swojej 7mej walce. Dla mnie to bardzo szybko.
Nie wam jak to jest z pretendentami w tych minimalnych wagach ale mi to wygląda na niskie zaintersowanie włodarzy tych federacji.

Zastój się zrobił, więc ja zadam.

Walka Foreman vs Briggs - 1997 rok. Zwycięstwo na punkty Briggsa, zdaniem ekspertów HBO i kibiców zgromadzonych na sali walkę wygrał Foreman. Po pojedynku Larry Merchant rozmawia z Georgem. Pyta go o reakcję na tę kontrowersyjną decyzję. Odpowiedź Foremana dotyczy jednak czegoś zupełnie innego niż walka... Co takiego zaskakującego odpowiedział Foreman?

Mówił coś o zbijaniu wagi, o tym ile zrzucił i poleca jakiś sposób na to innym?

No mniej więcej tak. Konkretnie to reklamował jeden produkt opatrzony jego nazwiskiem. Foreman dostawał z tego grubą kasę i pozwolił sobie zrobić reklamę po walce na HBO. Dutki z tego chyba były większe niż z walk

Sposób w jaki wypowiadał się po tej walce - on tam mówił tak jak by sobie na spokojnie oglądał czyiś pojedynek. Wiadomo, Foreman zawsze słynął z inteligencji i dobrej prezencji. Ale przecież on sam stoczył 12-rundowy bój mając blisko 50 lat, oszukano go, a on do nikogo nie miał pretensji po walce!

http://www.youtube.com/watch?v=qu9pug9YZio